• Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    ad nse
    to też, w obecnej chwili wyrejestrowałem działalnośc całkowidcie po otrzymaniu informacji od panienki w ZUSie ze mogą mi przyznac zwieszenie albo nie - wówczas wycofałem zawieszenie informując panienkę ze nie mogę działac na takich zasadach, dadzą albo nie. Po pewnym czasie okazało się w czym rzecz. Gdybym wiedział wówczas o niemożliwości zawieszania swojej działalności zrobił bym to samo co teraz, dlatego tak bardzo czuję się oszukany.
    pozdrawiam czagor
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.255.*]
    Proponuję, aby podawać w konkretnych sytuacjach szersze informacje o "warunkach brzegowych" DG (forma opodatkowania, rodzaj DG, status lokalu , czy prowadzący zatrudniał pracowników itp), informację o postępowaniu kontrolnym i wynikach kontroli, ew. operacjach gospodarczych w okresie zawieszenia, a więc bliższe określenie stanu faktycznego i prawnego. Umożliwi to ustosunkowanie się do konkretnej sprawy - bez wielokrotnego "gdybania" ( jeśli było to - to postąpić tak).
    W dyskusji staramy się wyłapać te wszystkie możliwości i ustosunkować się do nich tak, aby wnioski były w miarę uniwersalne.

    I dla p. Kaii : Jesli nie wystąpiły przesłanki generujące możliwość kłopotów (wiele pisaliśmy o nich) - to podobnie jak Kol. Księgowy - sprawę widzę optymistycznie.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.255.*]
    "...po otrzymaniu informacji od panienki w ZUSie ze mogą mi przyznac zwieszenie albo nie..."

    Re : No, takiego numeru to jeszcze nie było ! Dla mnie rewelacja :-)))
    AR
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    w kolejce była przedemną osoba działająca na zasadzie ryczałtu a ja na zasadzie KPiR oboje dostalismy wpis w rubryce adnotacje zus na druku ZWPA; " poinformowano o możliwości nieuznania przerwy" z tym że mnie już ustnie poinformowano ze przy mojej działalności g. prawdopodobnie nie uznają mi zawieszenia. Pozdrawiam czagor
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    to był wrzesień 2004r = podejrzewam że to i tak był ukłon w moją stronę abym się dalej nie pogrążał z moimi "zaległościami", po tym wyrejestrowałem d.g. i wtedy po wyrejestrowaniu w styczniu 2005r otrzymałem ukochaną Decyzję. Pozdr. czagor
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    to był wrzesień 2004r = podejrzewam że to i tak był ukłon w moją stronę abym się dalej nie pogrążał z moimi "zaległościami", po tym wyrejestrowałem d.g. i wtedy po wyrejestrowaniu w styczniu 2005r otrzymałem ukochaną Decyzję. Pozdr. czagor
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.229.*]
    Kol. Księgowy !
    Wpadł mi na (bazie informacji Kol. Czagora) do głowy szaleńczy pomysł (tylko się nie śmiej).
    Jeśli byśmy stwierdzili, że dany oddział ZUS (dany, żeby nie rozmywać sytuacji) w N przypadkach uznał (cholera, co to znaczy) , a w M przypadkach nie uznał "przerwy", "zawieszenia", czy jak tam to cholerstwo nazwiemy, a zatem udowodnilibyśmy ,że przy spełnieniu kryteriów pozytywnych od K1 do Kn i niewystąpieniu kryteriów negatywnych (od KN1 do KNn) uznajemy, a na odwrót nie uznajemy, to znajdź mi proszę lepszy "dowód" (praktycznie), że "przerwa" istnieje . Wszak nie można uznać lub nie uznać (i jeszcze kierować się kryteriami) czegoś, co nie istnieje :-)))

    Podkreślam, że nie traktuję tego jako dowodu w sensie logicznym (bo takim to to nie jest), ale organowi odwoławczemu trudno byłoby wobec takiego dictum przejść do porządku dziennego.
    Tylko czy ZUS będzie aż tak beznadziejnie głupi ? Wszak każdy oddział ma zespoły prawne ?

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.229.*]
    No i skąd wziąć bazę danych do takiej zabawy z ZUS-em ? Chyba, że czyta nas jakiś Konrad Wallenrod i zechce pomóc ?
  • Co o tym myślicie? Autor: ~księgowy [62.87.151.*]
    Zastanawiam się, czy nie dobrze byłoby, aby ci, którzy odwołują się od decyzji ZUS, w celu nagłośnienia sprawy kopie odwołań wraz z decyzjami przesyłali, gdzie się da, do Sejmu, Senatu, Prezydenta, Premiera, Sądu Najwyższego. W końcu, jest to problem nie jednej osoby, lecz wielu tysięcy ludzi z całego kraju.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.147.*]
    ad. AR.
    Chyba nie chcesz pomóc ZUS-owi. ZUS twierdzi, że zawsze noże zweryfikować posiadane dokumenty, zmienić decyzję ( przykład zaświadczeń o niezaleganiu ), i objąć ubezpieczeniem. Przecież jeżeli użyjesz takiej listy to tylko wkopiesz tych do których ZUS nie dotarł a nie pomożesz już dopadniętym. :)

    ad. Księgowy.
    Słać można do wszystkich. Ja proponowałbym zainteresować tym BRPO. Wiem, że napisałem, że BRPO to nie interesuje, ale jak mu się zwali na głowę dużo takich informacji to może podejmie jakieś czynności. To o czym tu piszemy z równością i prawami zawartymi w Konstytucji na pewno nie jest w zgodzie. Rzecz by tych listów było dużo i popartych np. wywodami z tej strony.
  • odpowiedź dla AR Autor: ~księgowy [62.87.147.*]
    Pewien prawnik z wrocławskiego oddziału ZUS przyznał, że w jego oddziale jedne przerwy uznaje się (np. długotrwały pobyt za granicą), a inne nie (gdy np. udowodni się, że przedsiębiorca w czasie zgłaszanych przerw, miał jakieś koszty).
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    sprawa staje sie dziwna i ciekawa , gdy ja dostałem Decyzję rozpuściłem wici wśrod znajomych o mojej sytuacji, jeden z kolegów wskazał mi znajomego który także wg niego z pewnością otrzymał taką decyzję i okazywał mu swoje zdenerwowanie z tego powodu. Gdy zwróciłem się by mnie poinformował jak to wszystko wyglądało stwierdził że on nic takiego nie otrzymał???????///
  • Dla Czagora Autor: ~księgowy [62.87.249.*]
    Niektórzy widocznie wolą, aby inni nie wiedzieli o ich problemach. Nic im to bowiem nie pomoże, a niektórym wręcz może to sprawić radość.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.229.*]
    Autor(ka): marsh (...)
    Wysłano: 28/01/2005 16:00
    "wkopiesz tych do których ZUS nie dotarł a nie pomożesz już dopadniętym. :)"
    Re : Zważ ,że użyłem pojęcia "uznał" lub "nie uznał" (z podkreśleniem, że nie wiem co to znaczy).
    "Uznanie" lub "nieuznanie" jest następstwem jakiejś (znów nie wiem jakiej ) procedury weryfikacyjnej . Jeśli taka procedura istnieje , w jednych przypadkach uznając, w innych nie, to samo istnienie procedury dowodzi, że pojęcie "zawieszenia" istnieje.
    Jak widzisz ci, do których ZUS "nie dotarł" są poza zakresem zainteresowania w tym rozumowaniu, ponieważ nie objęła ich procedura weryfikacyjna.

