Duży wywala połowę akcji a drobni wpadają w owczy pęd i zwalają kurs na łeb bez żadnych podstaw. Następnie duży za połowę kasy z akcji kupuje jeszcze więcej akcji i nowe zmniejszając znacznie ff a następnie maleńką kwotą podbija mocno kurs i wywala akcje na rynek po złociszu i znów odkupuje po tańszej cenie itd. itd. Setki razy takie numery są stosowane i 99% ludzi nic to nadal nie nauczyło.
Może niech się ci bardziej nerwowi zastanowią czy nie lepiej będzie dla ich kieszeni i nerwów jak odpuszczą sobie inwestowanie w akcje i wpłacą resztę pieniędzy na lokatę?
Ps. Ja zwiększyłem ilość posiadanych akcji o 150% dokupując średnio po 0,12 bo uważam że to była najlepsza okazja do kupienia większej ilości w tym przedziale.
Czy zarobię, czy też stracę to będę pewny że to zawdzięczam swojemu rozumowi a nie obserwowaniu czy ktoś opylił "znaczny pakiet" za śmieszne 10tys.
Pozdrawiam trzeżwo myślących