Profilaktycznie oddałem po 2250. Na rękę mi to bo zmykać muszę. Obawiam się że jak zaczną zamykać ludziom którym depozytu brakło pozycję to zrobią masakrę.
Witam, no muszę przyznać ,że mają rozmach .......... Ale ja jestem pewien jednego, im szybciej wywalą trefny towar tym szybciej potem będzie spadało, ale ja się nie znam :)
Dokąd sięgnie .... hm... Myślę że budują kolejną półkę z dołu gdzieś 2220. Z góry może 2260-70 a może 2300 i znów mogą się bujać tak kilka dnia a może tygodni. Za wcześnie by oceniać ale ostatnio tak zrywami idą.
a dzisiaj juz plotka zeniby zaliczki z KPO maja byc odblokowane szukaja frajerów na towar,co nie znaczy ze 2300nie pykną, w zasadzie nie maja innego wyjscia bo do odbioru nie ma chetnych wiec musza pompować
Jeszcze chwilę jestem to dwa słowa. Może to też taktyka wyciągnąć ile się da w górę a moment dobry bo otoczenie się zmieniło. Nie doczekali się korekty na bazowych to inny plan. Jak wyszarpną jeszcze np. 100 pkt w górę. To nawet jak walną potem te akcje w rynek powiedzmy z poziomu 2350 to nim się ludzie zorientują i nasze fundusze to nawet jak się omsknie potem 150 pkt do 2200 bo zrobią dużą podaż to cel zrealizują by tam je oddać.
Co lepiej to jak zwykle po sesji wiadomo :-) Bazowe na fali danych o inflacji jeszcze mogą podciągnąć. Co zrobi kierownik banana to jak wróżenie z fusów. W jaką pozycję by nie wchodzić to ryzyko duże na takim rynku i trzeba by z krótkim SL. Wejść i zostawić krótki SL to 90 % szans że się wykona. Zostawić bez SL to może być samobójstwo ;-) Ja zmykam może koło 15 wrócę i jestem BP nie ma co się szarpać i zostawiać pozycji na tak długo.
U nas natomiast inflacja wypada powyżej oczekiwań 6.6 wobec oczekiwanego 6.5, to co z przymrużeniem oka idąc wczorajszym tropem powinniśmy dzisiaj zlecieć 6% :D
Wielu jest usatysfakcjonowanych zyskiem na L i pozbywają się pozycji. Równie wielu z tego korzysta i odbierają te L-ki. Stąd wahanie wokół wczorajszego fixa. LOP trochę spada na tym zawahaniu, ale zaczął spadać już od okolic 2240. Gra jest prosta: L w okolicach 2260, z SL2240. Dla łapaczy górek: S ok. 2270 z SL2280.
Dziś to póki co po prostu nieporozumienie. Ale wiecie młoda jeszcze godzina. Zaraz koniec tygodnia - Gruby to będzie chciał ładnie zaakcentować (nie tak jak my szwagry kombinujemy sobie, ale jak to on umie nie jakiś królik z kapelusza :)))). A już najlepiej jakby zrobił jakąś spadającą gwiazdę znowu - to już do końca miesiąca spokojnie 2500, a niech tam trzeba mieć jakiś umiar 2400.
To nie jest ostatnie słowo Grubego Byka. Pompuje teraz KGHM żeby trzymać WIG20. Spróbuje znowu w końcówce wycisnąć krótkich. Nie mam żadnych wątpliwości.
Nie bójta nic - nic lepszego niż pseudo gwiazda nie może się tu dziś wydarzyć :)))) To polega na tym, że teraz zachód ma do nas dociągnąć - a potem pompa, że aż nóżki w fotelikach pourywa. Teraz to by tylko każdy chciał dobierać taniej.
Wróciłem.... patrzę na wykres i jeden komentarz... Nie mogli poczekać z ruchem aż wrócę ;-) Z innej strony nie jesteś obecny tracisz okazje.... do zarobku ale też i do straty :-) Rano pisałem o przedziale 2220 z dołu ? Faktycznie o takim myślą ? Wiadomo że to w wersji bujania się w przedziale ale są i inne wersje ;-)
Podałem rano zakres półki nie były to przypadkowe poziomy. Szczególnie ten z dołu. Myślałem że trochę dłużej im zejdzie schodzenie do dolnego poziomu. Skala korekty odpowiednia do skali wczorajszego wzrostu. Po takim wzroście nic nadzwyczajnego i dalej nic nie wyjaśni. Grubas rozbujał rynek.
Nie chce mi się dziś szarpać na noc a na FIX po ustaleniu ceny było nie wykonalne ale z tych poziomów można by myśleć nad L. Trochę znów na siłę docisnęli tym razem w dół. Gdyby wczorajszy procentowy wzrost i dziś spadek podzielić przez 5 to by było całkiem normalne zachowanie rynku ;-) Staliśmy się jeszcze bardziej bananową giełdą którą można szastać jak chorągiewką.