    Autor(ka): księgowy (...)
    Wysłano: 28/01/2005 16:29
    "...że w jego oddziale jedne przerwy uznaje się (np. długotrwały pobyt za granicą), a inne nie (gdy np. udowodni się, że przedsiębiorca w czasie zgłaszanych przerw, miał jakieś koszty)..."
    Re : A jak oni to robią ???
    Jeśli przy składaniu dokumentu z kodem "zawieszenia" proszą o załączniki/dodatkową informację, to znaczy, że jest mechanizm I weryfikacji i te, które zostały poddają II etapowi weryfikowania.
    Jeśli nie, to istnieje coś w rodzaju weryfikacji wybiórczej.

    Jeśli ten mechanizm działa w ten sposób, że w X przypadkach odpowiada "tak" , a w Y - "nie" - to samo istnienie takiego mechanizmu świadczy o dopuszczalności zawieszenia (przy spełnieniu kryteriów) , albo jego istnienie jest naruszeniem prawa.

    A nasza dyskusja dotyczy (jak mi się wydaje) nie tego, kiedy wolno zawiesić DG, ale czy wolno ją zawiesić.

    Moim zdaniem to co napisałeś może mieć ogromne znaczenie !
  • informacja dla AR Autor: ~księgowy [62.87.242.*]
    Kilka tygodni temu urzędniczka z tego samego oddziału wrocławskiego stwierdziła, że u nich obecna weryfikacja zawieszeń ma najczęściej charakter wybiórczy. Dotyczy tych, którym ma być wypłacony zasiłek chorobowy, i tych, którzy proszą o jakieś poświadczenia. Ostatnio we Wrocławiu zaczęto też sprawdzać tych, którzy zgłaszali przerwy bardzo często. Prawnik z tego samego oddziału, z którym niedawno rozmawiałem, stał na stanowisku, że samo zawieszenie jest możliwe, jeśli jest zasadne.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.252.*]
    Autor(ka): księgowy Wysłano: 28/01/2005 19:17 (......)
    Re : Szkoda, że mamy w indywidualnych sprawach tak mało informacji ( a właściwie żadnych) o tym, co poprzedzało wydanie przez ZUS decyzji o objęciu "z urzędu" ubezpieczeniem za okresy zawieszenia. Czy były kontrole, czy zawieszający składali jakieś wyjaśnienia (jakie), jaką dokumentację firmy badano i z jakimi wynikami...
    Może (jak wcześniej napisałeś) "Niektórzy widocznie wolą, aby inni nie wiedzieli o ich problemach" , w tym przypadku o szczegółach problemów, które dla naszej pracy pro publico bono wydają się być istotne. Tym bardziej w kontekście Twojej informacji o konkluzji rozmowy z prawnikiem wrocławskiego ZUS-u.

    Piszesz : "...stwierdziła, że u nich obecna weryfikacja zawieszeń ..."
    Jeśli "weryfikacja" - czyli z wynikiem negatywnym lub pozytywnym - to moim zdaniem ma to kardynalne znaczenie dla naszego podejścia do problemu. Problemu trudnego, który postrzegamy dotychczas jako istnienie, bądź nie istnienie samej instytucji zawieszenia.
    W przypadku modyfikacji problemu - musielibyśmy użyć diametralnie innych metod dowodzenia i innych narzędzi dowodowych. Być może zadanie to byłoby łatwiejsze.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~zusek [83.27.46.*]
    Mówicie państwo o braku informacji na temat osób wzywanych do ZUS powiem jak było w moim przypadku.
    Zostałem skontrolowany bardzo szczegółowo przez Panią kyóra posiadała wszelkie pełnomocnictwa z Urzędu Skarbowego i tak szczegółowo przewalała moje dokumenty że przez trzy dni biegałem między "zusem"
    a biurem. Znalazła osoba kontrolująca pewne "ślady "prowadzenia DG
    a to w postaci rachunku za zakup jakiegoś materiału , rachunku za telefon, faktury za prowadzenie biura rachunkowego itp.
    Powodem kontroli było zwolnienie lekarskie za którego nie uznano
    ponieważ okres zawieszenia przekroczył 29 dni.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.140.*]
    Wniosek z tego jest taki, że przy tak napisanej ustawie o ubezpieczeniach ZUS otrzymał ( lub tak uważa) prawo decydowania o fakcie podlegania czy też nie, co nie powinno mieć miejsca.
    Z powodu dowolności interpretacji to urzędnik decyduje czy prowadzącego dopadnie czy może wspaniałomyślnie wybaczy.
    Obawiam się, że w swoich rozważaniach posuwamy się za głęboko.
    Faktem jest, że przed wydaniem decyzji zapraszają do siebie i wypytują o każdy dzień, tydzień, miesiąc, rok i uprzedzają, że ZUS na podstawie tych wyjaśnień wyda decyzję. Zatem jakieś kryterium pewnie mają.
    Nie wiem jakie to kryteria ale jeżeli poda się np. brak narzędzia pracy i to nie jest powód do uznania przez ZUS to ja wysiadam.
    Jest taki powód, który zawsze był aprobowany a mianowicie alkoholizm. Ta przyczyna podana jako przyczyna zaprzestania z pewnością spotkałaby się z uznaniem. Kiedyś do red. Weissa zadzwonił emeryt, któremu skradziono pieniądze i który prosił o pomoc odpowiednią instytucję i jej nie otrzymał. Redaktor zadzwonił pod wskazany nr telefonu udając kompletnie zalanego i natychmiast otrzymał propozycję pomocy. Może tak należy podejść do problemu.
    Niemniej jednak bardziej przemawia do mnie opinia kol. MK, sugerująca odgórny nakaz postępowania ZUS. Zauważcie, że choćby przytoczone tu uzasadnienia ZUS są do siebie bliźniaczo podobne. Nie wspominają one nic o indywidualnych przypadkach konkretnego ubezpieczonego tylko lecą wg wzorca, opracowanego dla tej ogólnej bądź co bądź decyzji ZUS.
    W każdym z tych przypadków twierdzą, że ciągłość w ustawie o działalności gospodarczej oznacza ciągłość podlegania ubezpieczeniom, której to ciągłości w "swojej" ustawie zdefiniowanej nie mają. I takie oto uzasadnienie jest wszechstronnie przystające do każdego przypadku.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.140.*]
    Ponieważ było to przytoczone wcześniej ale niektórzy nie rozpoczynają od początku to pozwolę sobie przytoczyć przykłady orzeczeń w podobnych sprawach.

