W sumie to nikt nie puścił bąka, wszystko jest wiadomo przynajmniej od roku. Prezes zawsze mówił jak jest i trudno się z nim nie zgodzić. Praktycznie to wszystko co teraz mają to kontrakty bez waloryzacji, które będą się kończyć w 2020 i 2021. Nowe przetargi z waloryzacją dopiero się pojawiają. Zobaczymy jaka będzie niespodzianka z FBSerwis, ile zapłacą daniny za przejęcie. Kolejna sprawa, czy zmienią coś w zarządzie, to może być bardzo dobry sygnał. Wydaję się kogoś to wszystko przerosło, a wzrost dość mały, więc może to jest powód.
Prawda jest taka, że taki prezes jak Blocher powinien zarządzać co najwyżej PGR-em a nie największą firmą budowlaną w Polsce. Wypowiedzi tego pana zawsze, jak pamiętam, wprowadzały jedynie ferment i powodowały spadek kursu. Najlepiej dla Spółki byłoby, żeby się w ogóle nie wypowiadał publicznie, bo w ten sposób jedynie szkodzi Spółce. Już dawno powinien zostać odwołany. nie wiem, dlaczego Hiszpanie go trzymają. Sam fakt, że udał się do lewackiego TOK FM też, najdelikatniej mówiąc, nie najlepiej o nim świadczy. To prawdziwy balast dla Spółki.
Dnia 2019-02-12 o godz. 10:21 ~Rola napisał(a): > Prawda jest taka, że taki prezes jak Blocher powinien zarządzać co najwyżej PGR-em a nie największą firmą budowlaną w Polsce. Wypowiedzi tego pana zawsze, jak pamiętam, wprowadzały jedynie ferment i powodowały spadek kursu. Najlepiej dla Spółki byłoby, żeby się w ogóle nie wypowiadał publicznie, bo w ten sposób jedynie szkodzi Spółce. Już dawno powinien zostać odwołany. nie wiem, dlaczego Hiszpanie go trzymają. Sam fakt, że udał się do lewackiego TOK FM też, najdelikatniej mówiąc, nie najlepiej o nim świadczy. To prawdziwy balast dla Spółki.
Bzdury opowiadasz - według Ciebie prezes powinien na prawo i lewo trąbić, że sytuacja spółki i perspektywy są znakomite, nie ma żadnych zagrożeń (bo przecież być nie może), a Budimex jest firmą całkowicie odporną na wszelkie zawirowania, spodziewane lub nie... Ale jak coś by "yeebło", to już po całości. Bardzo dobrze, że Blocher informuje akcjonariuszy o potencjalnych problemach, takich jakimi są w rzeczywistości, bo nawet najgorsza prawda jest lepsza od najlepszej ściemy. To co Ty proponujesz, to strategia, którą określił już dawno nasz "wielki elektryk": "Stłucz pan termometr, nie będziesz miał pan gorączki". Więc Ty - postulując wywalenie Blochera - chcesz właśnie stłuc ten termometr i utrzymywać akcjonariuszy w przeświadczeniu, że żadnej gorączki nie ma i nie będzie.
https://invst.ly/a1bd1 - świece, interwał tygodniowy. Kupowanie pod dywidendę papieru w trendzie spadkowym też o czymś świadczy. Całuj w czerwoną pawiana. Tradycyjnie zobaczymy.
PS. Projekcja dla fali (5) w wersji optymistycznej - piąta załamana (dosyć częste, zwłaszcza gdy (3) była extended), ale może być teżdużo gorzej. Tak wyczerpie się potencjał spadkowy fali ((A)), potem ((B)) - rozległe i nawet zyskowne jak ktoś lubi taką grę, a potem niestety ((C)) - taka jak od kilku lat trwa na PEKAO. To w przyszłości. Na razie (5)w((A)). Brak shortów powoduje, że papier jest praktycznie nietransakcyjny.
Jak spojrzysz na wątek poniżej to zobaczysz, że prowadzę analizę TFE Budimexu od października 2017 (a nawet wcześniej, tylko w rozsianych wpisach). Mam papier na widelcu. W tym czasie zdążył stracić 45%. I jeszcze pewnie trochę straci. Ile? Tradycyjnie zobaczymy.
A co ty możesz mieć na widelcu, Kwaśny wróżbito? Tu wszyscy wiedzą jakie były spadki na Budimexie i twoje wróżby w niczym nie pomogą. Ta cena to promocja i każdy, kto ma jakieś rozeznanie w tej Spółce doskonale sobie zdaje z tego sprawę. Co do czerwonej od ciebie, to dziękuje. mam swoją ekstra różowiutką.
Ty prosiaczku z różową przyznać komuś racji nie umiesz. W sumie nic mnie to nie obchodzi. Dostaniesz po różowej tu, na Pekao i gdziekolwiek jeszcze pokażesz się, taki typ inwestora jesteś. Dawca. Twoja sprawa. Tradycyjnie zobaczymy.
