Gratulację. Ale warto powalczyć też o inwestorów, bo inaczej zostanie Wam tylko latryna. A to na pewno nie jest grupa docelowa inwestorów na której zależy EKO
Można też spróbować sie przebranżowić. Na topie jest franczyza toi-toi oraz odsysanie pulpy z przydomowych szamb. Skoro biznes ekosferyczny nie wyszedł a czerie z niego frukty tylko rodzinka, należało by przemyśleć choćby dywersyfikację działalności. Ostatnio parcie na ścianki jelyta zmusiło mnie w ścisłym centrum miasta do poszukania przyjemnej latryny celem detonacji. Nie znalazłem. A trzeba wychodzić naprzeciw oczekiwaniom klientów...