może nawet moderatora zanudzasz "świnkami" oraz ilością wypowiedzi ;)

Qbek dzisiaj napisałem tylko raz :)

lepiej szybko wyjmijcie wszystko ze świnek bo podobno ceny na skupie są tak niskie że nie pokrywają kosztów hodowli.
A tak się ciągle zastanawiam czy Wy macie poza świnkami coś więcej ze sobą wspólnego - może prowadzicie wspólny chlew z tymi świnkami? A może po prostu po cięzkim dniu z trzodą razem idziecie sobie na piwo lub bimber?
A na marginesie to dziś mamy rekordowe notowania ( w tym powolno-wzrostowym trendzie)

Oprócz tego że czasem tu piszemy z Idolkiem i my ten sam Pozbud i naparstek Geo dla zabawy nic wspólnego nie mamy ze sobą no może sposób inwestycji...dokupujemy pozbud gdy spada ..

Sorki nie doczytałem... Tak prowadzimy wspólny chów świnek skarbonek ... i rozboju na korektach by dokupić Pozbud :))

Nie ma co lawirować. Spółka już część przetargów kolejowych wygrała. Te przetargi, o których napisałem przesuwają z tego co pamiętam od początku lata. Dokładnie tak samo było z przetargami w których brał udział Pozbud na wiosnę. Taka jest polityka PKP przy zamówieniach publicznych.

Lepiej słuchać Andrzeja Raubo, który dysponuje 250 mln zł niż forumowych trolli bez kasy. Prawda?

nawet Raubo z 250mln nie ma nic do gadania ws przetargów PKP ;)
bo PKP zależy od PL, a PL zależy od UE - sprawa kasy
dlatego pomimo, że wielokrotnie zapewniałeś, że przetargi będą rozstrzygnięte w lipcu, potem na pewno wg Ciebie miały być rozstrzygnięte w sierpniu, to Twoje zapewnienia o wrześniu nie mają żadnego pokrycia ;)
to Twój punkt widzenia.
Mój punkt widzenia jest taki ... musimy poczekać ... może się mylę, ale raczej do października (oby nie później) - oczywiście w sprawach dot. rozstrzygnięcia przetargów PKP

Sprzedaj akcje i odejdź.
Poza tym przetargi kolejowe to tylko 1/5 działalności firmy. Ja tu czekam na elektrownie OZE 460 MW.

nie sprzedam i nie odejdę ;)
jak to mówią w kartach - czekam

ja może świnek skarbonek nie mam ale ale raz na jakiś czas znajdę parę groszy pod kanapą bo jak to mówią ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.
Koleżankę mam co kupiła sobie porsche - a jest kasjerką co w kółko gada "grosik mogę być dłużna" - pytam się jej ile to kosztowało a ona że grosze.

Ghja ależ może być kasa spod kanapy wszystko jedno jak bardzo tradycyjny sposób oszczędzania zamieniamy na Pozbud, ważne że to robimy i nie tracimy na inflacji i realnie ujemnych stopach Glapińskiego w bankach :)