Patrzcie okolo 1800 tys akcji w obrocie . Niby sporo, ( po 0,44 grosz średnio hi hi) lecz chyba ktos przekladał z reki jednej swojej do drugiej swojej. Ciekawe czemu w ten sposób. Jak wspomnialem na prowizje sprzedazy i zakupu nie starczy. No chyba ,że jakies biuro maklerskie robi to za darmo.Nie wspominajac o podatku Belki. A tu nic sie nie dzieje albo szczatkowe (drgawkowe) obroty. Chyba chca doprowadzic do zaprzestania obrotu tymi akcjami. Ale co komu po akcjach gdy nikt nimi nie chandluje? To jakies wewnetrzne chyba "ustalenia". Pozostaje czekać aż, bonzowie zechca zarobic i jakos posteruja tymi cenami i obrotami. Może w końcu, sypną ludowi możliwością chwilowego zarobienia na trzy gałki lodów u pani, która mówi: kto chce nich u mnie kupuje, ja nikogo nie zmuszam, a cena galczki - nie dla motłochu. Uff, tylko mnie nie ukatrupcie teraz.