Forum Giełda +Dodaj wątek

Chcemy być nr 1 w e-sprzedaży opon w Europie !!!

Zgłoś do moderatora
Chcemy być nr 1 w e-sprzedaży opon w Europie

9 września 2009, 11:18:54

Dlaczego Oponeo stawia na rozwój e-commerce w krajach zachodnich i co decyduje o jego przewadze konkurencyjnej, jaki wpływ na zwiększanie sprzedaży opon ma Formuła 1 oraz jakie nowe projekty uruchamiane będą przez Spółkę w nabliższym czasie - o tych, a także wielu innych zagadnieniach, w dwa tygodnie po starcie witryny sklepu we Włoszech rozmawiamy z Dariuszem Topolewskim, prezesem zarządu Oponeo.pl S.A.

Jaka jest strategia firmy Oponeo.pl S.A. na funkcjonowanie w okresie spowolnienia gospodarczego? Obserwacja działalności Spółki pozwala stwierdzić, że jest to intensywny rozwój m. in. na rynkach europejskich.

Dariusz Topolewski, Prezes Zarządu Oponeo.pl S.A: W związku z kryzysem przyjęliśmy pewien pakiet oszczędnościowy, jeśli chodzi o koszty w firmie, ale w żaden sposób nie zahamowaliśmy zaplanowanych inwestycji, które są wpisane w naszą długoterminową strategię. Rok temu zaczęliśmy wdrażać pewne projekty i będziemy je kontynuować bez względu na obecną sytuację gospodarczą. Inwestycje, które czynimy są tak zasadne, że ich opóźnianie byłoby bezcelowe i mogłoby jedynie ograniczyć korzyści, jakich się spodziewamy - a patrząc już na ten krótki okres czasu, możemy stwierdzić, że te korzyści są. Rozwijamy się zarówno na rynku polskim, który był i jest dla nas najważniejszy oraz otwieramy internetowe sklepy zagranicą. W lutym ruszyła nasza witryna w Niemczech, w kwietniu we Francji i Hiszpanii, a dwa tygodnie temu otworzyliśmy wzbogaconą o moduł ogłoszeniowy włoską stronę Oponeo.

Dlaczego obrali Państwo zachodni kierunek ekspansji? Firmy reprezentujące polski e-biznes, jeśli już rozszerzają swą działalność, to głównie w krajach Europy Wschodniej.

Europa Wschodnia jest atrakcyjnym i perspektywicznym rynkiem, ale w obecnych realiach, nie dla naszej branży. Poza tym, z dużych polskich graczy reprezentujących branżę stricte e-commerce, to chyba tylko Allegro próbuje swych sił na rynkach zagranicznych. Pozostałe firmy są z sektora usług internetowych lub reklamy online.

Wybraliśmy kraje Europy Zachodniej z kilku względów. Działamy w branży motoryzacyjnej, a ta zdecydowanie bardziej rozwinięta jest na Zachodzie. Drugą kwestią jest konkurencja, a w zasadzie jej brak, jeśli mówimy o rynku sprzedaży opon i felg przez internet w wielu krajach zachodnich. Polski rynek e-commerce jest tutaj najbardziej rozwinięty i konkurencyjny wyprzedzając e-commerce niemiecki, w krajach południowych handel elektroniczny dopiero zaczyna się rozwijać. Poza tym, jednym z kluczowych elementów naszej działalności jest logistyka, a ten sektor gospodarki w Europie Wschodniej pozostawia wiele do życzenia, przesyłanie opon, które są produktem wielkogabarytowym na duże odległości (np. na Ukrainie czy w Rosji) byłoby dzisiaj wielce ryzykowne i tak naprawdę nie wchodzi w grę. Dodatkowo na Wschodzie pojawiają się już biznesy podobne do naszego.

Nasza działalność jest uzależniona od dobrze zorganizowanej współpracy z partnerami. W Europie Zachodniej mamy już sieć partnerów, którzy są wpięci w nasz system technologiczny i jesteśmy z nimi połączeni w trybie online - dlatego też z naszego punktu widzenia, e-commerce w branży oponiarskiej jest zdecydowanie dogodniejszy w krajach zachodnich.

Jaka jest pozycja Oponeo na rynkach: niemieckim, francuskim i hiszpańskim? Jak Pan ocenia te rynki?

Najbardziej rozwiniętym rynkiem motoryzacyjnym są Niemcy. W branży e-commerce działa tu nasz największy (10-krotnie większy od Oponeo) i globalny konkurent - firma Delti.com. W Hiszpanii, we Włoszech i Francji praktycznie rzecz biorąc (pomijając kilku drobnych graczy), nie ma lokalnej konkurencji.

