Teraz zostały zniesione limity na udział w papierze oraz mamy 2 DUŻYCH inwestorów /HIENY/ VALVE 25% & CRON 16% którzy mają w dupie ten papier a prawdopodobnie chcieli by go przejąć i opylić lub zdobyć większość i oddać na wezwaniu.
w 2012r. cena była 21zł Sygnity twierdziło że znajduje się poniżej szacowanego przedziału wartości godziwej.
Podsumowanie: CRON wtopił większość kasy w przedziale 6-8zł, potem uśredniał przy 3-4zł /małe pakiety/ obstawiam że udupieni są na 5-6zł to jak pojawi się okazja godziwego zarobku każdy odda z zamkniętymi oczami !
CRON&Value mają 40% Głosów !!!!!!!!!!!
Jeżeli podłączy się któryś z Funduszy a wiemy że np. Quercus TFI SA uciekał z MOCNĄ stratą przy 3,7zł
TO JUŻ JEST POZAMIATANE !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pytanie tylko czy HIENY chcą postawić na nogi i zarobić MEGA KOKOSY !!!!!!! Czy opylić papier i zgarnąć: CRON 100% a VALUE 300% bo tyle zwykle zbierają ze szmat które podnoszą z ziemi !!!
ALE Jak to powiedział Keynes - możesz mieć rację dopóki nie zbankrutujesz.. :)
MAM 3 Papiery ORANGE, PGE+ENEA, i SYGNITY ale po wystrzale tylko Sygnity może mi dać EMERYTUTRĘ ;-)
Niech MOC będzie z moimi papierami ;-)))))))))))))
Już o tym pisalem. Asceco mialo olbrzymie szczęście, ze w 2012 roku nie doszło do zakupu tej spółki. To nie dzięki temu że 21 zł to było niedoszacowane do wartości tej spółki (wręcz odwrotnie - moim zdaniem już wówczas przynajmniej 3-4krotnie by przepłacili), tylko ambicje I własne korzyści ówczesnych zarządów oraz idiotyczna wiara rady nadzorczej i akcjonariuszy w ich opowieści o wzrostach zablokowała tą transakcję. Historia pokazała, jakie straty chowali pod dywan. Moim zdaniem ta setna restrukturyzacja niczego nie zmieniła, poza oczywistą poprawą krótkoterminowych wyników. Ta spółka nie ma zdolności strategicznej i operacyjnej do funkcjonowania na wymagającym rynku. I masz rację, Ci dwaj akcjonariusze wtopili ostro i za wszelkę cenę będą chcieli się odbić. Tylko, że nie będzie im łatwo znaleźć kolejnych frajerów, jakimi okazali się oni.
Ta firma od lat płynie po równi pochyłej. Czasem szybciej czasem wolniej. Bardzo to przypomina Qumaka, który na każdym zakręcie gubił cennych ludzi ...
Od strategi w tej spółce to jest Paweł Z. a Prezes jest od wykonywania jego poleceń. Mariusz N. to sprawnie realizował więc obaj panowie spotkali się na "spacerniaku". Przy takim akcjonariacie osoba prezesa nie ma większego znaczenia a jego strategia jest jego prywatną sprawą (do pogadania z rodziną przy kominku).