Mam trzy tysiące akcji. Myślę, że nie jest to mało. Chciałbym wiedzieć, co robimy dalej. Powinniśmy działać wspólnie, podejmować dalsze kroki, które pozwolą zminimalizować straty lub odwrócić obecną sytuację. To jak będzie zachowywał się akcjonariat ma ogromne znaczenie. Rozumiem, że żyjemy w Polsce, gdzie każdy cieszy się z potknięć innych i uwielbia wywyższać się i krzyczeć "a nie mówiłem!", ale nam to teraz nie jest potrzebne. Proszę to uszanować.