Już podobno przyklepane, ale obawiam się, że będzie to podobnie, jak w Wielton - nic nie dało, spółka na minimach wszechczasów, albo w Ciech - również minima wieloletnie.
Wszystkie nasze inwestycje w Niemczech kończą się klapą, bo tam za duże koszty osobowe, ale i też niechęć i wrogość do naszego władania tam.
Myślę, że w tym przejęciu może chodzić głównie o wzmocnienie wiarygodności PBX w Niemczech i kontakty biznesowe przejmowanej firmy. Może też dochodzić opcja delegowania części tańszych pracowników z Polski i generalnie rotacja kadrowa. Przy wysokich kosztach pracy w Niemczech miałoby to sens. Oczywiście moce produkcyjne niemieckiej spółki w sposób oczywisty zwiększą przychód PBX ale to chyba nie tylko o to chodzi.