Jako że z niemal wszystkich lokali nasz Andzrzej został już eksmitowany, ubiegłego tygodnia udałem się pod adres Żwirki i Wigury 101 w Warszawie. Jest to ostatnie miejsce gdzie można napotkać któregoś z Sygnisowców. Niestety żadnego z członków Zarządu nie miałem zaszczytu zastać - oboje ponoć na HO, jednak przywitała mnie garstka tych najwytrwalszych kolegów z niegdysiejszego miejsca pracy. Jak się dowiedziałem, Andrzej nadal praktykuje technikę unikania wierzycieli jako niezawodny instrument podtrzymywania status quo sytuacji finansowej swojej organizacji. Ponadto z ciekawostek dostałem info, że w ślad za działem handlowym poszedł również finansowy - ostatnia osoba obejmująca stanowisko księgowe nie była widziana w firmie od wielu tygodni i koledzy nie zakładają, że dalej tu pracuje.
Fascynujące zważywszy na fakt, że Andrzej nie zaprzestał swoich wyjazdów na fora i bankiety w osobie specjalisty ds. rozwoju biznesu.