Ups!!! Trochę to trwało ... ...ale właśnie sobie uświadomiłem, że moja strategia "inwestowania" w "wartość" EEX przyniosła te same efekty, co bezkrytyczno - cielęcy entuzjazm niejakiego "pandemii". A nawet więcej ... ... mój listing z rachunku prowizji łykniętych przez hieny z BM w pozycji EEX też wykazuje okrągłe zero. Co oznacza, że jestem zarobiony :-) Moje samozadowolenie nieco psuje podejrzenie (a nawet pewność) że podobne cechy charakterystyczne bilingu z rachunku w BM są również udziałem członków stowarzyszenia SSL. Czas sobie uświadomić panowie - nawet siedząc w sławojce przewiewaniej zimowym wiatrem jest się inwestorem GPW lepszym od przeciętnej - wystarczy nie naciskać klawisza ENTER z potwierdzeniem "Zakup" akcje EEX. Ale dopóki nie muszę dzielić się sukcesem niech macie - nawet ZEREM się z wami podzielę. A nawet dla pandemii coś z reszty tego dzielenia odpalę. W końcu ma się ten gest ...