W 2015 roku mamy do czynienia z faktyczną liberalizacją rynku gazu w Polsce, a ceny gazu znajdują się na poziomach nienotowanych od lat. Mimo, że system taryf dla dużych odbiorców nadal obowiązuje, to ceny rynkowe są niższe od taryfowych. Beneficjentem takiej sytuacji są spółki z sektora chemicznego, dla których gaz jest kluczowym czynnikiem kosztów. Na liberalizacji straci PGNIG i może stracić DUON.Zmiany na rynku gazu rozpoczęły się już w 2014 roku dzięki uruchomieniu fizycznego rewersu na Gazociągu Jamalskim. Na rynku europejskim mamy do czynienia z nadpodażą gazu i spadkiem cen hurtowych. W 2014 roku w Polsce wprowadzono przepisy umożliwiające zmianę sprzedawcy gazu. Rozdzielono działalność sprzedażową od przesyłowej i dystrybucyjnej gazu (obowiązuje taryfa obrotowa oraz dystrybucyjna). Rozwinął się również rynek obrotu gazu w Polsce.
Mimo, że URE nie wydało jeszcze decyzji w sprawie uwolnienia cen gazu w Polsce i spółki zajmujące się obrotem gazem nadal muszą mieć zatwierdzoną taryfę, umożliwiającą sprzedaż do odbiorców końcowych, to ceny rynkowe znacznie spadły pozwalając na uzyskanie znacznych oszczędności w kosztach paliwa gazowego. W kontekście wprowadzonych zmian można spodziewać się urynkowienia cen gazu ziemnego w Polsce, dostosowania cen do cen na rynkach Europy Zachodniej oraz wzrostu zainteresowania zmianą odbiorców końcowych.
Ceny gazu na rynkach światowych spadają. Na poniższym wykresie przedstawiamy cenę terminową gazu ziemnego w dolarach amerykańskich. Ceny są na poziomach minimum z 2012 roku. Na wyobraźnię działa również porównanie bieżących cen z ceną gazu w 2008 roku (spadek z blisko z 14 USD do prawie 2 USD. Ile w spadku tych cen odczuli obiorcy detaliczni może odpowiedzieć sobie każdy, kto płaci rachunki za gaz. Poza czynnikami makroekonomicznymi na cenę gazu negatywnie oddziałuje silny dolar amerykański.
linkBeneficjentem opisanych zmian są spółki sektora chemicznego notowane na GPW. DM BOŚ w raporcie z 19 listopada podwyższył cenę docelową dla Grupy Azoty do 123 zł z 95 zł ( wzrost o 29%), Puław do 325 zł z 255 zł ( wzrost o 27%), a Polic do 29 zł z 24,7 zł ( wzrost o 17%). Analitycy oceniają, że Grupa Azoty jest zdolna generować 1,85 mld zł powtarzalnej EBITDA od 2017 r., Puławy 800 mln zł, a Police 400 mln zł. Kursy akcji Puław i Grupy Azoty wystrzeliły gwałtownie w górę. Analitycy podnieśli również wycenę Ciechu z 80 do 110 złotych. Zdaniem analityków zysk netto Ciechu wzrośnie z 253,1 mln zł w tym roku do 501,3 mln zł w 2016 roku. Kurs akcji pozostaje w regularnym trendzie wzrostowym. Zupełnie na przeciwnym biegunie są akcje PGNIG. Spółka za sprawą liberalizacji może tracić rynek odbiorców a spadek cen gazu i likwidacja taryf będzie wywierać presję na spadek marż. W konsekwencji cena akcji na ostatnich sesjach nurkuje. Poniższy wykres przedstawia zachowanie się kursu akcji Puławy na tle zachowania się kursu akcji PGNIG.
linkNiewiadomą pozostaje zachowanie się kursu spółki DUON dystrybutora paliw gazowych w systemie sieciowym. Spółka kupuje gaz na rynkach hurtowych. Spadek cen hurtowych i u odbiorców końcowych może wywierać presję na marże, ale z drugiej strony liberalizacja rynku może przynieść spółce nowych odbiorców. Spółka już przygotowuje się na te zmiany planując zwiększenie sprzedaży gazu poprzez własną infrastrukturę o 50%.
W naszym modelowym portfelu agresywnym od kwietnia 2015 znajdują się PUŁAWY dodane do portfela po cenie 169 złotych (aktualna stopa zwrotu na pozycji otwartej wynosi 39%) oraz DUON dodany do portfela przy cenie 3,41% (stopa zwrotu -5,5%). W związku z opisanymi zmianami na rynku energetycznym nie zamykamy jeszcze pozycji na akcjach PUŁAWY, zamykamy pozycję na spółce DUON oraz dodajemy do portfela GRUPĘ AZOTY. Mimo, że ruch ten może okazać się spóźniony, to cena docelowa oferuje jeszcze potencjał do wzrostu (123 złote vs. cena obecna 103 złote).
28.11.2015, InvestTracer.com