    1.„Zgłaszanie się do ubezpieczeń społecznych na kilka dni (czasami na jeden dzień) w każdym kolejnym miesiącu, a następnie wyrejestrowywanie się z tych ubezpieczeń przy prowadzeniu ciągle tej samej działalności ubezpieczeniowej nie może być oceniane jako zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej” - Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydz. Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 4.10.2002 r.(sygn. akt IV U 3470/02).

    Tu zapewne dopadli ubezpieczonego, który otrzymał w ZUS informację:
    Aby zachować ciągłość ubezpieczenia chorobowego należy zawiesić działalność tak by nie trwało ono dłużej niż 30 dni. Biedak zawierzył urzędnikom bo przecież sam tego nie wymyślił i teraz został objęty.

    2.„Działalność gospodarcza nie polega na wykonywaniu określonych zleceń w określonym czasie. Oczywistym jest, iż są okresy lepszej lub gorszej koniunktury, jednakże nie może to uzasadniać przerw w prowadzeniu tejże działalności, np. z powodu braku zleceń(...). Poszukiwanie kontrahentów, prace przygotowawcze do przyszłych zleceń nie przynoszą dochodów, lecz mieszczą się w pojęciu prowadzenia działalności gospodarczej” – Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 24.10.2003 r. (sygn. akt III Aua 1759/02).

    Tu z kolei ubezpieczony tłumaczył, że nie niał w określonych okresach przychodów i zapewne udokumentował ten fakt. Tu ukłon w stronę teori kol. Księgowego. Delikwent ten także zawieszał po otrzymaniu zapewne informacji w ZUS o takiej możliwości.

    3.„Faktyczne niewykonywanie działalności gospodarczej w czasie oczekiwania na kolejne zamówienia lub w czasie ich poszukiwania nie oznacza zaprzestania prowadzenia takiej działalności i nie powoduje uchylenia obowiązku ubezpieczenia społecznego” – wyrok SN z 17.07.2003 r. (sygn. akt II UK 111/03).

    Tu także posłużono się zawieszeniami z powodów ekonomicznych.

    Orzeczenia te dają podstawę twierdzić, że jeżeli tak jak uważa kol. AR, nie znajdziemy definicji zawieszenia oraz prawnej możliwości jego zgłoszenia to możemy się położyć.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.134.*]
    informacja dla AR
    Autor(ka): księgowy (...)
    Wysłano: 28/01/2005 19:17

    To co napisałeś jest dowodem na moją wypowiedź odnośnie procedury jaką wszczyna ZUS przy wydawaniu zaświadczeń o niezaleganiu.
    1.Wynika z tego, że jeżeli ktoś otrzymał takie zaświadczenie, to ZUS dokładnie Go sprawdził i zgodził się ze zgłaszanymi przerwami.
    2.Wypłacenie chorobowego wg tego co twierdzi urzędniczka, także uruchamia mechanizm kontroli. ZUS wypłacając chorobowe także godził się z wyrejestrowaniami. A to dlatego, że by otrzymać zasiłek ubezpieczony musiał być w zgodzie z przepisami tj. nie miał żadnych zaległości w opłacaniu składek, ba, uiszczał je w terminie i w pełnej wysokości. Zatem także w tym przypadku ZUS akceptował przerwy. ZUS występując z decyzją obejmującą, zadaje kłam swym własnym wynikom kontroli.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Kaia111 [80.48.230.*]
    WIELKIE DZIĘKI DLA PANA KSIĘGOWEGO!PISZE POZEW DO SĄDU I KORZYSTAM Z PANA RAD.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.254.*]
    Autor(ka): zusek 28/01/2005 23:10 napisał (...)
    Re : W Twoim przypadku, wobec takich dowodów uważam, że prawdopodobieństwo uchylenia decyzji ZUS-u o objęciu ubezpieczeniem "z urzędu" za okres zawieszenia zblizone jest do zera.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.254.*]
    No to zdaje się, że sytuacja zaczyna się nam powoli klarować. Prawdopodobnie mechanizm postępowania ZUS jest następujący :

    1. ZUS uznaje możliwość wyrejestrowania z ubezpieczeń bez decyzji o wykreśleniu z EDG – czyli istnienie instytucji zawieszenia DG
    2. Zawieszenie jest oświadczeniem woli składanym w formie dokumentu wyrejestrowującego z ubezpieczeń
    3. Oświadczenie o zawieszeniu DG ZUS uznaje jako prawdziwe do chwili udowodnienia, że jest inaczej
    4. Wystąpienie jakiegokolwiek zdarzenia gospodarczego w którym stroną jest podmiot prowadzący DG , lub zdarzenia gospodarczego dotyczącego tegoż podmiotu w okresie zawieszenia, powoduje uznanie oświadczenia za niezgodne ze stanem faktycznym i przyjęcie, że zawieszenie nie miało miejsca
    5. Uznanie oświadczenia za niezgodne ze stanem faktycznym skutkuje objęciem ubezpieczeniem z urzędu za okres zawieszenia, naliczeniem zaległych składek, odsetek i opłaty karnej

    Nie ma znaczenia, czy zdarzenie gospodarcze jakie wystąpiło w okresie zawieszenia ma charakter „śladowy” czy nie, istotny czy marginalny, czy było wynikiem działania podmiotu czy nie. Jeśli zdarzenie wystąpiło – nie ma zawieszenia. Prowadzący DG nawet jeśli zdarzenie wystąpiło bez elementu działania ze strony podmiotu – miał 7 dni na ponowne zarejestrowanie się jako ubezpieczony/płatnik z dniem wystąpienia zdarzenia i doprowadzenie okresu zawieszenia do takiego, w którym zdarzenie nie wystąpiło. Mógł też w dowolnym czasie dokonać korekty okresu zawieszenia ponosząc tylko koszty odsetek (należność główna wynikająca z korekty jest oczywista).
    Zdarzenie gospodarcze może wystąpić bez woli podmiotu dotyczącej tego zdarzenia, jeśli wola o charakterze ogólnym została wyrażona wcześniej.
    Bez znaczenia jest, czy podmiot zarejestrował zdarzenie gospodarcze w urządzeniach księgowych, czy nie i czy naruszył przy tym przepisy o rachunkowości lub przepisy podatkowe.
    Wydanie zaświadczenia o tzw. niezaleganiu świadczy wyłącznie o tym, że ZUS nie stwierdził, albo nie próbował stwierdzić zaistnienia zdarzenia gospodarczego w okresie zawieszenia. Nie jest natomiast dowodem na to, że zdarzenie takie nie miało miejsca.

