Jacek pewnie liczył na szybkie kółko przed świętami :)
Pomyślał sobie, co by tu wybrać z tych setek spółek, która szybko urośnie jak smolisty na sośnie?
Ledwo kupił a tu detonacja za detonacją, targa nawet haltery. I co to teraz będzie, Jacku, świeżo upieczony wisielcu?