TYLKO UŚWIADOMIĆ SOBIE DLACZEGO TAK JEST
proszę w punktach określić jak i co należy pisać o wikanie aby od tej pisaniny cena akcji wikany rosła
ot
taki
uproszczony dekalog forumowicza wikany

jeżeli ma się akcjonariuszy za idiotów to się myśli że trawa na pustyni / piasku / sama wyrośnie tylko dlatego że wielu będzie pisało że ona tam powinna rosnąć

w/g mojej naprawdę skąpej wiedzy inwestorskiej / dla nie zorientowanych inwestuję a obecnie raczej gram od powstania GPW wtedy było 5 spółek notowanych , więc wyboru nie było , teraz w/g mojej niezwykle skromnej wiedzy mamy ich więcej do wyboru /

może jakiś literat by zaczął pisać że jest dobrze i będzie lepiej i dzięki jego optymizmowi tak się stanie i trawa na pustyni się zazieleni

podbijam wątek naprawiając swój błąd:

niezorientowanych

Sam sobie odpowiedziałeś było 5 spolek i nie bylo wyboru….  a teraz jest ponad 400 spolek, jest z czego wybierac i jak ktos chce zainwestowac jakies srodki to sobie spokojnie wybierze spolkę, gdzie po pierwsze spolka transparentnie informuje o wszystkim o I dba o wizerunek i akcjonariuszy, a po drugie bedzie mial świadomość ze jest to spolka która interesuja się inwestorzy, wierzą w nią, wymieniaja wiedzą i spostrzeżeniami a  nie czymś gdzie nie ma żywej duszy i nie interesuje sie pies z kulawa nogą I jak kupi to nie niewiadomo czy zostanie na niej sam z akcjami ktorych nie bedzie mial komu sprzedać. Ja bym tak zrobił….

No właśnie, cały czas kombinują, jak nie dać zarobić mniejszościowym. Zamiast zareklamować pozytywnie spółkę na rynku, aby zachęcić inwestorów., no to nie... wolą manipulacje

podbijam

może ktoś ma odmienne zdanie w temacie niech oponuje

podbijam

może ktoś ma odmienne zdanie w temacie niech oponuje

Należy ktytykować (i karać jak zasłużyli) konkretnych ludzi, którzy  za pewne patologie odpowiadają, a nie spółkę. Jak wiele lat temu spoznili sie z raportem i KNF nałożyła na spolkę karę bodajze 150 000 złotych to osobiscie pisalem do KNFu wyrazajac swoją dezaprobatę, bo to nie spolka zawinila (i nie jej akcjonariusze) tylko konkretni ludzie i to oni powinni byc karani osoboiscie.  Ja potrafię dsotrzec róznicę między Wikaną Bogackiego czy nawet Kwasniewskiego, a Wikaną Prezesa Horbaczewskiego,  a dla Ciebie to "wsio rowno" i tylko nie dziw się potem, że jestesmy z kursem tam gdzie jestesmy (czyli daleko od Twoich 26zł) skoro sam robisz we wlasne gniazdo zamiast dac cos od siebie by tym 26zl pomóc.   

Dnia 2020-06-17 o godz. 10:57 ~Gallileo napisał(a):
> Należy ktytykować (i karać jak zasłużyli) konkretnych ludzi, którzy  za pewne patologie odpowiadają, a nie spółkę. Jak wiele lat temu spoznili sie z raportem i KNF nałożyła na spolkę karę bodajze 150 000 złotych to osobiscie pisalem do KNFu wyrazajac swoją dezaprobatę, bo to nie spolka zawinila (i nie jej akcjonariusze) tylko konkretni ludzie i to oni powinni byc karani osoboiscie.  Ja potrafię dsotrzec róznicę między Wikaną Bogackiego czy nawet Kwasniewskiego, a Wikaną Prezesa Horbaczewskiego,  a dla Ciebie to "wsio rowno" i tylko nie dziw się potem, że jestesmy z kursem tam gdzie jestesmy (czyli daleko od Twoich 26zł) skoro sam robisz we wlasne gniazdo zamiast dac cos od siebie by tym 26zl pomóc.   

uważałem Ciebie za bardziej inteligentnego

twierdzenie że pisanie tylko dobrze o spółce ma wpływ na jej wycenę mija się z prawdą

 a dla Ciebie to "wsio rowno" i tylko nie dziw się potem, że jestesmy z kursem tam gdzie jestesmy (czyli daleko od Twoich 26zł) skoro sam robisz we wlasne gniazdo zamiast dac cos od siebie by tym 26zl pomóc.  

a to powyższe stwierdzenie z braku czasu i sensu komentowania pozostawiam bez komentarza 

więc jaki wpływ na potencjalne wzrosty mają Twoje pochlebne lub rzeczowe a nawet bezstronne wpisy i przemyślenia

nawet o spółkach takich jak CDPROJEKT, KGHM, PKN ORLEN, CCC, itp, forumowicze piszą że to bankrut /ci co sprzedali drożej i chcą kupić taniej/ , ci co kupili taniej zaś zachwalają żeby rosły ceny akcji ale to spółki z innej ligi.