    Nie znajduję żadnych przesłanek do twierdzenia, że działanie ZUS-u wg powyższego schematu narusza prawo.

    Jeśli w okresie zawieszenia nie wystąpiło żadne zdarzenie gospodarcze, a mimo to ZUS w wyniku oceny przyczyn zawieszenia objął podmiot ubezpieczeniem z urzędu – zachodzi podejrzenie naruszenia prawa przez ZUS i wysokie prawdopodobieństwo skutecznej apelacji. ZUS nie ma bowiem delegacji do oceny przyczyn zawieszenia i uzależniania od wyników tej oceny uznania lub nie zasadności wyrejestrowania z ubezpieczeń.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~księgowy [62.87.140.*]
    Spostrzeżenia AR są słuszne.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.249.*]
    I jeszcze kilka zdań uzupełnienia :
    1)Zawieszenie wystąpić może tylko w przypadku DG OF jednoosobowych (płatnik opłacający składki wyłącznie za siebie)
    2)Generalnie nie jest możliwe zawieszenie DG w SC (pomijam - aby nie zaciemniać sprawy - pewną sytuację wyjątkową, kiedy wydaje się to mozliwe). Ten punkt dodaję, gdyż spotkałem się z wieloma pytaniami o taką sytuację (np. jeden ze wspólników wyjeżdża na dłuższy pobyt za granicę)
    3)Zarówno rodzaj prowadzonej księgowości, jak i forma opodatkowania są obojętne dla bytu zawieszenia. Podkreślam to w związku z mitem o karcie podatkowej jakoby ułatwiającej zawieszanie. Nie ma znaczenia, czy zdarzenie gospodarcze znajduje odzwierciedlenie w księgowości materiałowej, finansowej, czy też podatkowej, albo księgowaniu nie podlega (karta, częściowo ryczałt ewidencjonowany).
    4)W przypadku karty brak zgłoszenia przerwy powoduje domniemanie wustąpienia w okresie zawieszenia przychodu i obciążenie strony zawieszającej koniecznością dowiedzenia, że przychód nie wystąpił.

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~księgowy [62.87.146.*]
    Podstępne działanie ze strony ZUS przypomina trochę scenę kuszenia Jezusa. W pewnym momencie Diabeł w celu osiągnięcia niecnego celu posłużył się dosłowną interpretacją pewnego Psalmu, stwierdzając: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień”.
    W podobnie podstępny sposób działa dziś ZUS, gdy podejmując próbę szkodzenia innym, w sposób dosłowny interpretuje definicję działalności gospodarczej.
    Jak Jezus odparł ten atak? Odrzekł mu: „Ale jest napisane także: Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego”. (Tak na marginesie. Jezus powołał się tu na polecenie: „Nie będziesz wystawiał na próbę Jahoueh, Boga twego”).

    My możemy powołać się na rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 4 grudnia 1998 r., stwierdzające, że jednak możliwe są przerwy w działalności. Przypomnę, według tego aktu prawodawczego, zaprzestać wykonywania działalności można także oświadczeniem o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności, (wypełniając druk ZUS ZWPA).

    Taktyka – „ale jest napisane także…”, w takiej sytuacji, będzie chyba dobra.
    Jezus nie był wielomówny. Podczas polemik zazwyczaj posługiwał się tylko jednym, najtrafniejszym argumentem. Podczas pisania odwołań i rozpraw w sądzie, chyba dobrze będzie pójść w Jego ślady. Nie ma od Niego lepszego nauczyciela.
    Decyzje w różnych częściach kraju, różnie są formułowane. Niektóre z nich zawierają wręcz absurdalne wnioski. Można się do tego ustosunkować. Broniąc się w sądzie, dobrze jest jednak kierować uwagę na sedno sprawy. W odwołaniach dobrze chyba będzie krótko i rzeczowo skoncentrować się na dwóch sprawach.

    1) Zgłaszanie przerw miało podstawy prawne. Taką możliwość daje rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej, wskazujące wyraźnie, że działalność gospodarczą można przerwać nie tylko likwidując działalność, podaniem o wykreślenie z ewidencji, lecz także oświadczeniem o zaprzestaniu prowadzenia pozarolniczej działalności.
    (Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 4 grudnia 1998 r. w sprawie określenia wzorów zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego, imiennych raportów miesięcznych i imiennych raportów miesięcznych korygujących, zgłoszeń płatnika, deklaracji rozliczeniowych i deklaracji rozliczeniowych korygujących oraz innych dokumentów – Dz. U. z 1998 r. Nr 149, poz. 982; ost. zm. Dz. U. z 2004 r. Nr 101, poz. 1039).

    2) Należy zaznaczyć, że przerwy te nie były spowodowane brakiem zleceń, że nie poszukiwało się w tym czasie nowych kontrahentów, nie oczekiwało na kolejne zamówienia, nie poszukiwało ich, nie wykonywało żadnych prac przygotowawczych do przyszłych zleceń.

    Jeśli ZUS, lub sąd udowodni, że w okresie zgłaszanych przerw prowadzona była działalność (np. księgowane przychody lub jakieś koszty), sprawa jest raczej przegrana.

    Jeśli ktoś często zawieszał działalność, to dobrze byłoby powołać się na fakt, że żadna ustawa nie precyzuje, jak często i w jakich odstępach czasu można zaprzestawać wykonywanie działalności gospodarczej.

    W odwołaniu nie należy za dużo pisać, gdyż istnieje wówczas ryzyko odwrócenia uwagi od sedna sprawy, bądź też popełnienia jakiegoś błędu (wyciagnięcie błędnego wniosku), który przeciwnik wykorzysta.
    Na tej stronie jest wiele argumentów. Nie ma potrzeby w odwołaniu wykorzystywać wszystkich. Dobrze będzie wykorzystać wyłącznie te, które są niezbędne dla danej sytuacji. Dobrze będzie też poprosić innych, by ocenili krytycznie treść przygotowywanego odwołania.





