Skoro wszyscy, cały świat chce mydło, maski, płyny antybakteryjne...Można niby sprzedać każdą tego ilość, a my tego nie potrafimy, to o co tutaj chodzi ? Skoro teraz nie potrafimy sprzedawać, przy takim popycie, to kiedy i co ?
JA rozumiem, że żeby sprzedawać trzeba podpisywać nowe umowy, ale czy nie zwróciłeś uwagi że w ramach już tych podpisanych wyprzedał się Lider na początku kwietnia, wyprzedał się płyn antybakteryjny 150 ml. Wydaje mi się, że produkty pandemiczne dobrze się sprzedają dlatego Spółka nie zawiera na nie nowych umów. To samo dotyczy mydła. Te produkty mogą ponieść spółkę przez góra 2-3 kwartały. Niestety jak pokazują badania, kolorówki teraz nikt praktycznie nie sprzedaje (wg. badań spadek sprzedaży o 80%), bo kobiety siedząc w domach nie malują się specjalnie. Na kremy też w tej chwili nie ma szału. Spółka musi pomyśleć jak je lepiej sprzedawać jak skończy się pandemia, bo dotychczasowa strategia oparta na sukcesie Chopin-a poniosła klęskę.Spółka liczyła na sukces Chopina dzięki Konkursowi Chopinowskiemu, ale najprawdopodobniej on też zostanie odwołany. JA obstawiam, że teraz przynajmniej dwa kwartały będą bardzo dobre z powodu pandemii, później Zarząd musi zabrać się do roboty, bo robienie kwartalnych przychodów od ponad 2 lat na poziomie trochę ponad 5 mln PLN, to dla tej Spółki to obciach.
1. Aby sprzedawać zwłaszcza produktu impulsowe (na dzisiejszy np.wszelkie antybakteryjne) nie podpisuje się długofalowych umów. Otrzymuję ofertę od firmy c i jeżeli jest ok to jedziemy, 2. Podpisuje się kontrakty roczne, lub dłuższe zawierające cały aspekt współpracy, głównie wydatki promo z wiodącymi dostawcami (sorry ale to nie ta firma).
3. Zarząd tylko kwituje kontrakt jak jest wypracowany przez ich przedstawiciela.Choć faktycznie w miraculum od jakiegoś czasu nie wiadomo z kim rozmawiać, bo dobija się nie ktoś handlowy tylko jakiś Pan rozliczający Zarząd. Taka presja nie działać. Tak dla rozjaśnienia, bo z pewnych względów czytam ta farsę..
Jeszcze w uzupełnieniu, jak popatrzycie na sklep internetowy Mirki to właśnie skończył się płyn o pojemności 0,5 litra. Jak widać produkty pandemiczne szybko schodzą bez nowych umów, a marże na tych produktach mają pewnie bardzo wysokie.
to już tyle czasu wisisz na haku ? pogratulować inwestorze.... sprzedaj w końcu i zaakceptuj stratę,im szybciej to zrobisz tym szybciej odrobisz na lepszych spółkach... już dawno byś wyszedł na+ zamiast siedzieć tu i marudzić..