Jeszcze dalej pewien analityk EUgeniusz twierdził w przeszłosci że akcje LOTOS-u są warte 0 zł o ile 0 przedstawia jakąś wartość

oczywiście to moja wina że akcje wikany nie kosztują 26 zł, oczywiście
większej niedorzeczności dawno nie czytałem

podbijam Wątek

https://strefainwestorow.pl/artykuly/20170526/wycena-lotos-0-zl-unicredit-rekomendacje

Dnia 2020-06-17 o godz. 12:03 ~nowynamastersie napisał(a):
> podbijam Wątek
>
> https://strefainwestorow.pl/artykuly/20170526/wycena-lotos-0-zl-unicredit-rekomendacje
>

„Widzimy ponad 50-procentowe prawdopodobieństwo, że Lotos może nie przetrwać”
W poniedziałek rano, dnia 24 listopada 2008 roku – w samym centrum kryzysu finansowego – pojawia się rekomendacja dla spółki paliwowej Lotos. Analityk UniCredit Robert Rethy obniża cenę docelową jednej akcji Lotosu do 0 zł (tak, do zera) z 25 zł i podtrzymuje „sprzedaj”. Na początku sesji papier jest wart nieco ponad 13 zł.

link

Widzimy ponad 50-procentowe prawdopodobieństwo, że Lotos może nie przetrwać w obecnej strukturze, a w takiej sytuacji posiadacze akcji mogą stracić większość lub całość swoich pieniędzy. [...] Teoretycznie Lotos może zbankrutować, ale rząd nie pozwoli mu umrzeć. Mniejszościowi akcjonariusze nie powinni z tym jednak wiązać wielkich nadziei. Banki, z zastawami na całości aktywów, będą miały pierwszeństwo -
napisał Rethy w swoim raporcie.
Akcje Lotosu nurkują o 17 proc. Notowania spółki paliwowej zostają zawieszone. Lotos natychmiast zapowiada wystąpienie na drogę sądową przeciwko UniCredit. Komisja Nadzoru Finansowego wszczyna postępowanie w sprawie manipulacji kursem akcji.
Jak bardzo pomylił się analityk UniCredit? W rok po opublikowaniu jego raportu za jedną akcję Lotosu na giełdzie płacono 30 zł, czyli o 134 proc. więcej. Dziś papier spółki paliwowej jest wart około 54 zł, czyli o ponad 330 proc. więcej, niż w momencie publikacji nieszczęsnej rekomendacji.
Wykres 1. Historia notowań Lotosu
link

Trzeba jednak przypomnieć, że w tamtym szalonym okresie pojawiały się również inne rekomendacje wyceniające spółki na 0. Holenderski bank Kempen&Co. wycenił w ten sposób austriacką spółkę deweloperską Immoeast, notowaną na GPW – i to była prognoza błędna. Za oceanem na okrągłe zero został wyceniony przez Deutsche Bank koncern General Motors – i to była prognoza trafna (firma według prawa zbankrutowała, ale koniec końców została uratowana przez Departament Skarbu USA).
UniCredit CA IB Securities słono zapłaciło za tą rekomendację
W jakiś czas po wydaniu tej rekomendacji pojawiły się różne głosy, mnożyły się teorie spiskowe. Niektórzy komentatorzy sugerowali, że mogła ona zostać celowo sporządzona w ten sposób...
W każdym razie fakt jest taki, że KNF nie doszukała się manipulacji kursem, ale w lutym 2011 roku nałożyła na UniCredit CA IB Securities karę w wysokości 0,5 mln zł za wydanie rekomendacji. Komisja uznała, że dokument został napisany „bez zachowania należytej staranności i bez zapewnienia rzetelności” (argumentowała, że analityk dokonał wyceny spółki tylko jedną metodą, pominął niektóre składniki majątku i nie przedstawił analizy wrażliwości przyjętych założeń zastosowanej metody wyceny).
Jak się potoczyła kariera analityka, który wycenił Lotos na 0 zł
Zaciekawiło nas to, jak potoczyła się kariera analityka, który wycenił Lotos na 0 zł. Niewątpliwie pomylił się. Ale błądzić jest rzeczą ludzką. Nie myli się ten, kto nic nie robi. Każdy zasługuje na drugą szansę, ale nikt na trzecią. Znacie te przysłowia – prawda?
Instytucje finansowe doszły do wniosku, że nawet jeśli Rethy się pomylił, to zasługuje na szansę. Rethy do grudnia 2010 roku pracował w UniCredit CA IB. Od stycznia 2011 roku zaczął pełnić funkcję szefa działu energetyki w Wood & Company. Potem został szefem całego działu analiz w tej firmie. Od listopada 2015 roku odpowiada za relacje inwestorskie w spółce MOL (źródło: profil Roberta Rethy na portalu LinkedIn).
Mało tego, w jakiś czas po wydarzeniu, gdy kurz już opadł, pojawiły się głosy, że „postępek” Rethy’ego dał pozytywny impuls do przełamania naturalnej niechęci analityków do wychodzenia poza swego rodzaju konsensus rynkowy. Jest bowiem tajemnicą Poliszynela, że analitycy boją się wydawać zbyt optymistyczne i zbyt pesymistyczne rekomendacje. Tymczasem historia pokazuje, że zdarza się, iż kurs spółki w rok nurkuje o 98 proc., albo idzie w górę o 300 proc.
Historia z wyceną Lotosu uczy kilku rzeczy. Po pierwsze, inwestor powinien z najwyższą ostrożnością podchodzić do rekomendacji wydawanych przez domy maklerskie. Po drugie, powinien trzymać rękę na pulsie, gdyż skrajnie optymistyczne lub pesymistyczne rekomendacje mogą wywołać dużą zmianę ceny papieru podczas jednej sesji. Po trzecie, błędy i porażki to tak naprawdę szanse na to, by zacząć od nowa ze znacznie lepszym skutkiem.

