Chyba mały albo i duży przekręt w treści prospektu !

Właściwie FastF zainteresowało mnie od dzisiaj. Przejrzałem dość dokładnie prospekt i na przełomie stron 52. i 53. zaważyłem tabelę z której wynika, że w I. półroczu 2009 zysk netto wyniósł: 2,577 mln, w III. kwartale 3,517 mln, w IV. kwartale 4,455 mln, czyli łącznie 10,549 mln zysku netto za 2009. r. Uwzględniając więc przyszłą nową emisję(stare+nowe=150 mln akcji) oraz dynamikę przyrostu zysku ok. 70% w 2010. r. powinno być ok 18 mln zysku : 150 mln akcji = 12 groszy na akcję. Na podstawie tego doszedłem do wniosku, że przy cenie 1 zł warto kupić, ponieważ wskaźnik C/Z przedstawiałby się bardzo atrakcyjnie = 8,33. Chyba obecnie nie ma spółki na NC i na głównym parkiecie z takim wynikiem. A aktualnie(100 mln akcji) wyglądałoby to tak: 10,5 gr na akcję, czyli C/Z = 9,52, czyli też bardzo dobrze. Kupiłem więc akcje po 1 zł. Między czasie wygrzebałem z platformy www.bankier.pl raport za VI. kwartał 2010. I tam ku mojemu zdumieniu w kolumnie: "4 kwartały ... okres od 01.01.2009. r. do 31.12.2009. r. i podsumowującym ją wierszu: "Zysk/strata netto" widnieje kwota: 4,455 mln. Czyli wracając do kalkulacji wygląda to tak: (4,455*70%+4,455)/150 mln akcji = 5 groszy na akcję, czyli C/Z po 2010 r. wyniósłby 20 przy 1 zł za akcję i oczywiście przy założeniu, że dynamika zysku będzie ok. 70%. Lecz w ciągu 6 miesięcy będzie 4,455mln zysku za 2009.r./150mln akcji= 2,97 gr na akcję, czyli C/Z = 34. Zanim się jednak zorientowałem cena spadła do 88 gr i akcje sprzedałem ze stratą 12 gr na sztuce. Z tego wywodu wynika jeszcze jedno zagrożenie. Długo- i krótkoterminowe zadłużenie FastF łącznie z obligacjami(patrz prospekt plus aneks do prospektu!!!) idzie w dziesiątki milionów złotych, które trzeba będzie spłacić najpóźniej (ostatnia transza) do 2012. r. Więc nawet duża dynamika zysku może nie wystarczyć do utrzymania płynności, zaś środki ze sprzedaży akcji nowej emisji mogą wobec tego nie wpłynąć na rozwój, lecz pójdą na regulowanie zobowiązań i z dynamiki zysku nici. A co będzie jeśli więcej osób to zrozumie i kurs spadnie tak, że przychód nawet z całej emisji będzie znikomy, bo cena akcji będzie niska? Wtedy ów przychód nie zabezpieczy płynności, bo zadłużenie nie spada wraz z kursem akcji. Wydaje mi się więc, że cena równowagi na dzisiaj pomiędzy sensem emisji a odpowiednim poziomem wskaźników w dłuższej perspektywie to 70 gr i przy tej cenie może warto to kupić.