analiza techniczna rynku

Moi szanowni koledzy ( koleżanki też). Wiem, wielu uważa na tym forum, że kolegów prawie nie mam a koleżanek to na pewno wcale. Jednak dla tych kilku osób, które czytają zamieszczane przeze mnie subiektywne opinie powstaje w tej właśnie chwili ten tekst. Pozwala on spojrzeć moimi oczami w szklaną kulę Ralpha Elliotta a wnioski z tej wycieczki przedstawić WAM moi drodzy na tej stronie. Perspektywa jaką staram się ogarnąć to te kilkanaście najbliższych miesięcy do roku 2015 włącznie.
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że ostatnia V fala wzrostowa cyklu podstawowego zakończyła się formacją podwójnego szczytu pod koniec 2007 roku. Następująca po niej fala impulsowa spadkowa była piątką w której na dodatek wydłużeniu uległa jej podfala piąta. Dno na Wigu 20 miało miejsce na poziomie 1253 punktów w lutym 2009 roku. Była to fala impulsowa,, A,, cyklu podstawowego. Jej wydłużenie w piątej podfali, oraz struktura wewnętrzna zapowiadały falę ,,B,,w postaci zygzaka. Tak taż się stało. Wzrosty zatrzymały się na poziomie 0.62 spadku, co to oznacza nie muszę nikomu jak mniemam tłumaczyć. Na dodatek wzrosty dotarły do luki spadkowej tygodniowej jaka powstała na fali ,,A,, na poziomie około 2862. Tam też formację świecowe ostrzegły nas wyraźnie, że rynek słabnie, co widać na wykresie tygodniowym. Najpierw doji, wisielec, objecie bessy a potem do tego wszystkiego formacja dwóch wież. Szczyt fali ,,B,, wypadł na poziomie 2942 na Wigu 20.
Konsekwencją był zjazd do poziomu 2018 punktów. To był pierwszy element impulsu spadkowego fali ,,C,, Następujący po tym ruch boczny oraz wybicie w górę do 2634 to wspaniały przykład elliottowskiej korekty połączonej, w skład której wchodziła korekta płaska,
fala łącząca X oraz zygzak. Posiadacze książki o teorii fal, Frosta i Prechtera na stronie 44 znajdą przykład takiej korekty dla rynku wzrostowego. Ponieważ w naszym przypadku mamy rynek spadkowy, więc najlepiej obejrzeć sobie ten rysunek przykładając do książki lusterko a wtedy wszystko będzie jasne jak Księżyc w pełni. Jasne stało się w tym momencie, że następujący ruch wzrostowy po ruchu bocznym stanowi niestety jedynie podskok w górę w trwającym już impulsie spadkowym podstawowym fali ,,C,,
Jakie stąd wypływają wnioski dla nas ? Ano takie, że trzymanie obecnie akcji jest bardzo niebezpieczne. Rynek co prawda z korektami ale jednak spadnie poniżej dna fali ,,A,, czyli poziomu 1253 punktów. Opisana przeze mnie struktura spadkowa ABC może stanowić oczywiście jedynie część większej formacji korygującej ponad dwudziestojedno letni okres wzrostu jaki miał miejsce na GPW. Tego w tej chwili nie wiemy. Nie wiemy również jak zachowają się poszczególne spółki, ALE możemy przypuszczać, że takie które są bardzo zadłużone, albo działają w sektorach obecnie mocno przecenianych, zostaną prawie zdmuchnięte lub doprowadzone na sam skraj przepaści. Pisząc te słowa mam tu przede wszystkim na uwadze Barlinek, oraz Trakcję. TPSA również się dostanie jak zresztą całemu wigowi 20.
Dla jednej jedynej spółki, którą tu obserwuje zrobiłbym wyjątek, a mianowicie dla Sfinksa. Powinien dać zarobić co nieco, chociaż i tu do zakończenia impulsu spadkowego ,,C,, nie spodziewałbym się kokosów. Za to rynek kontraktów, może przynieść wymierne korzyści na krótkich pozycjach.
Cały ten tekst poświęcam mojemu synowi Łukaszowi oraz moim sympatykom, przeciwnikom
oraz innym leszczom, leszczykom i koleżankom a także analitykom z Parkietu, którzy ostatnio wietrzyli powrót hossy, kierując się cyklem obniżek stóp procentowych. No cóż jak widać są analitycy i ANALITYCY.

Chodzik Księżycowy
Najlepszy technik na forum Bankiera.