w wyniku zamierzonego działania lub rażącego niedbalstwa wprowadził zamawiającego w błąd przy przedstawieniu informacji, że nie podlega wykluczeniu [oświadczając] że nie dopuścił się naruszenia płatności podatków. Istotnym jest, że oświadczenie zostało podpisane dnia 20.01.2021 r. zaś zaległość podatkowa dotyczy miesiąca grudnia 2020 r. Powyższe oświadczenie wprowadziło zamawiającego w błąd w przedmiocie istnienia przesłanek wykluczenia.
Zgodnie z przepisami podatki dotyczące grudnia płacone są do 25 stycznia (tylko zaliczki PIT do 20). A zatem zobowiązania dotyczące grudnia z tytułu VAT i CIT nie mogły być wymagalne w dniu składania oświadczenia 20.01. Stały się wymagalne 26.01. Zaliczki na PIT stały się wymagalne 21.01. A więc składając oświadczenie 20.01 wykonawca nie wprowadził w błąd PEC, Zrobiłby to składając oświadczenie 26.01, lub 21.01 jeśli zaległości wynikają z zaliczek PIT. W chwili składania oświadczenia wykonawca nawet nie musiał znać kwoty należnej z tytułu podatków za grudzień, bo obliczenia i płatności w tej sprawie mógł dokonać do końca dnia 25.01 (ewentualnie do 23.59 20.01).
Ponadto
Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 15 PZP z postępowania o udzielenie zamówienia wyklucza się wykonawcę, wobec którego wydano prawomocny wyrok sądu lub ostateczną decyzję administracyjną o zaleganiu z uiszczeniem podatków, opłat lub składek na ubezpieczenia społeczne lub zdrowotne, chyba że wykonawca dokonał płatności naieżnych podatków, opłat łub składek na ubezpieczenia społeczne łub zdrowotne wraz z odsetkami łub grzywnami lub zawarł wiążące porozumienie w sprawie spłaty tych nałeżności.
A zatem zaległości w uiszczeniu podatków są naprawialne.Powinny być uiszczone do chwili zawarcia umowy.
Podsumowując: wykluczenie oferty było bezpodstawne, bo nie wprowadzało w błąd na dzień składania zgodnego z prawdą w tym dniu oświadczenia. Zaległość powstała po dniu złożenia oświadczenia jest naprawialna.
Do tego zaległość dotyczy konsorcjanta z Litwy, a nie ZUKS.
Wydaje się więc, że ZUKS może zaskarżyć decyzję PEC, i wygra. Ponadto FRAM powinien rozwazyć zasadność pozwania PEC o odszkodowanie za naruszenie dobrego imienia konsorcjum, co wpłynęło na wartość akcji posiadanych przez FRAM.
Jeśli nie ma trupów w szafie, o których nie napisałem na podstawie publicznie dostępnych informacji pochodzących z PEC (który tym komunikatem przyznał się do winy), to ZUKS dostanie zlecenie, i być może dodatkowe korzyści z tytułu wpłynięcia na FRAM aby wycofał pozew o odszkodowanie.
Czyli potwierdziła się moja analiza, a nawet jest lepiej. Zamawiający oszacował ryzyko odszkodowania, i postanowił ogłosić przetarg z terminem takim, żeby wygrał znowu ZUKS, i z premią do poprzedniej ceny ofertowej. Będzie zlecenie + 2 mln premii cenowej jako "odszkodowanie", i tym razem bez konsorcjanta. Przy niższej cenie i w konsorcjum kurs był 5.50. Teraz powinno być po przełamaniu oporu duzo wyżej - bo przez ostatnie tygodnie tanio zebrane zostały akce od tych nie czytających uważnie.