  • podziękowanie Autor: ~księgowy [62.87.248.*]
    Pragnę z serca podziękować za niezwykłe zaangażowanie w tą sprawę AR. Dzięki za współpracę! Dzięki niej i pomocy wielu innych, zaiskrzyła nadzieja na wygranie tej jakże niezwykle trudnej sprawy. Prawdę powiedział Salomon: „A jeżeli jednego można pokonać, to we dwóch można się ostać; a sznur potrójny nie tak szybko się zerwie”.
    Jeszcze raz dziękuję AR i wszystkim innym za współpracę!
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~księgowy [62.87.242.*]
    Jeszcze jedna sprawa. Otóż wczoraj rozmawiałem na temat tego problemu ze znajomą, świetną dziennikarką Gazety Wyborczej. Planuje napisać artykuł na ten temat. W związku z tym potrzebne będą szczegółowe i rzetelne informacje na temat decyzji wydawanych przez ZUS w tej sprawie. Jeśli będzie to możliwe, to bardzo proszę podać swój adres poczty elektronicznej w celu nawiązania kontaktu.
  • podziękowanie Autor: ~AR [83.28.238.*]
    Dziękuję za miłe słowa. Współpraca z Tobą była dla mnie prawdziwą przyjemnością. Chylę czoła przed Twoją wiedzą i bezinteresownym zaangażowaniem w sprawę zapewne ważną dla wielu nam nieznanych, a poruszających się w dżungli obcych im, a często wrogich zawiłości prawnych ludzi. Pozwalam sobie wyrazić nadzieję, że w oparciu o zgromadzone w tym wątku materiały zainteresowani będą w stanie podjąć już samodzielnie skuteczne działania obronne, zaś ci, którzy popełnili błąd - ustrzec się przed nim w przyszłości.

    AR (arzadnospam@nospamneostrada.pl - adres z zabezpieczeniami)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.145.*]
    Pozwolę sie nie zgodzić z ostatnimi ocenami AR i Księgowego.
    AR napisał:

    3)Zarówno rodzaj prowadzonej księgowości, jak i forma opodatkowania są obojętne dla bytu zawieszenia.

    Otóż ma i to ogromne. Chodzi mi o konsekwencje. Bardzo szybko zadowolililsmy się informacją kol. zusek. Gdyby stwierdzono przychód w okresie zgłoszonym w US jako " zawieszenie " a podatnik opodatkowany jest w Formie Karty Podatkowaj, to w przypadku stwierdzenia takowego jest wszczynana procedura karno skarbowa. Na razie nikt z dyskutantów nie opisał takiego zdarzenia.
    Zatem w takich przypadkach jak widać ZUS nie przeprowadził żadnej kontroli bo nie miał możliwości bez uczestnictwa Izby Skarbowej tego dokonać. Rachunki nie spływają do ZUS.

    Przy opodatkowaniu w formie KPiR Urzędu Skarbowego nie interesuje okres " zawieszenia " bo takowego się nie zgłasza oraz podatek płaci się od uzyskanego dochodu. Nie jest istotne czy osiągnęło się go za godzinę czy za miesiąc. Nie rodzi to jakielkolwiek odpowiedziałności wobec Izby Skarbowej. Zatem jeżeli przeprowadził kontrolę US, to mógł poinformować ZUS. Niebezpieczeństwo następuje wtedy gdy ujmowało się w KPiR niezapłacone składki. Zatem by stwierdzić jakikolwiek ruch finansowy to ZUS! w takich przypadkach sam musi skontrolować przychód. I znowu, nikt nie opisał takiego przypadku.

    Zaczęliśmy tak bardzo głęboko szukać przyczym wydania decyzji, że zatraciliśmy treść uzasadnień ZUS dołączonych do decyzji.
    ZUS nie napisał tam: W związku ze stwierdzeniem, niewiem jak to nazwać ale np. ruchu na rachunku prowadzącego działalność, ZUS stwierdza, że z powodu uczestnictwa w tym okresie w obrocie gospodarczym Pan X podlega ubezpieczeniom za okresy przytoczone w decyzji.

    ZUS wyraźnie stwierdza: ubezpieczony nie ma prawa zgłaszać przerw w ubezpieczeniu bo prowadzi działalność w sposób zorganizowany i ciągły, czyli posługuje się wykładnią przepisów a nie złamaniem prawa przez objętego.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.145.*]
    ad. AR.
    Sytuacja nic a nic się nie wyklarowała.
    Napisałeś:

    1. ZUS uznaje możliwość wyrejestrowania z ubezpieczeń bez decyzji o wykreśleniu z EDG – czyli istnienie instytucji zawieszenia DG

    Otóż z traści uzasadnień w wydanych decyzjach wynika, że właśnie ZUS tego nie uznaje.

    Dalej:

    5. Uznanie oświadczenia za niezgodne ze stanem faktycznym skutkuje objęciem ubezpieczeniem z urzędu za okres zawieszenia, naliczeniem zaległych składek, odsetek i opłaty karnej.

    W żadnym ze znanych mi przykładów taki stan nie miał miejsca.
    Co więcej ZUS idzie nawet na jak najdłuższe terminy spłaty byle uzyskać "kasę". Tylko winą ZUS w tej sprawie tłumaczę sobie aż tak daleko idącą ugodowość.

    i:

    "Wydanie zaświadczenia o tzw. niezaleganiu świadczy wyłącznie o tym, że ZUS nie stwierdził, albo nie próbował stwierdzić zaistnienia zdarzenia gospodarczego w okresie zawieszenia. Nie jest natomiast dowodem na to, że zdarzenie takie nie miało miejsca."

    "Nie znajduję żadnych przesłanek do twierdzenia, że działanie ZUS-u wg powyższego schematu narusza prawo."

    NIE, NIE i potrzykroć nie!!! Otóż ZUS stojąc na stanowisku, że nie mamy prawa zgłaszania przerw, wydając zaświadczenie przychylał się do ich istnienia. I dokąd nie przeprowadził kontroli ubezpieczonych pod kątem przychodów i kosztów nie miał prawa wydać takiego zaświadczenia jeżeli na dzień dzisiejszy twierdzi to co napisał w uzasadnieniach a sprawdzając dokumentacje stwierdził przerwy zgłoszone przez ubezpieczonego z tym samym numerem zezwolenia na działalność.


  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.132.*]
    To samo dotyczy wypłacania zasiłku chorobowego. Czy sądzicie, znając niechęć ZUS do pozbywania się pieniędzy za które np. mogliby kupić sobie nowego mercedesa lub postawić jeszcze jeden gmach, że ZUS nie wykorzystał każdej możliwości by znaleźć powód do jego niewypłacenia?
    Przecież nawet jeden dzień opóźnienia wpłaty był znajdowany i nie wypłacano zasiłku. Czy sądzicie, że stwierdzając przerwy zgłoszone przez płatnika, ZUS natychmiast takiej sytuacji by nie wykorzystał?
    Zwłaszcza, że następną decyzją po oddaleniu przez Sąd odwołanie, następuje natychmiast wystąpienie ZUS o zwrot wszystkich wypłaconych zasiłków.

    Zatem ZUS musiał być cały czas przekonany o możliwości zawieszeń.

