III kwartał pokazał, że OTL wychodzi na prostą. Zaczynałem już wątpić czy kiedykolwiek to zobaczymy w wynikach, ale po oczyszczeniu tego co pokazali narastająco za trzy kwartały 2020 można powiedzieć, że jest dobrze. Nawet lepiej niż dobrze.
Zrestrukturyzowana firma ma mniejsze przychody, ale wreszcie jest rentowna i to konkretnie. Mimo pandemii zanotowała 21 mln zł zysku operacyjnego, o 269 proc. więcej niż w porównywalnym kwartale 2019 r. EBIDTA wyniosła aż 43,5 mln zł. Zysk netto wyniósł 5 mln zł i mógł być jeszcze wyższy, gdyby nie fakt, że księgowe straty spowodowała sprzedażą przeszacowanych aktywów.
Po dwóch latach strat spowodowanych przeinwestowaniem na kredyt, firma wraca do stałej rentowności, w komentarzu do wyników zarząd zapowiedział, że od 2021 roku wraca do wypłacania dywidendy.
Niemożliwe?
Możliwe. W bilansie OTL aktywa obrotowe spółki w III kwartale 2020 r. wzrosły o 19,5 procent, a posiadane środki pieniężne o 18,3 proc. Dzięki sprzedaniu kilku zbędnych nieruchomości i mniej rentownych zorganizowanych części przedsiębiorstwa udało im się odzyskac kontrolę nad własnym zadłużeniem. Część spłacili, resztę spłacają na bieżąco, mogą sobie wreszcie pozwolić na refinansowanie zobowiązań na korzystniejszych warunkach. Firma odzyskała płynność i wbrew temu co sugerują trolle spadkowe na forum na pewno nie grozi jej bankructwo. Wręcz przeciwnie - oni właśnie zatrudniają i wymieniają park maszynowy w portach, wystarczy poczytać ogłoszenia w necie.
Bólem zęba pozostaje spór ze współakcjonariuszem w Rijece, ale ewentualne kary umowne to nie są pieniądze, które mogły zrobić jakąś wyrwę w bilansie spółki. Nie przy przy obecnej rentowności jaką ma OTL.
Insajderzy to wiedzą i kupują.
Prezes OTL od sierpnia do października 2020 r. nabył 29 270 akcji spółki w przedziale 4,72-5,40. Wydał na to 150-160 tys. zł . Ale nieco wcześniej bo w marcu 2020 r. na zakupy ruszył główny udziałowiec OTL i za kwotę 2,433 mln zł kupił 460 tysięcy akcji w średniej cenie 5,85 zł za sztukę.
Jak insajderzy kupują akcje - zwłaszcza tak poważne ilości - to znaczy, że wierzą w spółkę. I w to, że jej wartość będzie rosła, a oni zarobią.
Dlatego uważam, że zmiana trendu na wzrostowy na kursie akcji OTL jest kwestią czasu. Nie lat, a miesięcy, a może nawet tygodni. I będzie to raczej wzrost rzędu 30-50 procent na jednej sesji, na dużych obrotach znamionujący wejście inwestora instytucjonalnego. A potem kolejnych. Nie trzeba daleko szukać - w akcjonariacie OTL są trzy OFE i jedno TFI, które przetrwały w tej spółce mimo dwóch lat zawirowań. I głosowały zwykle tak jak rekomendował zarząd OTL nawet w sprawach tak kontrowersyjnych jak przesuwanie spłat zobowiązań.
Triggerem do wzrostów kursu akcji może być wiadomość o kolejnej dużej transakcji dezinwestycyjnej, która da OTL kolejny zastrzyk kapitałowy i pozwoli do końca uporządkować kwestie zadłużenia. Najpóźniej wyniki 4 kwartału, które pokażą, że trzeci kwartał nie był przypadkiem lub też okres bezpośrednio przed wynikami.
Na dzisiaj OTL, spółka, która potrafi wypracować kwartalnie na swojej podstawowej działalności operacyjnej 21 mln zł jest warta 48 mln zł. To absurdalnie tanio.
