Wyjaśnienia Prezesa w raporcie można streścić słowami: Zła konkurencja sprzedaje taniej, a źli konsumenci wolą kupować te tańsze produkty. Tak oto sen o potędze LuOn skończył się. Taki jest rynek Panie Prezesie. Teraz szukają kogoś dużego z kasą kto mogłby ich wspomóc i wziąść pod swoje skrzydła. Przetrwanie spółki zależy od tego, czy znajdą kogoś kto dostrzeże potencjał w tym co robią. Sami nie mają szans. Marzyciele widzą już LuOn jako podwykonawcę takiego Appla czy Samsunga, ale droga do tego daleka. Oprogramowanie na Androida to przyjmniej rok pracy, prób, testów i certyfikacji. Kolejne czekanie bez gwarancji sukcesu. Podsumowując, było obiecująco, teraz juz jest niebezpiecznie i mocno ryzykownie. Zostanie ten kto akceptuje ryzyko. Olczak decyduje się na obecnie jedyny sensowny kierunek. Spółka daje unikalny know how, a ktoś niech z ich wiedzy i doświadczenia wyciagnie porządna kasę. Tylko , czy znajdzie sie chętny na taki uklad. Generalnie czarna d... .Pozdr.