Witam. Zanikl mi internet, od razu zglosilem awarie. Po 6 godzinach zadzwonila netia i poinformowała mnie ze na jakiejs budowie, jakas koparka łychą przecieła kabel pod ziemia,ze jest to nie naprawialne i nie moga mi juz swiadczyc internetu miedzianego (max50), a nie dzierżawia tutejszych swiatlowodow orange, polecaja mi jakis mobilny internet w zamian lub rozwiazanie umowy z ich strony czy jakos tak. Czy jako konsument moge sie jakos bronic?,