...że nowa emisja po dwóch miesiącach od wejścia na NC, przekręt itd...
A gdyby Spółka weszła na rynek dwa lata temu - co by się zmieniło?
Byłby taki sam chór zawiedzionych że kupili drogo, kurs spadał a nowa emisja po 10 groszy.
W jednym z wątków pisałem tutaj o spółkach które wypuszczały nowe emisje po cenie znacząco niższej od bieżącej, często bez handlu pp. Takich spółek było w ostatnich latach kilkadziesiąt.
I w ilu KNF zablokował emisję? - W żadnej.
Nikt zawiedzionym nie gwarantował że kurs będzie rósł. To jest giełda.
A gdyby nowe akcje były po 40 albo 70 gr to nikt by słowem nie pisnął że nowa emisja jest po dwóch miesiącach.
Gdy można było zablokować emisję na NWZA to nikt nie głosował przeciwko uchwale.
Każdy myślał że drugi zrobi to za niego. A przecież ci wszyscy co tu wylewają swoje żale mają 75% akcji!
I jeszcze -fundamenty.
Każdy kto kupował po kilkadziesiąt groszy widział dobre wskaźniki cena/zysk i cena/wartość księgowa.
Teraz przy dwukrotnie większej ilości akcji i kilkukrotnym spadku ceny te wskaźniki są jeszcze lepsze.
Mamy teraz ma dwa wyjścia: albo olać nową emisję albo się zapisać.
Każdy decyduje za siebie.
A teraz oczekuję minusów i inwektyw.
Pozdrawiam.