cykać co parę dni że znów - co za niespodzianka :) - przekładamy termin o tydzień nie lepiej to od razu napisać że kiedyś tam, w przyszłości coś tam opublikujemy?
dodajmy, że w ten nowy termin też nikt nie wierzy włącznie z "zarządcą", który obawiam się po prostu zwleka z ogłoszeniem, że już nie ma czym zarządzać z ciekawości wyślę pytanie do KNF czy uważają sytuację za dopuszczalną i czy np. nie interesuje ich co mianowicie tak dalece utrudnia pracę audytu