W agresywnej, spolaryzowanej kampanii, w której liczyło się tylko to, która partia wygra, nie było miejsca na rozmowę o ludziach, o rozwiązaniach dla rozwoju Polski. Dlatego połowa wyborców z października została w domu. Wracamy do pracy" – napisał marszałek Sejmu.
Hołownia: "Wracamy do pracy".
To co oni w tym rządzie robili? Rozumiem, że przez pół roku to była tylko walka o stołki.