Wynika z niej nie tylko wzajemny zwrot akcji bez zobowizań(co znacza ze ggpi zatrzyma 2mln od mewy) ale także wycofanie wszyskich skarg, doniesien przez które były pochopne i były aktem desperacji ze strony mewy (do GPW o niedopuszczenie przestawiciela mewy na zwza czy do innych urzedów za błedy w raportach).
To jest koncepcja ugody, spólki musza dogadać jeszcze szczegóły. Ta koncepcja bardzo mi sie podoba, gdyz zaznaczone jest w komunikacie ze STRONY uzgodniły taką koncepcję, a więc Mewa zgadza sie na takie warunki. Dogadają szczegóły, kwestia 2-3 tygodni i mamy ugodę. Już zacznie sie powoli marsz do góry po tym komunikacie. Na początku czerwca gdy kurs wynosił 1,7 kazdy kupował pod spodziewaną ugodę która miała nastpić na nzwa mewy. Gdyby doszło wtedy do ugody to 2 zł byłoby przebite następnego dnia. Do ugody jak wiemy wtedy nie doszlo gdyż mewa przesuneła uchwałe o wyamianie akcji na nastpnego nzwa. Kurs zjechał na 1,4 po czym po paru tygodniach dobił 1,60 pod nastpne, przesutnięte nzwa mewy przeprowadzone po koniec czerwca, na którym znowu nie wszysko odbyło się po myśli akcjonariuszy gppi. Mewa w uchwale o wymianie akcji dodała sforłumowłanie ,,za wynagordzeniem" co powodowało domysły że Mewa nie chce wymiany tylko chce wykypić akcje Gppi. Kurs wtedy zjechał aż do 1,2 gdzie na tych poziomach orbacał sie przez około 1,5 miesieca. Powodem spadku była róznież informacja o skardze mewy do gpw o niedposzczenie ich przedstawiciela na nzwa.
Jaki wniosek?Gdy ludzie grali pod ugodę a nie byli jej pewni kurs oscylował 1,60-1,70 a teraz ile mamy?