No normalnie duma mnie rozpiera, że mam akcje chyba najtańszej spółki na gpw (albo gdzieś blisko) i każdy z ulicy może sobie ją kupić a mimo tego nikt jej kijem nie chce ruszyć, brawo ja
Domyślam się, że na cenie minimalnej skupu 10 zł jest ukryty baton wielkości na tyle dużej, żeby nie spadło poniżej 10 zł bez zrealizowania całości skupu. Domyślam się, że zbliżające się wyniki są tak dobre, że spółka chce zrealizować skup jak najszybciej i jak najtańszym kosztem, bo po publikacji nie będzie już na to szansy. Stąd taka cisza co do działalności i tylko te informacje o powolutkim skupie. No głupio to wygląda, dalej nie rozumiem, kto i czemu to odsprzedaje po takich cenach, ale cóż, nie wiemy, kto sprzedaje.
Do wyników mają jeszcze 2 miesiące, na 10 nie może być żadnego batona od nich, bo by to można było podciągnąć pod manipulacje kursem, nie pamiętam uchwał, ale na pewno nie mogą kupić więcej niż jakaś odgórna wartość wyliczana pewnie ze średnich obrotów czy coś podobnego. Zastanawia mnie dlaczego ten papier nie moze się zachowywać jak inne normalniejsze, jakieś Dino czy inne CDprojekty. Pół roku spadków na wzrostowej spółce? No żarty jakieś