    Nie wiem czy znana jest historia pewnej firmy od której myślę to wszystko się zaczęło. Otóż firma ta zgłaszała zawieszenie działalności od 1 do 24 każdego miesiąca. Nie mogli im nic zrobić bo wszystkie rachunki były wystawiane a także przyjmowane tylko i wyłącznie od 25 do 30 każdego miesiąca. I ZUS potraktował ich w dokładnie taki sam sposób jak NAS. Powołał się na wykładnie celowościową i funkcjonalną przepisów. Nie wiem jak to się skończyło. O tej sprawie było bardzo głośno. Może ktoś wie więcej?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~zusek [83.27.32.*]
    Myślę że wykazanie jakiegoś rachunku z zakupu da się obronić,hurtownie często wystawiają rachunek za towar pobierany bez zapłaty.
    Faktura wystawiona przez biuro rachunkowe jest za okres całego miesiąca nikt nie dzieli tego na kawałki.Tak rozumując mogę się pocieszać że z tego wybrnę , czy jednak mogłem wogóle zawieszać DG
    to już jest inna bajka.
    Na sprawie w sądzie /pierwszej/Pani sędzina nie pozostawiła mi cienia wątpliwości mówiąc że sprawy tej nie wygram " bo bardzo wielu podobne sprawy już przegrało" na moją uwagę że jednak ktoś te druki zawieszeń przyjmował dostałem odpowiedź "a składał Pan to na drukach o zawieszeniu?" mówię przecież druku na zawieszenie niema ,odpowiedź
    "no właśnie" .Było to tak cyniczne i lekceważące że żygać mi się chciało.Tego co próbowałem powiedzieć nikt nie chciał słuchać sprawa
    trwała 5 minut.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~krystynacc [83.25.173.*]
    Mnie się udało wygrać w ZUS-ie sprawę renty syna i jeszcze sąd objechał prawnika z ZUS-u za ich ewidentne błędy.Widocznie sąd sądowi nierówny.
    Mamy tutaj taki stan, że jest zadłużenie w ZUS-ie.
    A może można je umorzyć? Czy są jakieś przepisy na ten temat? Jak już nie będzie innego wyjścia.
    A zusek walcz i składaj odwołania, po kolei wszystkie instancje.
  • informacja dla Zuska Autor: ~księgowy [62.87.249.*]
    Pani sędzina nie wykazała się wiedzą w sprawach związanych z działalnością gospodarczą. Dziwię się, że ludzie nie znający dogłębnie tych zagadnień i zarazem nie odznaczający się wnikliwością, rozpatrują tego typu trudne sprawy. Na stronach tego forum znajdziesz dowody prawne, świadczące o możliwości zawieszania (zaprzestania o charakterze czasowym) działalności. Orzeczenia sądowe cytowane na tym forum, choć są dla wielu nieprzychylne, nie wskazują, że nie można zawiesić działalności. Podważają jedynie zgłaszane przerwy, w okolicznościach, które wskazują, że działalność była jednak kontynuowana. Na kolejnej sprawie będziesz miał poważny problem z tym rachunkiem zakupu materiału. Tylko cud może Cię uratować.
    Odwołania mają jednak i w takich okolicznościach sens. Być może w międzyczasie coś się w naszym kraju na dobre zmieni. Życzę powodzenia.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.252.*]
    Autor(ka): zusek (...)
    Wysłano: 29/01/2005 15:51
    "Myślę że wykazanie jakiegoś rachunku z zakupu da się obronić,hurtownie często wystawiają rachunek za towar pobierany bez zapłaty."
    Re : "da się obronić" jeśli udowodnisz, że nie doszło do zawarcia umowy kupna-sprzedaży towaru/materiału (zwróć uwagę na majową nowelizację ustawy o PTU w zakresie podpisywania faktur), a sprzedający wystawił fakturę bez Twojej wiedzy i zgody. Z Twojej wypowiedzi wynika jednak, że nie tylko była Twoja wiedza i zgoda, ale otrzymaną fakturę zaksięgowałeś. Zapłata jest następstwem zawarcia umowy, a nie jej elementem składowym.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    witam
    1) Proszę Państwa swego czasu gdy po raz kolejny zawieszałem swoją działalność w ZUSie zapytano mnie czy zgłaszam także w U.S.
    Spisałem ładnie wszystkie poprzednie zawieszenia i zapytałem w U.S. jak mam to zgłośić (może jakiś druk t.j. np w ZUSie to robiłem) odpowiedziano mi że US nic to nie interesuje ja mam składać sprawozdania miesięczne i roczne i US z tego bedzie mnie rozliczał i nie interesuje ich co ja robię w ZUSie i w jakim czasie.
    2) umorzenia składek w ZUSie podejrzewam są, wiele osób się tym interesuje na innych stronach, i uważam że powinny być w jakichś trudnych sytuacjach życiowych, ale ja podejrzewam że i w takich jak nasza też są wykorzystywane - ZUS pan i władca może dać i może odebrać komu chce jeśli mu tylko sie uda - to bardzo przyjemne odczucie.
    3) niektóre faktury czy rachunki schodzą same w jakimś tam czasie np. opłaty za prowadzone konto w banku.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.255.*]
    ad. czagor z 29/01/2005 19:11
    Powszechnym wśród mikroprzedsiębiorców zjawiskiem jest awersja do zapoznawania się z aktami prawnymi, których znajomość w diametralny sposób może poprawić ich bezpieczeństwo fiskalne i parafiskalne.
    Jednocześnie występuje niczym nieuzasadnione zaufanie do "porad" prawnych udzielanych przez "panienki z okienka" z którymi przedsiębiorca ma najczęstszy kontakt,a których znajomość przepisów jest delikatnie mówiąc mocno ograniczona. Inni urzędnicy (np. US-ów) swoją wiedzę ograniczają do niezbędnego zakresu wynikającego z obszaru ich działania (spróbujcie przedstawić przeciętnemu urzędnikowi US problem wymagający jednoczesnej znajomości PDOF(PDOP) i PTU).
    Przedsiębiorcy skazują się więc często na informację niepełną lub nawet błędną.
    Piszesz : "...zawieszałem swoją działalność w ZUSie zapytano mnie czy zgłaszam także w U.S. ..." Informacja/pytanie urzędnika ZUS winno brzmieć : "Jeśli jest pan opodatkowany w formie karty - proszę pamiętać o zgłoszeniu przerwy w swoim US"

    Odpowiedź, jakiej udzielono Ci w US była prawidłowa (znów z wyjątkiem karty)

    Podejrzewasz,że instytucja umorzeń istnieje, ale ZUS to pan i władca ... A nie prościej przeczytać art. 28, 29 i 30 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych zamiast skazywać się na podejrzenia, przypuszczenia, bieganie od jednego okienka do drugiego ? Naprawdę trudno o bardziej jasne przedstawienie sprawy umorzeń od zawartego w tych przepisach. A że w ustawie tej użyto wyrażenia "może umorzyć" zamiast oczekiwanego "umarza" - to już moim zdaniem wykracza poza zakres tej dyskusji (dyskutujemy o stosowaniu istniejącego prawa, a nie o jego stanowieniu)

    Piszesz : "... niektóre faktury czy rachunki schodzą same ..". Wskazywałem na taką możliwość uznając ją za jedno z podstawowych zagrożeń przy zawieszaniu ( zdarzenie gospodarcze bez woli strony, będące następstwem woli typu ogólnego wcześniej wyrażonej ).

