Ta... normalnie cała tabuny cwanych inwestorów łakną tego papiera, tylko się podstępnią czają i nie ujawaniają, coby tylko przed Motorniczym ukryć swój niepohamowany głód akcji perełki... :-) :-) :-)
Gdyby wszyscy wiedzieli kiedy nastąpi wybicie, wszyscy byliby niemiłosiernie bogaci. Wszyscy to wiedzą dopiero po fakcie, a wtedy jest czas na sprzedaż, a nie na zakupy. Czy Elwira zrozumiała, bo już chyba prościej nie można? :-) :-) :-) :-)
A skąd ta bezdyskusyjna pewność, że perła wystrzeli właśnie w górę? Aż strach się bać, jakim ciosem dla akcjonariuszy byłoby nagłe załamanie kursu i wystrzał w dół...
Wiem, że to przebieraniec, łaknący tanich akcji. A do przebierańca - Elwiro, jest znacznie większe prawdopodobieństwo, że wybije w górę. A gdyby nawet nastąpiło chwilowe wybicie w dół, to tylko okazja do tanich zakupów. Dla mnie każdy scenariusz jest znakomity. Tak się właśnie gra na giełdzie.
Idąc tym tokiem rozumowania, to lepiej nie wychodzić z domu, bo można wpaść pod samochód. I czerpać satysfakcją z newsów o nieszczęśnikach, którzy odważyli się wyjść i zostali przejechani. Ale w domu też czyhają niebezpieczeństwa, np. może zjawić się włamywacz. Więc chyba najlepiej od razu położyć się do trumny i spokojnie czekać na naturalne zejście. Trafiłem, to jest Twój sposób na życie?
A Twój tok rozumowania polega na niepodważalym przeświadczeniu, że kurs perełki będzie szedł tylko w górę lub jak Motorniczy twierdzi, będzie wystrzał. A co jak będzie szedł w dół lub nastąpi wodospad i wyjdzie na moje?
Wcale nie uważam, że kurs będzie zawsze szedł w górę, bo to jest giełda. Jeśli kurs chwilowo spadnie, to dokupię, o czym przecież napisałem. Fundamenty i współczynniki przemawiają za zakupami. Należysz do tych, co nigdy nie kupią, bo zawsze może być taniej. Ale w takim razie po co tu siedzisz? Tylko żeby wyszło na Twoje, przecież to nie ma sensu.
"Sprzedaż detaliczna we wrześniu gorsza od prognoz" GUS podał dane za wrzesień. Wypatrzyłam to info i skwapliwie je Wam zapodaję. Warto się zastanowić, czy to rzeczywiście dobra inwestycja.
W pojęciu sprzedaży detalicznej mieszczą się wszystkie produkty np. Samochody, AGD itd więc nie ma o czym dyskutować. Podaj dane dla produktów spożywczych i chemii FMCG.
Business Insider: "Najnowsze statystyki GUS potwierdzają spowolnienie w konsumpcji. Polacy ciągle sporo wydają na leki i ubrania, ale w innych kategoriach starają się ciąć wydatki. Także w żywności." Leki i ubrania to raczej nie oferta Delko, ale żywność już chyba tak. No i co?
Elwira, słowo "starają" w zdaniu które zacytowałaś jest kluczowe. Żywność - wrzesień r/r: wzrost sprzedaży w cenach stałych prawie 8%. Do tego należy doliczyć 20%-owy wzrost cen. Fajnie, jak trole sobie same w kolano strzelają :)))
Niech Ci będzie. Tu Ci się udało. Ale wzrost stóp wcześniej czy później musi się przełożyć też na ograniczenie konsumpcji także w tym, czym handluje spółka. To tylko kwestia czasu. A w piątek nie było żadnej transakcji na perełce. Jak tu ma być wystrzał, skoro jest zerowy popyt na akcje?
Dnia 2022-10-22 o godz. 17:52 ~welo napisał(a): > Elwira nie pitol, akurat Delko będzie mieć coraz większe przychody i zyski, tylko że tego gniota i tak to nie ruszy.
W przypadku tego wynalazku zyski są kompletnie bez znaczenia, dwa lata temu spadło z wielkim hukiem i leży na deskach.
Łoj tam od razu rośnie. Tosz "wybicie" wykluło się pod koniec sesji, by sprzedający nie mogli zareagować i zamknęło się choć trochę na zielono. Jutro powrót na glebę. To tak pewne jak to, że nie stanę się na powrót dziewicą.
Azaliż ty wypowiedziałeś słowa "słaba spółka" nie ja. Ja tylko delikatnie komentuję kurs akcji i w oparciu o nadchodzący spadek konsumpcji będący efektem walki z inflacją, nieśmiało sugeruję, że kurs może być duuuuużo niżej niż jest teraz. Czyli będzie można nabywać walor taniej bez przepłacania.
Nigdy nie wiesz, kiedy dobro Giffena stanie się dobrem Veblena. Już teraz widuję emerytów w spozywczakach, którzy przed ladą liczą miedziaki w portmonetce, zastanawiając się, czy kupić jabłuszko, czya jajeczko, bo na oba nie starczy zaskórniaków...
A co! A w XVIII wieku na polskiej prowincji mydło nie było towarem luksusowym? W ilu chłopskich chatach bywał wtedy ten cudowny wynalazek? Burboni to się nawet prawie wogóle nie myli! Skąd wiecie, czy jak wybuchnie kryzys światowy, to te czasy nie wrócą?
Ja myślę że Elwirze chodziło o to że dobrem Veblena będzie teraz Delko. Czytaj im droższe tym bardziej pożądane. Za chwilę ulica zauważy że rośnie i dołączy się do zakupów, a na końcu Elwira z resztą troli. Tzn. trole kupią dopiero wtedy jak zobaczą że przecież w ciągu dwóch lat urosło ...% i przekonają się że trzeba kupować bo tu tylko rośnie ;)
Wierzę w podaż. Na tej spółce mnie jeszcze nigdy nie zawiodła! I tego śmiałka z batonem 2k połną jak wieloryb Jonasza. Macie to jak amen w pacierzu! Zobaczycie już wkrótce.
Podaż czeka na ukryciakach. Tych poziomów nie sforsujecie, choćbyście sapali, dyszali i się z tym siłowali. Daremny wasz trud. Powrót na 14x kwestią kilku sesji...
Zejdź na ziemię gender trolu. Wyprzedałeś się tanio i z czasem wyprzedasz się zupełnie. Wystaw więcej tych swoich batonów. Gra przeciwko rynkowi zawsze źle się kończy. Nie odkupisz już tego co sprzedałeś.
Na 15,95 przychamowali wasz pochód na północ silnym batonem. W życiu go nie sforsujecie. Rozbijecie się jak fale o skały. Rynek wam nie pozwoli dobić do 16!