Teraz jest ten czas aby dwu - trzykrotnie dzwignąć wartość spółki. P. Moska i Sobik zyskają po kilkaset milionów. Czy oni tego nie rozumieją, że dla marnego skupu 10% akcji tracą setki milionów. Pan zresztą też. Takie coś jak InnoGene dziś o 46% w góre (TKO + 70% ) po info o zamówieniu za 10 mln zł. Myk z przejęciem akcji i wycofaniem się nie uda, matematycznie nie ma szans. Dlatego nie traćmy czasu bo covidowa hossa nie trwa wiecznie. A kombinezonów brakuje
Za pieniądze na skup (60mln zł), budujemy nową linie do włóknin medycznych i już mamy kurs 15 zł, dajemy info o szacunkach za 3q i już mamy 20 zł. Później info jedno czy dwa o nowych kontraktach i do końca roku jest 30 zł. Pan Moska zyskuje 120 mln, Pan Sobik 260 mln, Pan Prezes 6 mln i pozostali też. Fundusze zadowolone i drobny akcjonariat też. Bycie prezesem wymaga umiejetności i podejmowania trafnych strategicznych decyzji.
Dziś InnoGene kolejne 50% do góry. Przykro to stwierdzić ale Pan S. i Pan M. jako wiekszościowi i oczywiście pan prezes to nieudacznicy, jeżeli produkując włóknine medyczną i higieniczną nie są w stanie na tym zarobić. Nawet Sanwil +1000% w pół roku, Novita +200%, o Mercatorze nie wspomnę. Żałosne. Nie wiem czy to brak umiejetności dogadania się, co do przyszłości spółki czy po prostu zwykła dziecinada.