Warto mieć te akcje. Dużo taniej już nie będzie, a kilkukrotny wzrost kursu OTL jest w zasięgu wzroku.
Zapraszam do merytorycznej dyskusji. Na niemądre komentarze nie odpowiadam
Od zysku odjąć trzeba 13 mln jednorazowo wygenerowane przy okazji kasacji wynajmu portu. I czy pozostałe dodatnie wyniki to też nie jest aby przypadkiem efekt sprzedaży aktywów?
Ujemne kapitały to raptem 35 mln zł. Do nadrobienia.
Co do zysku, to sprzedaż aktywów, które były wcześniej przeszacowane powoduje raczej straty. Ja patrzę na zysk z działalności podstawowej, do którego nie wlicza się transakcji na aktywach. i ten zysk w III kwartale jest solidny - 21 mln zł
Co do wyników widać poprawę, ale zgadzam się z opinią że aby odtrąbić sukces musi to być powtórzone w kolejnych kwartałach. Ale nadzieja jest. Pytanie czy nie wyłożą się na zadłużeniu, jest tego sporo. Kluczem jest sprzedaż zbędnych aktywów ale dodatkowo nie może to trwać zbyt długo. I jeszcze sprawa Rijeki, czy fundy tam grające nie mogą złośliwie uwalić ots?
Co do zadłużenia- nie znam się na MSRach , ale z tego co czytałem nowe metody księgowania potrafią rozdmuchać na papierze faktyczny dług do niebotycznych rozmiarów. Może ktoś ma większe kompetencje w tej mierze i nam to zaanalizuje na przykładzie OTL. Tak czy owak w wywiadach i komentarzu do wyników za III kw. prezes powtarza,że zadłużenie maleje.
W Rijece nie ma problemu, że chcą ich wysiudać. Problem jest wręcz przeciwny - fundy, które też tam zainwestowały zaczęły się domagać, by OTL powiększył udział w spółce odkupując od nich część akcji, bo tak mieli to wcześniej dogadane przy inwestycji w ten chorwacki port. OTL zaś nie chce,bo ma inne pilniejsze zobowiązania -obligatariusze,banki - a ze swoim udziałem i tak ma nad portem operacyjną kontrolę.
Dawno nie zaglądałem tutaj i oczom nie wierzę :) Jeszcze są osoby, które jakkolwiek wierzą, że ta spółka zaraz nie ogłosi upadłości. Szacun. Ludzie głębokiej wiary. Ja przestałem mieć złudzenia już jakiś czas temu i ze stratą wyszedłem po średnio 5,90 zł.. Wykorzystałem moment jak trochę podbijali.
Z perspektywy cieszę się, bo nie pogłębiłem strat.
Długo byłem na tej spółce dlatego sentymentalnie w okolicach 1zł wejdę spekulacyjnie przed typowym odbiciem zdechłego kota. Teraz nie ma co się mamić, że jest dobrze jak jest źle od dawna. Zasada jak zwykle na spółkach GPW ostatni gasi światło.
Patrząc na raport to generalnie nikogo nie powinno zdziwić jak bankructwo/upadłość ogłoszą jeszcze w 2020, Ale może jakoś do wiosny jeszcze przeciągną.
Co do MSR.. To zmieniła się rok ponad temu zasada naliczania leasingu. Przed zmianami leasing nie był wliczany do aktywów, po zmianach musiał być ujęty po stronie zobowiązań. Stąd ogromne zobowiązania OTL. Niektórzy nie doczytali i uciekali ze spółki albo nie kupowali. A ja wszedłem po 3.50 i dokupowałem powoli. Zgadzam się z Twoją analizą, myślę, że w tym roku kurs podskoczy kilkadziesiąt procent.
a tak serio panowie i panie to kiedy obstawiacie, że okręt zatonie? Dotrwa do końca tego roku na przeciąganiu i wyprzedażach? Czy raczej już po wakacjach?
A dlaczego w obecnym otoczeniu rynkowym ten okręt miałby zatonąć? Okręt wygląda na to że ten okręt właśnie został załatany w porcie i zostawił zbędny balast, a teraz wypływa na pełnych żaglach