    A dla Zus-ka odnośnie sędziny : No cóż, bywają niewłaściwi ludzie na niewłaściwych miejscach. Sędzina użyła argumentu siły wiedząc, że powaga sądu jest chroniona prawnie. Trzeba było w takiej sytuacji posłużyć się siłą argumentu tym bardziej, że zadanie (jak wynika z Twojej lakonicznej relacji) nie należałoby do najtrudniejszych.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    Zgadzam się z Tobą masz rację o moim naiwnym zaufaniu w stosunku do wiedzy urzędników, i dlatego teraz prawdopodobnie za to zapłacę, z perspektywy czasu widzę że pewnych spraw nie załatwia się na słowo i trzeba być konsekwentnym w sprawach które są niejasne. Awersja mikroprzedsiębiorców wynika z tego że musimy zajmować się wszystkim i brakuje nam czasu i pieniędzy na resztę nie mniej ważnych działań. Jak zauważyłeś przepisy prawne i finansowe nie są moją domeną dlatego też Twoje spostrzeżenia są dla mnie b. cenne. Dzięki za zainteresowanie naszymi sprawami. czgor
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.255.*]
    Padło tu stwierdzenie : "...ZUS nie przeprowadził żadnej kontroli bo nie miał możliwości bez uczestnictwa Izby Skarbowej tego dokonać"

    Nie słyszałem o nowelizacji ustawy o SUS polegającej na usunięciu z jej treści art. 87 (szczególnie ust. 1 pkt. 1), art. 88 i art. 90 :-)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.255.*]
    A odnośnie problemu : co oznacza i czym skutkuje wydanie zaświadczenia o tzw. niezaleganiu , myśl pewna go głowy mi przyjść raczyła.
    Wyobraźmy sobie, że dnia 31 grudnia 2004 r z mojego US-u po dwutygodniowym oczekiwaniu (i tylko oczekiwaniu) otrzymałem takowe zaświadczenie (w którym urząd powagą swoją stwierdza, że NIE ZALEGAM).
    Dalsze moje wyobrażenia mówią, że wczoraj gościłem w swojej firmie smutnych panów/panie z tegoż mojego US-u , którzy kontrolą podatkową objąć raczyli 2003 r mojej DG. Dość szybko i sprawnie stwierdzili, że zaksięgowane przezemnie jako KUP wydatki na kwotę "X" nie są KUP-em, a ponadto udowodnili mi, iż w tymże 2003 r osiągnąłem przychody wyższe od kwotę "Y" od wykazanych w zeznaniu rocznym. Skutkiem tych stwierdzeń (niestety niepodważalnych) będzie zdaniem panów/pań z US-u konieczność wspomożenia z mojej strony budżetu państwa o niebagatelną kwotę "Z".
    Roześmiałem się smutnym panom/paniom w nos, powiedziałem NIE, NIE i jeszcze raz NIE, a następnie pokazałem wystawione przez ich urząd zaświadczenie o niezaleganiu z dnia 31 grudnia 2004 r. , czyli że sam US stwierdził, iż nic im nie zalegam - więc teraz żądanie zapłaty kwoty "Z" nie ma żadnych podstaw prawnych.
    Przez szacunek dla Szanownych Forumowiczów nie opiszę tutaj reakcji wesołych tym razem panów/pań z mojego US-u.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.128.*]
    Drogi AR. Ano mie miał. Co z tego, że jest taki art.87 skoro technicznie jest to nie do przeprowadzenia. Zaznaczyłem, że dotyczy to karty podatkowej. Zatem tylko przeprowadzenie tak zwanej kontroli "krzyżowej" przez US można dojść do rachunków itp. Są działalności zwłaszcza usługi, że bez takiej kontroli to sobie można.......
    Poza tym chciałem WAM wykazać, że w takim przypadku trudno by objęty ubezpieczeniem nie miał pojęcia, że go skontrolowano.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.23.128.*]
    Ad. AR. Tak tylko, że US kontrolował kwoty. Nawet sie domyślam jak zareagowali.
    W przypadku ZUS, jeżeli kontrolują dokumenty oraz wpłacone kwoty, a wiedzą ( tak jak teraz twierdzą ) że działalności zawiesić nie można, i wiedzą o tym od 1999 roku, to co ja mam myśleć o takim zaświadczeniu jeżeli je otrzymam?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~czagor [83.17.34.*]
    dla AR przepraszam nie zaadresowałem powyższej wypowiedzi
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.255.*]
    Szanowny Czagorze ! Doskonale wiem, że prowadzenie DG w Polsce jest drogą przez mękę. Nowelizacje, zmiany kluczowych przepisów prawnych dokonywane z zatrważającą częstotliwością, niespójność ustaw, wzajemne sprzeczności pomiędzy ustawami, urzędnicza niekompetencja i jednocześnie arogancja tworzą specyficzny polski tygiel. Duże firmy tworzą zespoły prawników zajmujących się ich prawnym bezpieczeństwem . Małych na to nie stać ; jakże często nie stać nawet na opłacenie kilkuset złotych na obsługę przez biuro rachunkowe.
    Niestety przedsiębiorcy w tym kraju muszą się bronić przed administracją tego kraju, która w teorii miała być na usługach obywateli. A bronić się mogą tylko swoją wiedzą i świadomością prawną. Wiedzieć więcej - to nie czuć się jak małe dziecko we mgle kluczące pomiędzy wykrotami.
    Na niechlujstwo prawne naszych legislatorów praktycznie nie mamy wpływu i musimy działać w takich warunkach prawnych, jakie nam zafundowano. Ale podkreślam : naszą bronią i to bronią groźną jest wiedza prawna, której nabycie jest nie tak trudne, jak przezwyciężenie głęboko zakorzenionego stereotypu, że wszystko nam powie "panienka z okienka".
  • czasowe zaprzestanie i prawo Unii Europejskiej Autor: ~księgowy [62.87.144.*]
    Znalazłem obowiązujące także Polskę rozporządzenie Komisji (WE) NR 1595/2004 z dnia 8 września 2004 r., w sprawie stosowania art. 87 i art. 88 Traktatu WE w odniesieniu do pomocy państwa dla małych i średnich przedsiębiorstw prowadzących działalność związaną z produkcją, przetwórstwem i obrotem produktami rybołówstwa
    http://europa.eu.int/eur-lex/pri/pl/oj/dat/2004/l_291/l_29120040914pl00030011.pdf
    W rozporządzeniu tym, w artykule 9, jest mowa o rekompensatach finansowych za czasowe zaprzestanie działalności połowowej.
    Niniejsze rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 listopada
    2004 r.
    Niniejsze rozporządzenie jest stosowane do dnia 31 grudnia
    2006 r.
    Niniejsze rozporządzenie wiąże w całości i jest bezpośrednio stosowane we wszystkich
    Państwach Członkowskich.
    Sporządzono w Brukseli, dnia 8 września 2004 r.
    W imieniu Komisji
    Franz FISCHLER
    Członek Komisji
    PL
    14.9.2004
    Dziennik Urzędowy Unii Europejskiej
    L 291/9
    Czy więc ci, którzy twierdzą, że nie istnieje prawna możliwość czasowego zaprzestania działalności, mają rację? Czyżby nas nie obowiązywało prawo Unii Europejskiej?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności-ad. Kol. Księgowy - kosmetyc Autor: ~AR [83.28.240.*]
    Nie w art. 9, a w pkt. 9 części wstępnej.