Nie do konca zrozumiales co chcialem powiedziec, ale nie szkodzi..  To pewnie moja wina bo byc moze nie konca udalo mi sie przekazac co miałem na mysli. Mnie po prostu irytuje to jak wyglada nasze forum ale też zainteresowanie na giełdzie w zestawieniu z oczekiwaniami posiadaczy tych akcji. Już pomijam fakt, że wielu chciałoby niewiadomo jakiej ceny, a nie było w zasadzie nikogo, kto zechciałby ponieść jakies dodatkowe ryzyko i pomóc w ratowaniu kursu gdy broniliśmy 50gr dwa lata temu. Nie rozumiem tego.

Nie napisałem, że to Twoja wina, że kurs nie wynosi 26 zł, bo I ja I Ty wiemy, że to nie jest prawda. Owszem na wymienionych przez Ciebie spółkach (i wielu nnych) tez pisze sie na forum ze to bankrut tylko roznica jest taka ze tam na forum sa tłumy ludzi i  jest jakas rownowaga i na kazdy taki bezsensowny wpis jest reakcja tych ktorzy wiedza jaka jest prawda. U nas wszyscy, wszystko mają w głebokim powazaniu I czekają niewiadomo na co... no ale może to po prostu efekt tego, że tak mało już nas zostało  

Tak jak wspomnialem,  moim zdaniem mniej wiecej od 2016 roku celem B. stało się zobrzydzenie Nam posiadzcaom tej spółki, a w stosunku do innych inwestorów totalne zapomnienie, abysmy przy pierwszej lepszej okazji (jakies wezwanie czy skup oddali nie liczac sie nawet z duża strata) a potem out i ten plan realizował… czy po powstaniu porozumienia I skupie przez spolke jest tak nadal? nie wiem, ale czasami mam wrazenie ze tak

ps. casus Lotosa znam od pocztaku, tylko nie do konca rozumiem co on tu wnosi do tej dyskusji

Dnia 2020-06-17 o godz. 12:24 ~Gallileo napisał(a):
> ps. casus Lotosa znam od pocztaku, tylko nie do konca rozumiem co on tu wnosi do tej dyskusji

na to to ja nic nie poradzę

Dnia 2020-06-17 o godz. 12:53 ~nowynamastersie napisał(a):
> Dnia 2020-06-17 o godz. 12:24 ~Gallileo napisał(a):
> > ps. casus Lotosa znam od pocztaku, tylko nie do konca rozumiem co on tu wnosi do tej dyskusji
>
> na to to ja nic nie poradzę

to jest doskonały przykład manipulacji

manipulując niektórzy zarabiają

https://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/97087,zaskakujaca-wycena-lotosu-akcja-warta-0-zlotych.html

no wiem, to oczywiste…. ale co z tego? nadal nie wiem jaki to ma zwiazek z tym o czym dyskutujemy…
ps. nie oczekuję wyjasnien

a o czym my tak naprawdę mamy dyskutować

w punktach podać

proszę o dekalog dyskusji na temat wikany

ps. ja w przeciwieństwie oczekuję odpowiedzi

kiedyś niejednokrotnie zapraszałeś do dyskusji

ja dziś jednokrotnie zapraszam do dyskusji