po tych wszystkich ruchach, i przede wszystkim braku mariana na forum, że wezwanko i to zaraz... no za miesiąc - dwa, Cena godziwa pewnie właśnie w tych widełkach 20-21, chyba że teraz kursik będzie się pod własnym ciężarem obsuwał, to ino będzie mniej. Miłego dzionka moi myli!
Przestać siać defetyzm i nieprawdziwe plotki.
Niedawno w oficjalnym nagraniu video na yt prezes Czachorowski wyraźnie powiedział, że spółka nie zamierza wycofywać się z obecności na GPW.
Reakcja kursu, według słów prezesa, „utwierdziła go w przekonaniu, że firma może najefektywniej się rozwijać dzięki obecności na giełdzie”, dlatego nie ma mowy o kolejnym wezwaniu i próbie wycofania Krynicy z GPW.
Zakończenie sporu oznacza dla obecnych i przyszłych inwestorów, że ryzyka związane z sytuacją zostały wygaszone. Dają pewność, że spółka może rozwijać swoją podstawową działalność gospodarczą bez przeszkód. Jako główny akcjonariusz mogę potwierdzić, , że miejsce Krynicy Vitamin jest wśród podmiotów notowanych – mówi Piotr Czachorowski."
No a w lipcu mówił że jest wiodącym producentem płynu w Europie a jego pracownik że produkcja trwa, wszystko macie na youtube, brawo! Nie gram na spadki, a jak na razie 3 razy jakoś udało mi się je udowodnić!
Podawaj źródła. Będziesz bardziej wiarygodny.
Poza tym płyny do dezynfekcji to tylko działalność poboczna.
Co do dalszego istnienia na GPW, to sprawa już wyjaśniona i przestań w tym zakresie wprowadzać w błąd.
Sprzedaż i produkcja płynu do dezynfekcji miała charakter incydentalny – wystąpiła tylko w 2 miesiącach, tj. w kwietniu i w maju, a w późniejszym okresie, aż do momentu publikacji niniejszego raportu produkcja nie została wznowiona. ”
Zaś w wywiadzie z Członkiem Zarządu Krynica Witamin S.A. Panem Rafałem Załubka słyszymy informacje sprzeczne.
https://www.youtube.com/watch?v=hjZwxraw370&feature=youtu.be
A sam Pan prezes Piotr Czachorowski mówi o zwiększeniu mocy
https://www.youtube.com/watch?feature=youtu.be&v=Szkxrr9biBY&app=desktop
Dziękuję @ziom za bardziej rzeczową dyskusję, opartą na przytoczeniu faktografii, z przytoczeniem źródła informacji.
Co do produkcji dezynfektantów - pełna zgoda, ich produkcja w wielkim wolumenie miała charakter incydentalny, bo to nie główny obszar działalności spółki, choć z analizy komunikatów i informacji medialnych, wynika, że cały czas ma miejsce. Sprzedaż płynów do dezynfekcji w 2020 r. przyniosła Krynicy Vitamin 94,6 mln zł przychodów.
Spółka wznowiła ich produkcję na początku grudnia 2020 r. W ofercie ma płyny i żele, do dezynfekcji rąk oraz powierzchni. Może wytwarzać miesięcznie 15 tys. litrów. – Wciąż mamy spore rezerwy mocy produkcyjnych i możemy uruchomić docelowe, jeśli pojawi się takie zapotrzebowanie. Niemniej wygrali już kilka niewielkich przetargów ogłoszonych przez administrację publiczną i biorą udział w kolejnych. Ich wartość wynosi od 2 tys. do 800 tys. zł – informuje członek zarządu Krynicy Vitamin.
Źródło: Puls Biznesu z 04.01.2021 https://www.pb.pl/krynica-vitamin-wyda-miliony-z-rezerwy-na-rozwoj-1104729
Ale ... kupuje się przyszłość, a przyszłość spółki to napoje, i jak wygląda z analizy ofert pracy do spółki - także suplementy diety ... Jeśli uwzględnimy fakt, że spółka wchodzi w kolejne obszary geograficzne, to ta przyszłość wydaje się obiecująca.
W KRV problemem nie jest to czy będzie lepiej niż przed pandemią, ale pytanie o ile lepiej. Najważniejsze, czy to o ile lepiej będzie adekwatne do zmiany wyceny spółki.
