Wygląda na to, iż pomiędzy publikacją raportu a ogłoszeniem wykonawcy Baltic Pipe (kilku odcinków) minie niewiele czasu.
Jeżeli jutrzejszy raport potwierdzi dobrą kondycję i perspektywy TSG, a nie ma powodu wątpić, by było inaczej, rozpocznie się dynamiczny wyścig po akcje spółki.
Budżet BP to przecież 1,5 mld PLN plus wyposażenie stacji gazu. W ciągu najbliższych 4 lat budżet i samorządy wydadzą ok 24 mld PLN na budowę infrastruktury gazowej.
Spółka z takimi perspektywami, nie eksponowana na kryzys, to target każdego rozsądnego inwestora.