Nie ma, nie ma wody na pustyni, a przed nami jeszcze drogi szmat
Czyja to jest kara, kogo wina, że czołgamy się już tyle lat ?
Nasz kapelmistrz pije stare wino, w oczach jego widzę dziki blask
Spił się już dokładnie tak jak świnia i po tyłkach batem bije nas.
Może i bije, ale na pewno nie mnie.
Mamy 12.55, a ja właśnie pozamykałem swoje dwie pozycje.
Jedna była na PGNIG, a druga tu u was na Tauronie.
Zaznaczyć muszę jednak, że ten ruch wzrostowy na rynku powinien być trójką, więc cała korekta jeszcze nie do końca się zrealizowała. Widzę mocne opory na Tautonie i wspaniałą formację, która powie nam prawdę w okolicach 2.01.
Widząc Gotcha bar na kontraktach, oraz inne oznaki osłabienia, postanowiłem zabrać z zyskiem swoje zabawki ze stołu.
pozdrawiam
chodzik księżycowy