Istotą pytania wyżej jest marża. Kosmiczne wyniki za q2 zrobili na płynach, gdzie mieli niestandardowe marże. Pytanie, czy nowe rodzaje działalnosci, wejście na rynki zagraniczne, a także inwestycje pozwolą te marże wydatnie zwiększyć w standardowych/nowych gałęziach produkcji. W czasach pre-covid marża operacyjna wahała się w okolicach 2-4%. Po publikacji raportu rocznego zobaczymy jak dokładnie będzie wyglądała marża operacyjna za 4q. Nie musze chyba mówić, że jeżeli marża będzie podobna lub niewiele wyższa, tj. 4-5% to o ile stek milionów wiecej trzeba wykręcić przychodów z nowych kontraktów, aby wywindować kurs w górę. Ponadto przy dzikim wzroście produkcji wejdą nam ograniczenia logistyczne dot. przepustowości linii produkcyjnych.
KRV to przede wszystkim podwykonawca i dopóki takim będzie to moim zdaniem ma ograniczone możliwości zwiększania marży (nawet jeżeli będzie pracowała dla tuzów), bo konfitury idą do centrali posiadającej prawa do marki. Być może mając możliwości spółka powinna zastanowić czy w nowych segmentach, jak suplementy, nie zacząć działać pod własnymi brandami. Własna marka daje zawsze największe wartości dodane (warto zapoznać się z badaniami, jaki wkład obecnie w wartość dodaną ma produkcja, a jaki planowanie, marketing, b+r etc. - podpowiem obecnie znacznie mniej znaczy produkcja niż 20-30 lat temu). Oczywiście tutaj największą bolączką będzie marketing, bo to od niego zależeć będzie sukces, jednak jeżeli np. taki foodcare dał radę to może oni także.
Ziom faktycznie podkreśla głównie negatywy, ale ma na pewno rację wskazując, że spółka potrafi wypuścić sprzeczne informacje, czy nawet wprowadzać w błąd. Obecnie też tego doświadczyliśmy, bo najpierw miało nie być szacunków, a nagle szacunki się pojawiają. W każdym razie takie zachowania nie sprzyjają inwestowaniu, bo ja siedząc dalej na tej spółce zakładam, ze zarząd/spółka potrafi mi wywinąć numer przekazujac infomrację (lub ich nie przekazując), dlatego zawsze buduje scenariusz na potwierdzenie informacji, jak i na okolicznosć, że zarząd mnie wprowadzał w błąd. To zaś implikuje, że tutaj żadnych większych pieniedzy nie włoże, bo grając w kasynie chciałbym mieć chociaż z góry ustalone reguły, a nie siedzieć przy stole z gośćmi, którzy mi ciągle je ciagle zmieniają.
Co do perspektyw poprawy marży operacyjnej odniosę się po publikacji rocznego sprawozdania finansowego.
Słusznie zwracasz uwagę na korzyści wynikające z posiadania produktów marki własnej. Dobre pytanie, czy mogą być to suplementy diety?
W tym upatruje szansę poważnego źródła zwiększenia przychodów.
Na suplementach jest 100 i więcej procent marży. Rynek ten pomimo dużej konkurencji też jest coraz większym tortem do podziału. Vitaminka z takim zasięgiem może namieszać mocno na rynku supli.
Marża nie może być większa niż 100%.
Jak sprzedajesz coś 2 razy drożej niż produkujesz to masz marże 50%.
Jak sprzedajesz coś 10 razy drożej to masz marże 90%
Ludzie nauczcie się, że nie ma czegoś takigo jak 100% marży. Jedynie teoretycznie ale w praktyce to niemożliwe. A więcej niż 100% to już w ogóle bzdura.
Widzisz dostrzegasz również tą marże, i teraz zastanawiając się na jakiej podstawie ona może wzrosnąć, a jeżeli już ma wzrosnąć to jak bardzo, o 100%? Rozumiem że zwiększyli moce produkcyjne, ale zapewne marża podyktowana jest już rynkiem i ciężko będzie ją przeskoczyć, chyba że produkcja będzie szła 24h i będzie można podnosić marże jeżeli np. zamówień na produkcje będzie na 3 miesiące do przodu, wtedy też można trochę manewrować ale znów pytanie jak mocno? Na pewno nie na tyle żeby klient w przyszłości nawet nie chciał zadać pytania!
Przecież przed nami sezon, a napoje z dodatkiem witamin w obecnych okolicznościach wspaniałe się sprzedają. Sąd_ąc po zapotrzebowaniu na witaminy i substancje wzmacniające odporność, ten trend na długo pozostanie aktualny. Stąd też decyzja o rozpoczęciu produkcji suplementów, którymi wielu na codzień się karmi...
Wycofanie się z GPW skutkuje zmniejszeniem zaufania dla inwestorów oraz przede wszystkim dla wszelkich kontrahentów, szczególnie tych zagranicznych,, dlatego prawdopodobieństwo takiego ruchu ze strony zarządu spółki jest równe zeru...