    I jeszcze jedna drobna uwaga taktyczna.
    Dla udowodnienia, że instytucja "zawieszenia DG" jest bytem prawnym posiłkowaliśmy się tutaj (i bardzo dobrze ) faktem, iż pojęcie to występuje (bez jego zdefiniowania) w innych, niezwiązanych z meritum naszych rozważań aktach prawnych.
    Nie mogąc jednak a priori wykluczyć powtórzenia się w przyszłości sytuacji, z jaką spotkał się przed sądem Kol. Zusek, kiedy to umysł światły tegoż sądu zaprząta podczas posiedzenia bardziej problem wyboru rodzaju zupy na dzisiejszy obiad, niż osądzana sprawa, zwrócić uwagę należy na następujące aspekty tego elementu dowodowego i jego stosowania :
    1) Przeniesienie znaczenia danego pojęcia z jednego aktu prawnego do drugiego nie jest uprawnione. Precyzowaniu pojęć w aktach prawnych służy albo rozdział "wyjaśnienie znaczenia wyrażeń ustawowych", albo odwołanie się do przepisu, gdzie pojęcie to jest zdefiniowane (np w ustawie "U1" przy jakimś tam przepisie wtrącone jest zdanie : "... dochód w rozumieniu ustawy o PDOF".
    2) W naszym przypadku zastosowanie przeniesienia znaczenia pojęcia "zawieszenie DG" nie było stosowane nie tylko z powodu braku uprawnienia do takiej operacji,ale również z powodu faktu jego niewystępowania w ustawie o SUS , a w aktach przywołanych pomocniczo - braku jego zdefiniowana.
    3) Mechanizm tej części naszego dowodu polegał na wykazaniu,że rozporządzenie MPiPS przewiduje nie nazwany tam stan faktyczny polegający na możliwości wyrejestrowania z ubezpieczeń bez wyrejestrowania z EDG oraz na wskazaniu, że taki właśnie stan faktyczny (bo jaki inny odpowiadający pojęciu "zawieszenie" ?) funkcjonuje w kilku innych, obowiązujących aktach prawnych. Nie stosowaliśmy więc tutaj nieuprawnionego przeniesienia znaczenia pojęć.

    W argumentacji dowodowej apelacji warto moim zdaniem powyższe podkreślić dla zapobieżenia zarzutu ze strony sądu o nieuprawnionym przeniesieniu pojęcia, do którego to sądu zajętego problemem zakupu pietruszki mogą (zapewne w wyjątkowych przypadkach, ale ...) dotrzeć jedynie strzępy naszej argumentacji z której m.in. wynika (co może umknąć uwadze sądu) , że nieuprawnionego przeniesienia nie stosujemy. Wprawdzie może później wystąpił by problem konstrukcji pisemnego uzasadnienia, ale zawsze można je przepisać (uczniowie nazywają to zerżnięciem) z akt innej sprawy (niekoniecznie identycznej) w której orzekał kolega sędzia. A że brak tam będzie ustosunkowania się do argumentów strony - no cóż, w tym "państwie" nie takie cuda bywały...
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.240.*]
    Autor(ka): marsh (...) dnia 29/01/2005 22:06 zapytał :
    "... to co ja mam myśleć o takim zaświadczeniu jeżeli je otrzymam?"
    Re : A to, że uregulowałeś wymagalne w chwili wydania zaświadczenia kwoty wynikające ze złożonych przez Ciebie deklaracji. I nic poza tym.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.240.*]
    Autor(ka): marsh (...) dnia 29/01/2005 22:06 napisał :
    "... a wiedzą ( tak jak teraz twierdzą ) że działalności zawiesić nie można, i wiedzą o tym od 1999 roku..."

    Re : Ojojoj ! Taż już na 14-tu stronach wątku dowodzimy, że "zawieszenie" istniało i istnieje, a teraz to wszystko jak mawiał nieodżałowany ks.prof. Tischner "gówno prawda" ? (profesor rozróżniał trzy prawdy : świnto prawda, tyz prawda i gówno prawda).

    Wprawdzie kiedyś i ja wyrażałem opinie, że zawieszenie nie jstnieje, ale za radą Sokratesa, aby nie uznawać argumentów innych od tych, które rozum mi podpowiada, zdanie zmieniłem.

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~AR [83.28.224.*]
    Napisałem :
    3)Zarówno rodzaj prowadzonej księgowości, jak i forma opodatkowania są obojętne dla bytu zawieszenia.

    Marsh odpowiedział : Otóż ma i to ogromne. Chodzi mi o konsekwencje.
    Gdyby stwierdzono przychód w okresie zgłoszonym w US jako " zawieszenie " a podatnik opodatkowany jest w Formie Karty Podatkowaj, to w przypadku stwierdzenia takowego jest wszczynana procedura karno skarbowa.

    Re : Czy mam rozumieć , że przy karcie podatkowej jest w
    ZUS-ie "zawieszenie A" , przy ryczałcie ewidencjonowanym "zawieszenie B", zaś przy zasadach ogólnych KPiR "zawieszenie C" , a przy PK "zawieszenie D" ? Chętnie usłyszę coś o różnicach tych typów zawieszeń.
    A konsekwencje składania nieprawdziwych oświadczeń i zeznań podatkowych zawsze są takie same i niezależne od formy opodatkowania : KKS.