Teraz trudno mówić o pozycji Oponeo na rynkach, gdzie jesteśmy obecni zaledwie od kilku miesięcy. Zagraniczne witryny Oponeo notują comiesięcznie wzrosty oglądalności rzędu kilkuset procent, spodziewamy się, że w przyszłym roku z każdego rynku uda nam się zebrać kilka milionów EURO. Naszym kluczem do osiągnięcia sukcesu jest - obok konkurencyjnej oferty sprzedażowej - dostarczenie internautom dobrze skrojonej informacji oraz szeroko rozumianego doradztwa i elementów społecznościowych związanych z motoryzacją.

Jaki procent przychodów generuje obecnie zagraniczna sprzedaż Oponeo?

Jako spółka publiczna jesteśmy zobligowani do nie ujawniania takich danych. W tym roku spodziewamy się osiągnąć 10% przychodów z rynków zachodnich w 2009 r., a roku 2010 - 30%. To jest taki plan minimum.

Jak promowane jest Oponeo na rynkach zagranicznych? Na reklamowy potencjał domeny kojarzącej się w j. polskim z oponami nie można już liczyć.

Kiedyś też nie znaliśmy domeny Google czy Allegro i tym bardziej nie wiedzieliśmy, co te nazwy mogą oznaczać. "Oponeo" nic nie znaczy, nie znaczy też nic negatywnego.

Zamierzamy się promować i pozycjonować nie tylko jako sprzedawca, ale przede wszystkim jako ekspert w dziedzinie opon i dostarczania wszystkich informacji z tym związanych. Będziemy publikować bardzo dużą ilość testów, udostępniać internautom bezpłatną tablicę ogłoszeń (tak jak na witrynie włoskiej) i na wzór polski prowadzić dwukierunkową komunikację z użytkownikami. Nasza polska baza opinii internautów o oponach jest obecnie największa w Europie i druga (po amerykańskiej Tire Rack) na świecie. Takie informacyjne działania z pewnością wpłyną na wzrost popularności naszych stron i na promowanie marki Oponeo na rynkach zagranicznych.

Naszą przewagę konkurencyjną budować też będą zaimplementowane na rynki zagraniczne innowacyjne rozwiązania technologiczne i internetowe, których jesteśmy pomysłodawcami i twórcami w Polsce. Nasz system polega na tym, że cały czas integrujemy stany magazynowe, czyli tzw. realną podaż wszystkich większych podmiotów europejskich handlujących oponami w jeden hub. Innymi słowy, wspólnie z naszymi partnerami tworzymy taki wirtualny magazyn skupiający informacje o wszystkich oponach składowanych w magazynach wszystkich partnerów. Mamy w ten sposób doskonałą informację o każdym z produktów, który może zostać zamówiony łącznie z ceną, miejscem gdzie on jest składowany i dokąd możemy go przewieźć. Umożliwia to stworzenie najtańszej ścieżki logistycznej, a oferta prezentowana na naszych stronach stanowi odzwierciedlenie tego, co faktycznie można kupić i jest dostępne. Dawniej w Polsce realizowaliśmy, co drugie zamówienie, obecnie dzięki funkcjonowaniu naszej platformy, realizowanych jest 95% zamówień - natychmiast lokalizujemy gdzie jest produkt i jest on bezpłatnie wysyłany do klienta. Możemy też elastycznie i skutecznie reagować na niespodziewane skoki w zamówieniach np. w sytuacji, gdy dzienna liczba zamówień wzrasta tysiąckrotnie. Sprzedaż opon jest bardzo sezonowa (w ciągu kilku tygodni w roku generujemy praktycznie połowę naszych przychodów), dzięki naszym rozwiązaniom technologicznym potrafimy efektywnie i sprawnie realizować zamówienia w tych najbardziej obciążonych okresach.

Kiedy możemy spodziewać się startu witryn Oponeo w Szwecji i Holandii?

Stopniowo będziemy uruchamiali nowe witryny, nie gonią nas w tym względzie żadne terminy, więc chcemy odpowiednio przygotować i dopracować te projekty. Myślę, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy pojawią się 3-4 następne języki. Docelowo chcemy zaistnieć w całej Europie Zachodniej. Chcemy być nr 1 w sprzedaży opon w Europie. Mamy kogo gonić - nasz największy konkurent Delti.com pewnie w tym roku zrealizuje przychody ze sprzedaży internetowej na poziomie trzystu milionów EURO.

Czy rozwijanie biznesu poza granicami kraju oznacza, że polski e-commerce w branży oponiarskiej osiągnął pewien stopień nasycenia?

Polska oczywiście była i jest dla nas głównym rynkiem i rozwijając ekspansję zagranicą absolutnie nie bagatelizujemy rozwoju firmy w kraju. Rozbudowywać będziemy teraz naszą ofertę zapewniając klientom możliwość odbioru opon w serwisie samochodowym (obecnie współpracuje z nami kilkanaście serwisów, docelowo ma ich być kilkaset). Będzie to już kompletna realizacja ścieżki zakupowej: internauta odwiedzi serwis, zapozna się z testami i opiniami użytkowników, sprawdzi, który produkt jest właściwy do jego samochodu i sposobu jazdy, wybierze ofertę i dokona zakupu on-line, po czym uda się do lokalnego serwisu samochodowego gdzie zakupione na naszej platformie opony będą czekały na montaż.

