Slusznie. Intersport Polska to byla wydmuszka Intersport niemieckiego. Sprzedali akcje w IPO w 2006 roku po 8 zlotych, zgarneli z rynku 20 milionow zlotych i otworzyli nowe sklepy. Od tego czasu wytrasferowani do glownego Intersportu co najmniej 20 milonow zlotych za uzywanie marki (placili 1% od obrotu jak mowil Prezes przy IPO). Do tego porownujac rentownosc innych sieci sportowych w Polsce mozna szacowac rocznie 5-10 milionow, ktore zamiast trafic do spolki zostawalo u posrednikow. W tym czasie Prezes kilka razy obiecywal zyski, wyzsze marze, a wyszlo za ostanie dwa lata lacznie 20 milionow straty brutto!!!!! W miedzyczasie jeszcze ktos z rady nadzorczej wyrzucal akcje zanizajac cene na rynku i zrobili emisje po 1,90 zlotych dla kolejnych akcjonariuszy - dostawcow.
Zrobmy glosowanie - KTO JESZCZE (poza kolega Investor) WIERZY PPREZESOWI, w jego nowy model wspolpracy z dostawcami tj. zysk w spolce a nie u dostawcow?