Cześć , tak spoglądam tu raz na jakiś czas, troszkę już jestem na gpw, ale takiego ciekawego przypadku nie spotkałem by takie przerwy w komunikacji z ludem przy tak poważnej sytuacji... ah daj boże by wam urosło, należy się premia wytrwalym
Polskie dziennikarstwo....artykuł z którego nic nie wynika nowego, chyba ze jest to artykuł dla ludzi nie mających akcji ulg, jako zapachaj dziura w arkuszu prasowym lub w necie
Tak mi sie wydaje, ale dla kogos kto nie zna spolki jest to niezle streszczenie 2017 r. Czekamy na informacje od prezesa / zarzadu, odnosnie planow spolki na 2019r. Znajdzie sie nowy inwestor, moze sprzedadza prawa do leku, tego nie wie nikt... nadal wierze w projekt, ale ta cisza trwa juz zbyt dlugo
No ja się przyglądam by wrócić nawet kupując mniejszą ilość, ale zobaczymy czy z tego coś będzie, czemu ncbir nie przesłał transzy płatności już od roku, mam żal do siebie że nie wyczułem negatywnych symptomów
Moze dlatego, ze centrum jest finansowane ze środków skarbu państwa oraz funduszy Unii Europejskiej. Mamy niezly smietnik na naszym podworku i to moze byc jeden z powodow... moze prezes szuka pieniedzy w USA?? Uwazam, ze nie porzuca tego projektu, skoro jest to obecnie jedna z najbardziej obiecujących technologii w leczeniu wielu nowotworów. Problemy zaczely sie od akcji z wekslem...
Z pewnoscia jest to inwestycja obarczona wysokim ryzykiem, ale jak to mowia do odwaznych swiat nalezy :) Niestety nikt z nas nie ma krysztalowej kuli...
Napisałem do GLG i zadałem parę pytań. Zobaczymy co odpiszą ,- o ile wogóle odpiszą :-( Pomimo wszystko uważam, że nie zaniechają projektu i prawdopodobnie rozpaczliwie szukają kogoś, kto sfinansuje dalsze badania. Jestem dobrej myśli. Na pewno kogoś znajdą, bo wprawdzie rak to jeszcze nie wyrok, ale bez skutecznego leku z tego się z regóły nie wychodzi, a z wcześniejszych badań wynika że jest skuteczny. To olbrzymia szansa dla GLG na duże pieniądze i dalszy rozwój badań nad innymi projektami i na pewno jej nie zaprzepaszczą, ale i szansa dla chorych i dla nas akcjonariuszy. Wprawdzie wszystko się przesunie w czasie, ale na dobre efekty warto poczekać.
Na nasze szczescie nie ma chetnych do sprzedazy papiera ponizej 70gr, w sumie nie ma sie co dziwic, skoro w zeszlym roku nowi akcjonariusze kupowali po ponad 2zl.
Kurs raczej szoruje juz po dnie, teraz mamy kilka scenariuszow, zycie pokaze jak to sie dalej rozwinie. Ja nadal wierze w R. Gabriela i jego koneksje za oceanem...