Będziemy też rozwijać naszą działalność związaną ze sprzedażą felg. Niebawem powstanie nowa wersja innowacyjnej aplikacji, która umożliwi internautom wgrywanie własnych fotografii i dopasowywanie felg do swojego samochodu; dodatkowo będąc zintegrowaną z platformami producentów podawać będzie wszystkie specyfikacje produktu. Ten projekt, na który uzyskaliśmy fundusze europejskie będziemy rozwijać także w innych krajach.

Jaką rolę w rozwoju firmy odgrywają środki unijne?

Uzyskaliśmy już środki na rozwój platformy b2b felg, a także call center, a nasza spółka zależna Hurtopon.pl również otrzymała zastrzyk finansowy na własną działalność. Aplikujemy teraz o kilka następnych wniosków związanych z rozwojem firmy, gdyż pomysłów na działalność internetową w branży motoryzacyjnej mamy bardzo wiele.
Uzyskane środki przeznaczyć chcemy m. in. na budowę dedykowanych, tworzonych pod konkretne grupy odbiorców i produkty aplikacji e-commercowych oraz na tworzenie motoryzacyjnych serwisów wertykalnych.

Jaki odsetek transakcji w handlu oponami jest obecnie realizowany za pośrednictwem internetu i jak - wg Pana - przedstawiać się będzie jego dynamika rozwoju?

E-handel oponami to obecnie ok. 10 % handlu realnego. Określenie, z jaką dynamiką będzie się on zwiększać zależy od tego, co przyjmiemy za jego definicję - czy wliczać będziemy platformy firm, które działają na rynku hurtowym, czy również sklepy tradycyjne, które wzbogacą swoje usługi o nakładki sprzedaży online. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone to prognozy mówią, że do roku 2020 ok. 50-60% wszystkich transakcji związanych z częściami motoryzacyjnymi realizowanych będzie poprzez różnego rodzaju platformy e-commercowe.

Prognozy dotyczące rynku polskiego są równie optymistyczne. Coraz większa jest świadomość oraz wiedza internautów na temat wpływu ogumienia na bezpieczeństwo jazdy samochodem - to przecież opony łączą nas z nawierzchnią, po której jedziemy. Wiele w dziedzinie informowania o tym fakcie zawdzięczamy Formule 1 - źle dobrane opony niejednokrotnie decydują przecież o wyniku rywalizacji. Liczymy na to, że w ciągu najbliższych kilku lat podwoi się liczba internautów kupujących w Polsce opony za pośrednictwem sieci. I z pewnością na te wzrosty wpływ będzie mieć realizacja przez Oponeo kompleksowej ścieżki sprzedaży produktów: zakupu online z możliwością odbioru i montażu opon w lokalnym serwisie samochodowym.

Jaka jest obecna pozycja Oponeo w polskim e-commerce?
W rynku internetowym mamy obecnie ok. 60% udział w rynku, pozostała część tortu jest bardzo rozproszona - działa obecnie ok. 200 sklepów sprzedających opony w internecie. Na konkurencję patrzymy więc w ujęciu globalnym - naszym największym rywalem jest wspomniana już wcześniej firma Delti.com (która również prowadzi działalność w Polsce).

Chcę jednak podkreślić, że jesteśmy firmą technologiczną, aby osiągnąć sukces w e-commerce na skalę europejską musimy przede wszystkim być konkurencyjni w kwestii proponowanych innowacji i rozwiązań technologicznych. I to staramy się to robić od początku naszego funkcjonowania.

Jakie są Państwa plany dotyczące spółek zależnych, m. in. Autocetrum.pl, Hurtopon.pl i Narzędzia.pl?

Będziemy je rozwijać. Mieliśmy bardzo dużo propozycji sprzedaży Autocentrum.pl, w tej chwili jednak nie chcemy się go pozbywać. Plan zakłada, że Autocentrum.pl stanie się motoryzacyjnym portalem informacyjno-społecznościowym nr 1 w Polsce i że wokół niego budować będziemy inne serwisy branżowe (m. in. serwis dla kobiet). Narzędzia.pl mają teraz bardzo dobre wyniki i planowany jest debiut tej Spółki na New Connect. Hurtopon.pl jest obecnie liderem w hurtowym handlu oponami w sieci i wygeneruje w tym roku być może ok. 100 mln przychodów.

http://www.internetstandard.pl/news/349266_1/Chcemy.byc.nr.1.w.e.sprzedazy.opon.w.Europie.html

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
OPONEO.PL -0,23% 87,00 2025-09-19 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.