Zostawiłem tu kiedyś wątek, że ta żałosna parodia spółki planuje wydawać ESPI o "premierach" w swoim sklepie, bo tylko to im zostało. Najśmieszniejsze jest to:
"Wynagrodzenie przysługujące Emitentowi z tytułu produktów sprzedawanych w Sklepie będzie potrącane o należne podatki oraz koszty ponoszone przez Dystrybutora, związane z dystrybucją i sprzedażą gier w Sklepie oraz 15% z zysku, będącego wynagrodzeniem Dystrybutora. Dodatkowo Dystrybutor będzie przekazywał Spółce co kwartał, od dnia uruchomienia sprzedaży produktów w Sklepie, raport ze sprzedaży."
O jakich kosztach mowa? Kosztach prądu do utrzymania serwera ze "sklepem" skladajacego sie ze starego PC gdzieś w garazu Emila? Tak właśnie spółka pierze pieniadze inwestorów od debiutu, przerzucajac je miedzy soba fałszujac faktury za nieistniejace uslugi.