trzeba przyjść na walne i mu pomóc. może trochę emisji objąć. na koncie nie było gotówki, a przecież nikt by mu nie pożyczył, więc paradoksalnie sprzedaż w rynek może uratować spółkę, jeżeli prawdą jest co pisze, że znaczną część przeznaczy na dokapitalizowanie.
Ważne, czy facet ma realny pomysł na zarabianie, w dobie konkurencji takiej jak gooogle i czy będzie dzielił się władzą.