Za dużo zachodu z tą wymianą. Załatw jakieś dziwne świadectwo, zaoferuj sprzedaż akcjiJHM (jeszcze mam ich prosić, że chcę mieć stratę), obejmij warranty, obejmij akcje, sam rozlicz stratę bo wymiana jest poza GPW. A w nosie. Niech sami wycisną i zwrócą po te 1,60. Ze stratą już się pogodziłem odrobiłem ją już na innych spółkach.
Ja się tylko zastanawiam jak taki twór wygląda z prawnego punktu widzenia? Powiedzmy, że Mirgos zbierze wymagany procent akcji do ogłoszenia przymusowego... ale przymusowe musi poprzedzić wezwanie do sprzedaży akcji. To co wymyślili takowym nie jest. Czyżby strzał w kolano? Czy dobrze obmyślona strategia? Każdy sąd wytknie im to, że nie było wezwania.