W sumie to nic ciekawego nie powiedział. I raczej nie należy się spodziewać umowy z dystrybutorem IT. A to moim zdaniem kiepskie podejście do tematu dystrybucji.
Też tak uważam , że umowa z dużym dystrybutorem IT sporo by dała , jest promyk nadziei "Pracujemy jednak nad tym, aby silniej zaistnieć w sklepach komputerowych"
może jednak coś tam kombinują.
Zresztą i bez tego dobrze sobie radzą , ja natomiast uważam , że w okresie kilku lat zysk z działaności obrotu pustymi kartridżami ( Eco Service i TBG ) przekroczy zyski z handlu tuszami , tutaj właśnie upatruję największy wzrost wartości spółki.
No i jeszcze jeden plus , nie planują utworzenia własnej sieci sprzedaży i to bdb , jest kilka spółek na giełdzie , co takim posunięciem popadły w tarapaty , tutaj takiego zagrożenia nie ma.
Jeżeli chcą zaistnieć w sklepach komputerowych to wyłącznie poprzez dystrybutora. Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby podpisywali umowę z poszczególnymi sklepami.
1) kwote 4.220.602,37 zł (cztery miliony dwiescie dwadziescia tysiecy
szescset dwa złote trzydziesci siedem groszy) przeznaczyc na kapitał
zapasowy,--------------------------------------------------------------------------
2) kwote 600.000 zł (szescset tysiecy złotych) przeznaczyc na wypłate dywidendy
w terminie do dnia 30.06.2011 r. (trzydziestego czerwca dwa
tysiace jedenastego roku), przy czym dzien dywidendy ustala sie na
09.07.2010 r. (dziewiatego lipca dwa tysiace dziesiatego roku).-----------
Dywidendę zgarnie w większości Kolbusz czyli z 600 tys zł dostanie ok. 80% tego to daje 480 tys zł minus 19% podatku to daje na czysto dla Kolbusz 380 tys zł. Widocznie tej kasy szybko nie potrzebuje w tej chwili. Zresztą wszystkie uchwały na ZA i tak Kolbusz zatwierdza i pod siebie wymyśla.
Jeśli taki odległy termin wypłaty dywidendy to Kolbusz stosuje inżynierię podatkową i chyba w przyszłym roku lepiej mu się kalkuluje wzięcie do łapki dywidendy.
Na stanowisko prezesa zarządu Black Point S.A. wróciła Kamila Yamasaki, która sprawowała tę funkcję od września 2006 do września 2009 roku. Pełniący do tej pory obowiązki prezesa Piotr Kolbusz został przewodniczącym rady nadzorczej.
- Funkcję prezesa przyjmuję z radością, ale i świadomością ogromnych wyzwań, które czekają nas w najbliższym czasie – mówi Kamila Yamasaki, prezes zarządu Black Point S.A. - Ostatnie miesiące przyniosły Grupie Black Point spore zmiany: debiut na NewConnect, otwarcie filii brokerskiej Eco Service w Chinach. Teraz będziemy koncentrować się na tym, aby jak najlepiej wykorzystać ten potencjał i zmaksymalizować obroty Grupy Kapitałowej.
Kamila Yamasaki z firmą Black Point związana jest od ponad dziesięciu lat. W latach 2000 - 2004 pełniła funkcję pełnomocnika zarządu ds. jakości oraz menedżera działu badań i rozwoju. Od 2004 roku do września 2006 pracowała jako członek zarządu i menedżer działu produkcji. Pełniła stanowiska kierownicze: od września 2006 roku do września 2009 była prezesem zarządu, a od października 2009 roku do czerwca 2010 przewodniczącą rady nadzorczej Black Point S.A. Z wykształcenia absolwentka Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie oraz Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu; certyfikowany menadżer jakości.
Poważnie coś gadali , nie oglądałem , a pisać pisałem.
Uważam , że dość czasu na stanie w miejscu , a jak troszkę obroty wzrosną , to chyba dobrze. Spółka naprawdę warta uwagi , a cena względem sektora powinna oscylować w granicach 10-12 zł , tam powinien znajdować się kurs , a nie to co teraz jest.
Black Point jest zaliczony do szeroko pojętego sektora ( UIN ) usługi inne , a dla gpw obecnie średnia z tych spółek wynosi c/wk 1.74 , c/z 16.8 , dyw 1.8% , a spółki o podobnym profilu działalności niestety brak.
Zgadzam sie z Don Waflem, ze tutaj b. wazny kurs USD/PLN (czy tam USD/Juan) no i wazny ich minus to dystrybucja - jest ryzyko ze jak przestana dzialac np. z Saturn/Media Mart to im sporo sprzedazy odejdzie. Tak samo jak jakis wiekszy dystrybutor padnie to im to da po glowie delikatnie.
Żaden duży biuroserwis, nie wypracuje im takich przychodów jak dystrybutor IT. Kolejny raz wskazuję, że najlepszym dystrybutorem dla BP byłaby ABC DATA, gdyż jako jedyny z dużych dystrybutorów nie ma własnej marki materiałów eksploatacyjnych, a co za tym idzie chyba im wszystko jedno na czym zarabiają (przykład: abc data sprzedaje produkty activejet actionu, active laser, modecom, lambda).
Co ciekawe, BP bardziej skupia się na handlu pustymi tonerami/tuszami niż na handlu tym co wyprodukuje. To takie moje spostrzeżenia, ale raczej nie tylko moje.
Kupił , nie kupił , obserwować warto.
Tutaj min. dycha się należy jak psu kość :-)
W planach mają przejęcie podmiotu branżowego w latach 2010-2011 , ciekawe czy im się uda ,wtedy wartość spółki wzrosła by skokowo ( branża bardzo dochodowa ) , wtedy cena nawet 20 zł byłaby niewygórowana.
Trzymam kciuki.
wiem , że papier wszystko przyjmie :-)
Ja jestem dobrej myśli , mają sprawny zarząd , warranty motywacyjne spowodują , że się postarają o wzrost wartości spółki, jestem tego pewien.
Kapuchy na zapasowym też sporo mają , więc kaska jest , najwyżej małe wsparcie emisją jeśli cuś by brakło :-)
A niech sobie stoi , może nie wzrośnie czasowo, jest jeszcze czas. Dokupiłbym , ale jestem zblokowany na jednym papierze to przez moją słabość do spółek mało płynnych, choć tu ostatnio ciut się poprawiło :-)))