A w rzeczywistości emitowanie dla siebie akcji za bezcen. Następnie za tą emisję pobranie wynagrodzenia. Co dalej? Zabiorą wszystkim akcje i jeszcze za to wezmą wynagrodzenie? To by było mało opłacalne ... Wcześniej będą jakieś bajki działające na wyobraźnię, żeby ludzi nabrać, uspokajanie, że będzie supcio, a na końcu "z nieoczekiwanych przyczyn ...". Szkoda, że za zmienianie zdania "miała być subskrypcja dla wszystkich posiadaczy akcji, miała być militarka" nie ma odpowiedzialności karnej.