Zarobię i tu i na Pekao. Spokojna twoja rozkwaszona. W tym biznesie ze swoimi chorymi kreskami zostajesz sam jak palec. Tu się liczy przede wszystkim firma, jej fundamenty i psychologia rynku. Czasem wchodzi w grę otoczenie, ale na Budimexie ma ono niewielkie znaczenie. Spadki już były wróżbito. Teraz mamy czas wzrostów. Nie umiesz wyprzedzać rynku, dlatego jesteś dawcą, bezustannym dawcą. Bujaj się i ...bez wyrazów szacunku.
Kwaśny czy Ty masz jakieś akcje ? Bo tylko na forach dolewasz wszędzie kwasu . Jaki masz w tym interes ?- może to choroba . Lecz się . Jak masz coś do powiedzenia , to chętnie poczytamy , ale podaj argumenty, dane , źródło itp. U Ciebie jedyny argument to " zobaczymy " Czyli spadnie albo nie spadnie A Ty spadaj
Dnia 2019-02-17 o godz. 16:00 ~dw napisał(a): > Kwaśny czy Ty masz jakieś akcje ? Bo tylko na forach dolewasz wszędzie kwasu . Jaki masz w tym interes ?- może to choroba . Lecz się . Jak masz coś do powiedzenia , to chętnie poczytamy , ale podaj argumenty, dane , źródło itp. U Ciebie jedyny argument to " zobaczymy " Czyli spadnie albo nie spadnie A Ty spadaj
na Trakcji przewidział Kwaśny duży spadek kursu,budowlanka w odwrocie
Będzie dobrze. Budowlanka teraz ogólnie cierpi i irytują mnie tylko takie firmy jak Trakcja, Torpol że nie potrafią się doliczyć czy mają zysk czy stratę ale znając ich system kontroli kosztów to się nie dziwię - menadżerka lat 70 :). Budimex już wszystko co złe przeżył i jest tego mega świadomy o czym trąbi Prezes od dawna, czyli zarobił w 2018 roku około 308 mln, będzie dywidenda od tego w 100% i ostatnio powiedział że rok 2019 będzie gorszy bo przecież prognozy i Budimeksu i domów maklerskich pokazują zysk na poziomie 220 mln w 2019 i podobny w 2020 i 2021. Moim zdaniem zysk będzie większy bo BX teraz łapie tzw. perełki jak linię kolejową 7 z negocjacji, rozmawia na e59 po Astaldi i czeka na ogłoszenie wyników w Porcie Gdynia za 1,5 mld. To będą bardzo dochodowe kontrakty które moim zdaniem poprawią zysk zdecydowanie ponad zakładane mega bezpieczne 220 mln. Dodatkowo wzrost cen się zatrzymał, nawet zauważyłem lekki spadek przez to że firmy włoskie chcą schodzić z kontraktów (TOTO, Impressa, dalej Astaldi) i podwykonawcy wolą pewnego BX za mniejszą kasę. Cena akcji na poziomie 110 zł to bardzo dobra cena moim zdaniem i ja kupiłem ale kupiłem też w tamtym roku za 180 zł i sprzedałem za 220 zł :). Zobaczymy jak to będzie ;)
Torpol nie potrafi się doliczyć? Skąd takie założenie? Lepiej zastanów się nad kupnem Torpolu, bo potencjał wzrostu jest tam bardzo duży. A takie same kontrakty do portów Torpol ma w "portfelu" i jak podpiszą to przy tej wycenie (kapitalizacja 120 mln) to sobie powyżej odpowiedziałeś co może być...
Bo ich założenia często się nie spełniają i znam sporo ludzi w torpolu, tam nie ma praktycznie zupełnie kontroli kosztów na kontrakcie i dopóki kontrakt się nie zakończy i nie podliczą wszystkich wydatków i wpływów oni nie potrafią powiedzieć czy są plusie czy na minusie - przy biznesie gdzie kontrakty warte są kilkaset milionów kontroling i szybkie reagowanie to rzecz kluczowa - system zarządzania PRL :). Dodatkowo Torpol ma już mega problemy z kadrą, próbują podkupować ludzi ze wszystkich znanych mi firm i ciągle wygrywają - wszyscy w branży wiedzą że nie mają ani sprzętu ani ludzi aby wykonać swój portfel zamówień - czyżby szykowali spółkę na sprzedaż?
No i pewnie zysk torpolu w 2018 roku jak ogłoszą wyniki wyniesie może z 30 mln a moim zdaniem nawet mniej do ponad 300 bx ... :) no o czym my mówimy :)
Ale to jakich znasz ludzi? Jak tych co nie mają dostępu do informacji to rozumiem, jak na wyższym szczeblu to po prostu kłamiesz bo nikt by się nie przyznał, że sam nie kontroluje kosztów :). No chyba że takich "menedżerów" w Torpolu znasz, którzy po prostu nie wiedzą bo mają nie wiedzieć.
Poza tym sprzęt odnośnie robót kolejowych to akurat Torpol ma jeden z lepszych a kontrakty realizują w terminach od wielu lat więc o czym mowa?