Wszyscy zainteresowani akcjonariusze spodziewali się czegoś dużo lepszego po tej spółce a tu jak na złość jest ta spółka odporna na wszelkie dobre a nawet bardzo dobre wyniki jakie zaprezentowała . Na razie mocno zanurkowała w dół ale to nie jest jej poziom na który zasługuje . Przy tych wynikach i wskażnikach ,które ma , kurs akcji powinien być znacznie wyższy . Ale cóż jak napisał ktoś wcześniej nie tylko przeciętny giełdowy zjadacz chleba wskaźnikami się kieruje . Jest jeszcze psychologia tłumu . I tak ta nasza antygiełda też tym widać żyje . Jak na świecie przez ostatnie lata rosło to u nas spadało . To czego od naszej giełdy oczekiwać. Wydaje się ,że wreszcie powinna jakiś kurs obrać a logicznie rozumując rosnąć bo ile może spadać . Przecież jesteś już od jakiegoś czasu antygiełdą bo tu nie ma żadnej logiki i racjonalności . Jestem z Tobą od początku ale takiego dziadostwa jeszcze nie było ,żeby tak dobre firmy były u Ciebie w takiej niełasce . Ale tak na poważnie , myślę że efekt MARVIPOLU zadziała ze zdwojoną siłą z opóżnieniem , na razie jest to śpiący rycerz , który wyłamał się z wszelkich reguł gry giełdowej. Wydaje się również ,że firmę muszą dostrzec zawodowcy bo widać że jeszcze jest niezauważona przez nich. A widać to po małych obrotach.
Czysty kabaret , większość spółek w górę a na marvipolu obroty jak na osiedlowym warzywniaku po 15 minutach handlu. Ładnie daliśmy się nabrać na tę spólkę
Wtedy będę się bardzo cieszył, widzę po twoich wpisach, ze sam realnie patrzysz na to co się dzieje i sam przyznasz , że obroty jak tak tak dużą spółkę to żenada
Na Marvipolu nigdy nie bylo obrotow. Handel zawsze polegal na wiekszej wymianie akcji miedzy paroma podmiotami. Wieksze obroty moga sie pojawic przy wiekszym zauwazeniu spolki przez rynek, a to nastapic moze tylko i wylacznie przy biciu kolejnych rekordow cenowych i stabilnym trendzie. Przez corone ten scenariusz jest mocno zachwiany. Ladnie sie to ksztaltowalo przed kryzysem, potem wszystko sie zawalilo jak domek z kart. Teraz bedzie dominowac wig20 w porownaniu do slabszych indeksow. Ludzie beda spieniezac majatki i firmy na rzecz gieldy. Tak bylo zawsze przy duzych kryzysach, nawet w czasie wojem swiatowych, rynek tracil w pierwszym momencie pozniej bil kolejne rekordy. Ja nie mam zamiaru teraz wychodzic z tego dobrego cyklu. Wiadomo beda wchania bo nie jedna firma upadnie nie jeden czlowiek nie bedzie mial co do gara wsadzic.
Ten kryzys mozna spokojnie porownac do wojny swiatowej, tylko walczymy ze wspolnym wrogiem i nie burzymy budynkow. To jest plus tego wszystkiego.