Forum Giełda +Dodaj wątek

bełkot tymocha

Zgłoś do moderatora
2. Sytuacja w Infinity:

Po pierwsze, i po drugie : mam się – świetnie.

Wieszczono mi wiele nieszczęść, takich jak pójście do kryminału, za rzekomy „przekręt stulecia”, takich jak „samobójstwo biznesowe”, (w wydawałoby się renomowanym – Forbes’ie) czy czarne proroctwa mojego ulubionego redaktora Jedlińskiego z Pulsu Biznesu, (któremu winien jestem wdzięczność i przyjaźń za zwiększenie rozpoznawalności projektu – bo przecież to najważniejsze).

No cóż, prawda o mojej sytuacji biznesowej jest dość trywialna: nie mam na razie żadnych profitów (i nie miałem) z Infinity, ale coraz bardziej popularny Komunikatu Otwarty i Relacyjny bije wszelkie rekordy zainteresowania i licznych zastosowań. A o licznych moich przedsięwzięciach finansowych, nauczony polskim doświadczeniem nie będę się na razie rozpisywać.

Tak jak pisałem, wszelkie moje informacje o akcjach, czy o zamiarze czy braku zamiaru ich sprzedawania były PRAWDZIWE, ale nie chce mi się już dziś niczego udowadniać – wystarczy przestudiować sobie daty komunikatów.

W normalnym świecie jest tak, że wszelkie innowacyjne czy kreatywne przedsięwzięcia uzyskują natychmiastowe wsparcie i biznesowe i publicystyczne, ale nie żyję w normalnym kraju, więc szkoda czasu na komentarze.

W normalnym świecie jeśli nawet coś nie udaje się natychmiast od pierwszego dnia, czy pierwszych chwil, czy od pierwszej firmy – to wierząc w projekt – opłaca się pozostać kreatywnym, bo właśnie kreatywność jest wspierana i promowana przez rynek, czy tzw. komentatorów medialnych.

U nas najspokojniej i najlepiej – nic nie robić, najlepiej siedzieć nad klawiaturą z łbem, pełnym frustrująco narastających kompleksów i pisać anonimowe fekalia – ku chwilowej rozkoszy – „dokładania znienawidzonym”.

Bardzo jestem wdzięczny losowi, za zmasowany i całkiem nieźle PR-owo przygotowany atak na mój wizerunek, na mnie samego – dużo się nauczyłem i tym większą uzyskałem i motywację i energię do zaprojektowania – znacznie większych przedsięwzięć.

Większości z nich nie będę realizować w Polsce, a tym bardziej nie będę ich tutaj przedwcześnie zapowiadać.

Jeśli chodzi o Infinity, to cóż …

Obwieszczony został komunikat o przyjęciu zupełnie innego kursu, zorientowanego na jak najszybsze uzyskanie doraźnych korzyści – za pomocą nowej koncepcji – „Strefy Korzyści” która na razie niczego konkretnego, oprócz kilku ogólników – nie wyjaśnia.

Niestety moi wspólnicy nie mieli dość odwagi, by samodzielnie mi zakomunikować o zmianie wszelkich priorytetów, nie mieli dość odwagi by poinformować mnie o braku miejsca dla mnie i w spółce i w jakichkolwiek przyszłych przedsięwzięciach – wyręczyli się osobą nowego prezesa.

Nie zostały również przyjęte bardzo konkretne możliwości – pozyskania regularnych i znaczących wpływów od października tego roku. No cóż, mam na szczęście pomysł jak je zupełnie inaczej w czymś nowym – wykorzystać.

Ale to już zupełnie inny temat, mógłbym pewnie wiele o tym pisać, ale nie bardzo mam prawo, ponieważ … nie jestem bez winy.

Nikt mnie nie zmuszał do naiwności, ani tym bardziej do tego, by przyjąć mniejszościowy pakiet akcji. No cóż, mam nauczkę, żeby nie rozpoczynać żadnych biznesów bez przynajmniej 51 procent i głosów i udziałów.

