Biedny oszalal czy nawąchał się białego sniegu ?
Wydaje mi się , ze nie.
W tym szalenstwie jest metoda, a przede wszystkim zelazna konsekwencja.
Skoro mówi sie A, to trzeba powiedziec B.
Musi grac do konca i walic w rynek z oficjalnego rachunku do konca.
Nie moze przestac bo to oznaczałoby załamanie całej koncepcji psychologicznej.
Strach ma wielkie oczy i emocje muszą buzowac po maxie.
Ale ale
jest druga strona medalu
Są straszne koszta tego planu
Biednemu zostało około 9 mln akcji.
Po obecnej cenie to około 6,3 mln zł.
Zaczyna więc to byc komiczne zeby nie załosne.
I ryzyko Biednemu cały czas wzrasta, ze znajdzie sie paru z jajami i mu to odbiorą.
Technicznie cenny walor po 3 latach jest totalnie zmasakrowany i gotowy
W tym szalenstwie jest metoda:-)))))
ps.Pozdro dla Irka vel Dzaga