Końca spadków nie widać, pewnie po części mają na to Chiny, ale i lokalny rynek.
Najgorsze jest to że nie widać żadnych pozytywnych przesłanek do odwrócenia tego trendu.
Raport roczny dopiero za ponad miesiąc, ale i tam zapewne nie będzie pozytywnych informacji.

Ciekawe gdzie jest dno tych spadków czy zahaczymy o 39..

Maciej

PCC ma 4 zł zysku na akcję po III kwartałach co podobnie jak w przypadku Grupy Azoty nie ma żadnego znaczenia ( tam zysk wynosi 4,26 przy cenie akcji 28 zł ). Ciech ma 1,56 zł zysku przy cenie akcji 39,75 zł. Od 21 stycznia czyli od momentu paniki związanej z koronowirusem kurs PCC Rokity spadł z 52,6 zł do 46 zł ( na chwilę obecną ) czyli aż o 12,5 %. Nie było w tym czasie żadnych istotniejszych informacji ze spółki. Akcje Azotów nieznacznie spadły a Ciechu wzrosły od 21 stycznia o prawie 10 %. Na GPW nie widać paniki SWIG80 wzrósł o 50 pkt od 21 stycznia. Raport za 2019 rok 19 marca w którym zapewne na światło dzienne wyjdzie decyzja US w sprawie ulgi podatkowej, a także to jaki finalnie zysk na akcje osiągnie spółka będzie kluczowy i moim skromnym zdaniem jest jeszcze za wcześnie aby ktoś już teraz sprzedawał akcje pod ewentualnie niekorzystne wyniki. Przychylał bym się do tezy że zachowanie kursu to wynik paniki związanej z koronowirusem i tego jak sytuacja w Chinach może się przełożyć na wyniki PCC Rokity. Jak widać inne spółki z branży nie mają tak nerwowych akcjonariuszy. Sytuacja ta może być przejściowa i wraz z pozytywnymi informacjami odnoście sytuacji w Chinach kurs powinien się ustabilizować w granicach 50 zł.

Wykres cen sody kaustycznej, spoty i kontrakty na Ikw i wszystko jasne. Warto też spojżeć na sytuację producentów aluminium i papieru, a więc największych odbiorców sody. Wyniki podał też największy producent alkaliów Olin. IV kw dramat. Ikw 2020 zapowiada się nawet gorzej. Raport jest dostępny w sieci, bardzo ciekawa lektura.

Jak ktoś myśli o inwestycjach/spekulacji krótkoterminowej to może to mieć dla niego znaczenie. Ja patrzę na wartość firmy i dywidendy, a obecnie przy tym kursie licząc pesymistyczne 7 zł na akcje wychodzi 15 % stopy zwrotu. Za 2-3 kwartały sytuacja może się znacznie odmienić więc dla długoterminowych obecna wycena nie powinna mieć żadnego znaczenia. 

Taki oto przywilej mają inwestorzy długoterminowi.
Na zysk można poczekać, nie pali się.
CAPE=7,12 czyli mniejszy od 15 - inteligentny inwestor(B.G.) by brał
C/WK=1,33 czyli mniejszy od 1,5 - inteligentny inwestor(B.G.) by brał
Spółka zaliczyła spadek o około 60%.
Jak to w surowcach bywa, może być zjazd nawet o 90%(12zł), nigdy nie wiadomo.
Pytanie jednak gdzie cena dojedzie.
Fundamentalnie nic się nie zmieniło.
Dalsze plany rozwoju wyglądają dobrze.
Sytuacja finansowa wygląda dalej dobrze, zadłużenie ciut wzrosło przez ostatnie obligacje ale trzeba się rozwijać.
Relacje inwestorskie mają super.
Według mnie warto zaufać zarządowi i poczekać na dobre ceny surowca.
Przecież to ci sami ludzie od wielu lat i dali już zarobić.
Zaryzykuję stwierdzenie, że Philip Fisher ceniłby zarząd wysoko.
Przychody ze sprzedaży dalej rosną, a to oznacza, że jak cena surowca wróci na swoje miejsce to szczyt zostanie przebity.
Koronawirus wyklucza kilku globalnych producentów z rynku a to może podbić cenę produktów w najbliższych miesiącach.

Zamiast sprzedawać to ja bym polecał powoli powiększać pozycję, a przynajmniej ja tak będę robił :)

Kasa będzie mi potrzebna za 20 lat więc mam czas.
W międzyczasie będę wycierał zapłakane oczy w banknoty dostarczone do mnie z dywidend i powiększał małymi pakiecikami swoją pozycję i obniżając średnią zakupu.

Leci bo pewnie OFE PZU wywala ostatnio zresztą też zmniejszyli swój udział o 20k akcji

Jeżeli ceny wszystkich produktów mocno spadły, to mocno spadły zyski,
a jeżeli tak, to dywidendy nie będzie albo będzie malutka = 2 zł.

Czy źle rozumuję?