80 k, czyli z tej mąki chleba nie będzie:)

80 k akcji, tyle kupili i oddali szorciarze w ostatni (prawdopodobnie) poniedziałek. Tego dnia wolumen obrotów wyniósł 1,147 mln akcji. Szorciarze z tego wolumenu zebrali 6,9%. To całkiem sporo, ponieważ średnia efektywność odkupu za cały okres (marzec 2024-październik 2025) wynosi około 1,5%.
Sporo w ujęciu procentowym, ale wolumenowo wygląda to gorzej niż źle. W tym tempie i przy założeniu, że kurs nie wzrośnie - a tak chcieliby szorciarze - odkup tylko akcji ujawnionych w ortexie (3,95 mln sztuk) - potrwa prawie 50 tygodni, czyli 12 miesięcy. To jest oczywiście teoria, praktyka jest bowiem taka, że przez ostatnie 12 miesięcy szorciarze odkupili i oddali netto (stan na wczoraj) 210 k akcji, czyli 17,5 tysiąca miesięcznie średnio, czyli średnio 700 akcji dziennie. W ten sposób licząc czas potrzebny do zredukowania zadłużenia ujawnionego w ortexie wynosi 5642 dni sesyjnych, czyli 22 lata:). Jak by nie liczyć, bez znaczącego podniesienia wartości akcji zredukowanie zadłużenia, nawet oficjalnego, jest w praktyce niemożliwe. Pamiętajmy jednak o tym, że szorciarze mogą mieć zobowiązanie znacząco, wielokrotnie większe miż pokazuje ortex. Według moich szacunków, zależnie od przyjętej metody liczenia, zadłużenie faktyczne szorciarzy wynosi obecnie od ok. 14 do ok. 20 mln akcji. Przy takich wielkościach sytuacja szorciarzy wygląda zupełnie beznadziejnie, czyż nie?:) Przy oprocentowaniu pożyczek na poziomie średnim 10% p.a. odkup akcji w wyżej przedstawionym tempie oznacza katastrofę finansową szorciarzy. Tego im życzę!:)
Obliczenia faktycznego (moim zdaniem) zadłużenia przedstawiłem na tym forum, zainteresowanych odsyłam do właściwych postów. Zachęcam każdego do wykonania własnych rachunków i kierowania się przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych wyłącznie własnymi wynikami i przemyśleniami. Errare humanum est!
20 miesięcy szortowania pokazują, że drobny akcjonariat skupiony pod sztandarem 100+ trzyma się dobrze, akcji w zasadzie nie sprzedaje i doskonale przejrzał oraz zrozumiał modus operandi szorciarzy. Ci, którzy "wymiękli", akcje sprzedawali w okresie marzec-październik 2024. To właśnie w tym czasie szorciarze odkupili ok. 2,6 mln akcji (moje szacunki) i sprowadzili oficjalne zadłużenie w okolice 4 mln akcji, Stan zadłużenia ortexowego utrzymuje się w zasadzie od końca października 2024 na podobnym poziomie. To z kolei pokazuje, że sprzedawcami akcji są w zasadzie wyłącznie kółkowicze, którzy następnie ustawiają się w kolejce ze zleceniami kupna. Wymiana akcji następuje prawie wyłącznie między szorciarzami i kółkowiczami - dlatego zadłużenie ortexowe w zasadzie stoi w miejscu. Incydentalne i znaczące redukcje zadłużenia ortexowego i schodzenie z długiem poniżej 3 mln akcji dzieją się - tak podejrzewam - z pomocą zaprzyjaźnionych funduszy oraz mają wywołać paniczne nastroje wśród drobnych akcjonariuszy, przewidzianych na ofiary szortowania, czyli dostawców tanich akcji. Na takie podejrzenia naprowadza mnie bardzo szybki powrót zadłużenia (ortex) do starych poziomów, do +/- 4mln sztuk. Akcje kupione w pozornych transakcjach od zaprzyjaźnionych funduszy trzeba przecież oddać, zwłaszcza gdy zbliża się termin raportowania w USA, gdzie żadnych czarymary robić nie można, bo za takie sztuczki można trafić tam do lochu.
Postawa pospolitego ruszenia drobnych akcjonariuszy JSW nie ma precedensu w dziejach GPW. Myślę, że szorciarze zostali kompletnie zaskoczeni skalą ich zorganizowania i najzwyczajniej nie znaleźli dotąd na to recepty. To dobrze nam wróży.
O tym, ze zbliżamy się do finału świadczą, w mojej ocenie, następujące fakty:
1. Okres odrabiana strat kursowych po znaczących spadkach skraca się, obecnie wynosi kilka dni, a wcześniej trwał od 5 tygodni do tygodnia.
2. Coraz wyższy poziom wsparcia, czyli punktu w którym zaczyna się ruch powrotny kursu po znaczącym spadku.
3. Coraz większy wolumen akcji (w ujęciu dziennym) rzucany przez szorciarzy na rynek w celu stłuczenia kursu oraz coraz krótszy okres masowej podaży akcji. W okresie od 8 listopada do 23 grudnia 2024 wyniósł on 11 mln akcji, średnio 351 k na sesję, a spadek kursu o ponad 27%, minimum 20,08 zł. Od 18 lutego do 7 marca, ok. 8 mln akcji, średnio ok. 570 k na sesję, a spadek kursu ok. 11% (min. 22,72). Od 18 marca do 7 kwietnia tego roku, 9,7 mln akcji, średnia dzienna 646 k akcji, spadek kursu 21%, (minimum 19,75). Od 23 lipca do 5 sierpnia, 7,3 mln akcji, średnia dzienna 727 k, spadek kursu -13,74% (minimum 22,45) i ostatni spadek, od 9 do 16 października, 7.4 mln akcji, kurs -6,73%, dziennie średnio 1,2 mln akcji, minimum 23,40. W tym całym okresie, to jest od 8 listopada 2024 roku do dziś średni kurs transakcyjny wyniósł 23,78 zł, czyli prawie 19% wyżej od minimów kursowych. Zadłużenie (ortex) w tym okresie w zasadzie się nie zmieniło i oscyluje wokół 4 mln akcji. Szorciarze rzucają na rynek w ujęciu dziennym coraz więcej akcji, ale spadek kursu jest coraz mniejszy. To wskazuje, że szorciarze oddają akcje kupione drożej niż je wcześniej sprzedawali. Cała para szorciarzy poszła w gwizdek. Dużo hałasu o nic!
Czy bez "wyciskania" się obejdzie i szorciarze oddadzą wszystkie pożyczone akcje? Teoretycznie jest to możliwe, ja jednak uważam, że "wyciskanie" będzie. Jak wygląda proces gwałtownego odkupu akcji przez szorciarzy możemy zobaczyć na przykładach takich spółek jak Gamestop, VW czy ostatnio Eutelsat. Tam kurs w ciągu kilku dni urósł od 800 do 1000% maksimum. Wypada nam życzyć sobie podobnych wzrostów na JSW.
Taka jest moja spekulacja!:)
Dobrej zabawy i du zych zysków życzę wszystkim gojom!:)