Chyba używasz złej nomenklatury. Jesteśmy co prawda blisko podłogi (13, może nawet niech będzie 12,8), ale skupiłbym się raczej na suficie (ściany są pomijalne). Sprawdzałeś ceny ołowiu w IV kw. 2020? Ile wynosi Twoja estymacja zysku z ostatniego upłynnienia zależnego podmiotu? Wnioski? Problemem firmy jest brak obrotów i to, że rynek firmy jeszcze nie widzi - z naciskiem na "jeszcze". To samo występowało - tylko w roku 2020 - na takich firmach jak: Novita, Marvipol, Dekpol, Autopartner, Bioplanet, Agroliga (ważne są dobre fudamementy) - to zawsze kończy się tak samo, wymaga tylko większej cierpliwości niż inwestowanie na Biomed, Serinus czy Innogene.
Jedyną wadą firmy w tej chwili jest głupia nazwa. W godle i symbolice to się sprawdza i jest dostojne. Ale jako marka: Orzeł Biały SA? Mogliby zrobić rebranding na np. Plembum SA, Leadas SA albo nawet na samo Lead SA a najlepiej na PB SA. Nie brzmi lepiej? A tak wszyscy przed inwestycją googlują czy przypadkiem prezesem nie jest Sasin a w radzie nadzorczej nie siedzi Szydło.
Zresztą już widzę jak ich niemieccy czy holenderscy czy angielscy czy rosyjscy nawet kontrahenci formułują korespondencje do "Orzeł Biały" (kur... Brzęczyszczykiewicz, ur. Chrząszczyrzękowice pow. Łękołody)
Nie znasz historii firmy to się nie wypowiadaj. Nawet poprzedni zagraniczny inwestor nie odważył się zmienić nazwy. A dla zagranicznych jest angelskojęzyczny white eagle całkiem przyjemna :)
Znam historię i tym bardziej powinni się pozbyć nie tylko łatki komunistycznego molochu ale i nazwy z tym się kojarzącej: "Po II wojnie światowej zakłady górnicze już pod nową nazwą Orzeł Biały zostały skonsolidowane z okolicznymi kopalniami cynku i ołowiu. Jednocześnie, w związku z wyczerpywaniem się złóż następowało stopniowe zmniejszanie produkcji w działających wówczas przedsiębiorstwach państwowych. Wygaszanie działalności kopalń i hut rozpoczęło się w roku 1980. W 1981 roku zatrzymano ruch w hucie Orzeł Biały, pozostawiając czynnym jedynie zakład ołowiu. W tym samym roku powstał oddział przerobu złomu akumulatorowego, co można uznać za moment początkowy dla działalności dzisiejszej spółki Orzeł Biały, która jako niezależny podmiot zajmujący się recyclingiem akumulatorów została utworzona na bazie majątku i tradycji działających wcześniej, zlikwidowanych w latach 80. przedsiębiorstw.". Więc jest to nowy podmiot - jak sami piszą. Więc po co ciągnąć za sobą ten bajzel i debilną nazwę? Dobra, tak czy inaczej - ceny ołowiu epickie, zyski ze sprzedaży Bolko epickie, kurs też będzie epicki.
Nazwa jest drugorzędna. Grunt to dobre fundamenty i wyniki. No i żeby dobrze kojarzyć spółkę szczególnie jeśli się ma ich wiele w portfelu. Ja kojarzę orzełka z recyklingiem ołowiu i niech tak zostanie ;)