Najwyraźniej intensywnie poprawiają niedociągnięcia, bo poziom zadowolenia rośnie. Promocja cenowa dobiegła końca. Na obecne 155 opinii, 69 % ocen jest pozytywnych:
linklinkNawiążę tylko do ostatniego panelu dyskusyjnego, minionej konferencji "Gaming na giełdzie", podczas którego specjaliści/dyskutanci wypowiadali się m. in. na podstawie opiniotwórczych badań, ponoć na Steam, że poziom zadowolenia 70 % świadczy o już bardzo dobrym odbiorze. Padło jeszcze jedno bardzo frapujące stwierdzenie: w ocenie użytkowników gier, nad jakością dominuje czasowe zaangażowanie w rozgrywkę. Innymi słowy, gracze, im gra bardziej ich angażuje, tym bardziej sobie ją cenią.
Miejmy na uwadze, że przedmiotowa gra od zaledwie 14.11 jest w tzw. wczesnym dostępie. Dlatego irytują mnie przypadki, z którymi tu na forum spotkałem się, wdeptywania jej i Moonlit wręcz w ziemię, ewidentnie w nadziei przestraszenia posiadaczy, zaniżenia kursu, zasiania czegoś w rodzaju paniki. Bo jest dla mnie oczywiste, że z psychologicznego punktu widzenia, osobnik zdegustowany i niezainteresowany, odwróciłby się na pięcie i nie tracił czasu i zaangażowania w wypisywanie. W mojej ocenie właśnie, wypisując te druzgocące słowa krytyki, dają przejaw swego zainteresowania papierem, ale też perfidnego cwaniactwa.