Ale jaja. Dopiero co ktoś, chyba Piotrek napisał, że fundy mają Stąporkowa w ... poważaniu, a tu ale niespodzianka: oprócz funduszu FRAM, który jest największym akcjonariuszem ZUK-a, okazało się, że TFI PZU kupiło 60 k tego papier, a TFI AVIVA INVESTORS POLAND kupił 145 k akcji zuk-a. Dane są aktualne z półroczniaków. Jak oni to zrobili, kiedy? Nikt wcześniej chyba tego nie zauważył. Prawie dałbym się namówić do sprzedaży, ale teraz trzeba dokupić, bo jak któryś zacznie dokupywać to mamy hossę na papierze w najbliższych 3, 4 latach, bo fundusze najwcześniej wychodzą po 4 latach, a te się jeszcze nie okupiły. Mają tyle wolnej kasy, że o. Rydzyka mogły by czapką nakryć. Ale jaja ... , jak berety ...
Bo tu też nie ma za bardzo chętnych do sprzedaży. Gdyby ktoś chciał kupić w większej ilości, to cena akcji by poszybowała do 10 zł., dlatego też tu skupuje się po cichu w wydłużonym czasie. A tak na marginesie to TFI Altus idzie do góry, Ci co kupili w dołku nieźle zarobili. Najważniejsze dla tej spółki jest to aby powrócić na ścieżkę na jakiej byli kilka lat temu.
Racja, dokładnie tak, obroty nieduże, niby zlecenia są, ale przy większych zakupach to cena od razu rośnie. TFI Aviva Investors Poland kupiło ponad dwa procent akcji. To nie tak mało. Kurs Altusa faktycznie pięknie odbił. Nie ma się co martwić, TFI nie jest obciążone kredytami, opłaty pobierane za zarządzanie nadal są duże, z pewnością wystarczą na pokrycie kosztów działalności.
Racja, niespodzianka. Musiały dłużej skupować, może nawet od 2015 roku, bo sprzedających mało, to kupowały po trochu, żeby nikt ich nie uprzedził. Teraz chyba też będą brać bo cena mega niska, takie Walentynki dla kupujących. Podobno maklerzy z Londynu mają taką metodę, że jak mają zlecenie na przejęcie jakiejś spółki to najpierw dołują jej cenę, a potem proponują, że odkupią z bonusem, a gdy to nie pomoże robią wezwanie. Może ktoś dołuje właśnie pod wykup i wezwanie, ale kto im tu sprzeda, jak spółka stanęła na nogi i patrzeć jak zyskiem nakryją poprzednie dwa lata. Byle kto nie realizuje projektów dla Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Mają know haw to prawda, a te konstrukcje stalowe montują, bo Niemcy ich nie potrafią tak dobrze zrobić jak właśnie oni.
Dobra? Bardzo dobra! Niezależnie od tego ile kupili znaczy to, że uznali spółkę za godną zakupów. To może być początek, a w przyszłości mogą powiększyć zaangażowanie.
Jak jest tak dobrze to bierzcie perełkę workami, albo lepiej taczkami :-) Dzisiaj promocję zrobili po 1.59. Specjalnie dla amatorów świąt na bogato. Kto wie może posiadacze waloru spędzą święta w Londynie razem z tymi maklerami specami od przejęć po niskiej cenie :-) Wszystkiego dobrego, zwłaszcza zdrowia życzę :-)
Za chwile komornik będzie miał dość spory pakiet akcji do sprzedania. Akcje wielkiej czwórki leżą zabezpieczone w depozycie sądowym. Przeczytajcie raport firmy Forbuild.
Kompletnie nie ma to wpływu na ZUK-a, napisano, że sprawa dotyczy spółki i akcji Forbuild. Żaden wyrok nie zapadł, a postanowienie dotyczące zabezpieczeń na akcjach (Forbuild, bo tyle wiadomo) zostały zaskarżone. Groch z kapustą. Co ma piernik do wiatraka. Ktoś się szykuje, aby tanio kupić akcje. Szykuj, jeśli spadnie, ja sam kupie, bo widzę, że to mega okazja. Na przełomie 2016 i 2017 odbicie poszło z ~ 3,4 zł na ponad 6,5 zł. Można było zarobić około 100% w trzy miesiące, to dowód na to jak spółka jest wyprzedana, a teraz to już prawdziwa wyprzedaż poświąteczna. W każdej chwili możliwe jest odbicie z testem ostatniego szczytu, tego z 2017 roku.
Zupełnie nie ma to negatywnego wpływu na ZUK-a, napisano, że sprawa dotyczy spółki i akcji Forbuild. Żaden wyrok nie zapadł, a sprawy potrafią ciągnąć się latami. Jeżeli postanowienie o zabezpieczeniu dotyczyłoby jakiejkolwiek części akcji ZUKa, brak jednak informacji na ten temat - czyli należy założyć, że tak nie jest, jeśli jednak tak by było to fantastyczna wiadomość dla pozostałych akcjonariuszy i tych, którzy dopiero kupią. Dlatego, że w praktyce oznacza to całkowitą blokadę akcji i uniemożliwienie ich sprzedaży na bardzo długo, zazwyczaj dłużej niż do uprawomocnienia się wyroku, jeśli do tego kiedykolwiek dojdzie. Przy tej liczbie pozwanych w sprawie cywilnej to będzie prawdziwy maraton procesowy. Możliwe, że ktoś się szykuje, aby tanio kupić akcje, dlatego rozpowszechnia takie plotki. Jeśli cena spadnie ja sam kupię, bo widzę, że to mega okazja. Spółka jest wyprzedana. Ze strony prawa zagrożeń brak .., a nawet pojawiają się szanse sprzyjające wzrostowi ceny.
To się zdecyduj o co Ci chodzi. Raz piszesz komornik, w innym poście syndyk. To dwie różne profesje i działające w innej sytuacji. Pomieszanie z poplątaniem. Najlepiej napisz wprost. Kto mi taniej sprzeda akcje? Patrz PINOKIO napisał, że nie zapłaci więcej niż 1,77 i o dziwo ktoś po jego wpisie odpowiedział zleceniem na 182 akcje! Może spróbuj w ten sposób zamiast wypisywać te kalumnie. Tor dobra rada
Jeśli to prawda, podkreślam jeśli to prawda, to nikt tych akcji nie jest wstanie sprzedać. Zablokowane całkowicie, aż do uprawomocnienia wyroku. W praktyce to kilka lat, a nawet dłużej. Co później to już zależy od wyroku. Przede wszystkim nie natrafiłem na informację, żeby to dotyczyło tej spółki, bo sprawa dotyczy zupełnie innej spóły.