Błędem – moim błędem, było nadmierne skupianie się na wizji, zamiast na sprawach formalno- prawnych tak jak i na koncepcji – błyskawicznego pozyskiwania kapitału na podstawie najpierw jednego, potem kilku – dobrze zdefiniowanych konkretnych produktów – nie byłoby wtedy podstaw do filozoficznych i dość pustych dywagacji, czy wizja się w Polsce przyjmie czy nie.

Na razie przyjąłem postawę – wyczekującą, ponieważ mam dość pokory w sobie, by przyjąć do wiadomości, że być może istotnie projekt SolarisGate – nie potrzebuje ani żadnej odległej wizji ani tym bardziej „Tymochowicza wraz z jego kłopotliwym pewnie bagażem kontrowersji”, tym bardziej że „już swoje zrobił”.

Tak czy owak, nie moje emocje się tu liczą.

Chłodno oceniając, bardzo bym pragnął aby Infinity zdobyła jak największy sukces w Polsce i mam nadzieję że tak właśnie się stanie, choć nie potrafię powiedzieć czy zgadzam się ze szczegółową koncepcją nowego prezesa czy nie, ponieważ zwyczajnie jej nie znam.

/Poinformowano mnie o swoistej blokadzie informacyjnej, zgodnie z zasadą równego dostępu do informacji, tym bardziej, że nie jestem ani członkiem zarządu ani członkiem Rady Nadzorczej/.

Formalnie więc – wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku.

W rozwój i plan projektu – włożyłem natomiast zbyt dużo czasu, energii i zobowiązań, by beznamiętnie i bezczynnie czy biernie się wszystkiemu z oddali – przyglądać.

Paradoksalnie zatem, Infinity zyskała nowego krytyczno- konstruktywnego obserwatora, któremu w równym stopniu jak i pewnie zarządowi – zależy na powodzeniu firmy.

Nowy prezes – wydaje się bardzo trzeźwo myślącym człowiekiem, miał wiele wymiernych sukcesów na rynku – to nie budzi żadnych wątpliwości, więc naprawdę nadzieja na sukces – jest jak najbardziej – uprawniona. Miałem okazję zamienić z nim kilka zdań i mogę powiedzieć, że wzbudził duże zaufanie mimo że postanowił odrzucić moje koncepcje i mój punkt widzenia.

Także personalnie, Nowemu Prezesowi – życzę wielu sukcesów – po,… nie oszukujmy się – wcale nie łatwym starcie firmy, zaakceptowania nowej koncepcji przez akcjonariuszy i tego by we wszelkich umowach- zabezpieczył swoje interesy – lepiej niż pełen pokory – poprzedni prezes.

Dla moich wiernych i niewiernych czytelników – będę miał już wkrótce (na początku października) kilka – mam nadzieję – interesujących i może nawet bardziej niż SolarisGate innowacyjnych propozycji, ale ogłoszę je po wstępnym sukcesie, już nigdy przed……

Tak czy owak idea i wizja SolarisGate – będzie kontynuowana – do skutku, a czy poza Infinity – czas pokaże.

Pozdrawiam Wszystkich

Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.

Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za informacje publikowane na Forum, szczególnie fałszywe lub nierzetelne, które mogą wprowadzać w błąd w zakresie decyzji inwestycyjnych w myśl artykułów 12 i 15 Rozporządzenia MAR (market abuse regulation). Złamanie zakazu manipulacji jest zagrożone odpowiedzialnością karną.

Zamieszczanie na Forum propozycji konkretnych decyzji inwestycyjnych w odniesieniu do instrumentu finansowego może stanowić rekomendację w rozumieniu przepisów Rozporządzenia MAR. Sporządzanie i rozpowszechnianie rekomendacji bez zachowania wymogów prawnych podlega odpowiedzialności administracyjnej.

Przypominamy, że Forum stanowi platformę wymiany opinii. Każda informacja wpływająca na decyzje inwestycyjne pozyskana przez Forum, powinna być w interesie inwestora, zweryfikowana w innym źródle.

[x]
GREENTECH -13,58% 1,40 2020-03-04 13:00:09
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.