Popieram przedmówcę. Karma dopada prędzej czy później takich jak ty. Ja jestem spokojny o tą spółkę. Zyski rosną, nowe kontrakty wpadają. W średnim/długim terminie wyjdziemy na swoje, a tobie pozostanie jedynie ujadanie.
Ale póki jakaś OFErma czy TFI nie wysypie tego co ma, wzrostów nie będzie.Pocieszajace jest to,że oni zawsze wychodzą na dołkach.Przeciez to nie ich kasa.
Jak termin inwestycji określasz na przynajmniej rok lub dwa to nie ma to żadnego znaczenia. Masz rację, ci mistrze zarządzania zazwyczaj wychodzą w pobliżu dołka. Miałem tak ostatnimi czasy na Eurotelu czy Asbisie. Później kurs odbijał się kilkadziesiąt procent.