I jeszcze jedno tak w dłuższym horyzoncie. To że widzę nową półkę i jeszcze może zrobią kolejną. Oraz wspomniałem o L na noc to nie to że mi się długoterminowe spojrzenie zmieniło. Dalej nie wierzę w TKM i dla mnie to dalej przygotowanie do spuszczenia rynku w którymś momencie tylko że teraz już z wyższego poziomu. Jankes strawi radość z końca podwyżek, problem rentowności obligacji i odwrotności QE wróci. Zaczną się gorsze dane z gospodarki a jak nie będzie opcji że gorsze dane oddalają podwyżki stóp to zaczną reagować wprost. Złe dane spadek. To proces ale się ułoży w całość. Dalej uważam że bliżej np. do 1900 niż 2400. Choć matematycznie jest inaczej ;-)
Też podobnie uważam, zwłaszcza przez te wspominane wiele razy banki, a nawet nie samo to ale, że do tej hossy bardzo późno dołączyła się reszta spółek. Już teraz bylibyśmy zapewne zupełnie gdzie indziej gdyby nie słabość Orlenu, KGHM, CDR itd. Ja zakładałem, że zanim pójdziemy na 2400 to powinniśmy cofnac się i domknąć lukę Hossy bo to będzie ściągało na południe, chociaż wątpię teraz czy to zrobimy. To byłby scenariusz idealny, przynajmniej dla mnie :)
Przykład allegro pokazuje z czym mamy doczynienia. Wyniki bardzo dobre i zjazd.Rozumie gdyby wcześniej była pompa pod 42zł ale ledwo dotkneło 32. Zastanawiam sie co jest nie tak w raporcie. Tak czy inaczej jest mi to na ręke bo w czoraj brałem S na wig
ja mimo wszystko gram chwilowo L na allegro tez L30.30 ciekawe w sumie dzisiaj allegro dostało -10% od otwarcia moze teraz + 10 do zamkniecia ma gruby rozmach wiec co mu szkodzi
I co 2240 pyknęło? Jednak pyknęło-niedowiarek Pan M ;-). No i teraz jest ciekawie - czy gramy podwójny szczyt i kończymy 2400-2500? czy gramy pełnego Elliota i jesteśmy teraz w najdłuższej fali z punktu 2 do 3 i tu mamy teraz 3z5?
Niezastanawia was czemu to mityczne grubasy nie wykorzystały wyników allegro do kontunuacji wzrostów.i podbicia wigu20. W zamian tego mamy ogromne wywalanie. Może po prostu oni nie istnieją a na giełdzie panuje tylko i wyłącznie emocje i strach kto kogo pierwszego wyrucha. Przyjdzie dzień że i na bankach takie coś zobaczymy i wtedy leszcze będą sie cieszyły że kupiły 10% taniej a po miesiącu bedzie płacz i wywalanie ze strachu ze strata 30%
To jest niemalże pewne, kwestia tego tylko kiedy, Ja niestety za wcześnie trochę ten scenariusz obstawiłem ale prędzej czy później to się stanie. Zwłaszcza, że wiadomo kto ostatnimi czasy odpowiada za największe obroty u nas czyli Morgany i Goldmany, a Ci drudzy zwłaszcza bywali skłonni do pompowania i ładowania akcji a później pożyczania ich funduszom shortujacym. Teraz jest fajnie ale za jakiś czas sporo ludzi znowu będzie narzekać, że banan to najgorsza giełda bo ciągle spada.
Jest to możliwe ale też zastanawia mnie jaki byłby tego sens, komu upchnąć tak drogie akcje no chyba, że już nie ma zbytnio komu i chcą je spuścić z jak największego poziomu. Jesteśmy już na ATH na wig banki i dalsze podbijanie tego sektora to byłaby już ryzykowna gra, nawet przy rekordowych zyskach banków które moim zdaniem zostały już wycenione w większości. No ale nie ma co mówić okazuje się, że banki to była jedna z najlepszych inwestycji w tym roku.
No niby tak, ale Pan M wielokrotnie pisał, że ceną nie ma co się sugerować tzn. że jak było 100 zł to nie znaczy, że nie może być 20 zł. Chyba w drugą stronę też ta teoria działa tzn. że jak było 20 zł to nie znaczy, że 100 nie może być ;-) Ale coś Pan M nic nie pisze ostatnio. Kto kupuje te drogie akcje??? To ja też się zastanawiam. Ale fajnie się patrzy...Banki RSI miały 84 kiedyś to jeszcze mamy troszkę luzu
co mam pisac? 3 miesiace temu jak rozmawialismy to mialem racje,teraz Ty mas zracje....za 3 m-c znowu bede mial racja,a pozniej Ty....co tu do rozumienia.
rosniemy,spadamy,rosniemy,spadamy. ......i tak do konca swiata.