https://invst.ly/8dbq8 - świece, interwał tygodniowy. Na giełdzie nie kupuje się spółki tylko akcje. Co z tego, że wynik bardzo dobry, skoro rynek nie jest zainteresowany spółką. Widać to wyraźnie po braku reakcji rynku na publikację dobrych wyników za Q1. Prawdopodobnie informacje o zbójeckich emisjach zamroziły zainteresowanie papierem. I chyba słusznie. Technicznie papier realizuje ruch powrotny do przebitej linii szyi, która teraz jest na poziomie 0,68. W tych okolicach powinien pojawić się popyt. Czy tak się stanie? Tradycyjnie zobaczymy.
no jak tam mitomani. Ile warta jest społka - a 20 groszy, a 10 groszy to nie łaska. po tyle mogę kupić,. nie będzie to nie kupię, teraz to drożyzna. dopuszczą akcyjki z nowych emisji to spokojnie po ntylenwezmę. uwaga na inwestorka - naganiacza i innych jemu podobnuch. Taki cymes, a nie kupią ani jednej sztuki. gdyby kupili tyle akcji ile liter wysadzili w tym forum to mieliby 100 procent akcji. Wolą pisać to niech piszą.
Czekamy na walne, jeden z akcjonariuszy chce mieć kogoś od siebie w spółce, wg mnie lepiej wizerunkowo zadziałałby dywidenda niż akcje motywacyjne po taniości, bo to w większości przypadków (jak nie we wszystkich) drobni akcjonariusze źle odbierają...
To nie chodzi o to ile jest warta spółka, tylko o to ile będzie warta jedna akcja po emisji skierownej do braciszków - gdzie cena emisyjna będzie na poziomie 0,20 PLN - czyli dziś przy kursie 0,70 - chcą sobie wypłacić superrate w wysokości 0,50 na akcje - rozumiesz ? ( rozwodnienie ) rynek za każdym razem w dłuższym terminie karze takie ruchy - jeśli chcą pieniędzy ze spółki - dlaczego nie wypłaca dywidenty ? bo musieli by się podzielić z mniejszymi. Takie zachowanie to ewidentnie pokazanie mniejszym, że się nie liczą. Problem będzie polegał na tym, że jeśli faktycznie kurs runie to marzenia o dalszym rozwoju firmy padną, a braciszkowie zamiast finansowania na giełdzie będe mieli konta maklerskie pełne nic nie wartych akcji. Takie emisje zawsze rynek wycenia negatywnie. Jestem mocno zaskoczony, że zdecydowali się na taki ruch, może czas opuścić pokład. Myśliałem, że rodzina ma inną wizję na rozwój firmy. Aby spółka była silna, trzeba dbac o wartość jednej akcji - aby tenedencja była wzrostowa - niestety w przypadku polskiej giełdy - w większosci przypadków mamy doczyniania w zarządami które na poczatku potrzebuja dostawców kapitału a potem wysadzają ich wszystkich na golasa na bezludnej wyspie. Jestem bardzo ciekaw jak bardzo rynek ukarze głównych właścicieli Maxipizza. Jeśli maci inne zdanie, że te pieniądze z emisji są potrzebne na superszybki rozwój firmy, to zapraszma do polemiki i sensownej dyskusji. Jesli chcecie napisać coś w stylu - dno i muł to sobie darujcie.
Potwierdzam, niestety chamskie zagranie Januszy biznesu. Gdyby postępowali uczciwie, mogliby rozwijać sieć na całą Polskę i zbudować wielki majątek. Wolą jednak małe krętactwa, więc skończą jak polaczki cwaniaczki, od jakich roi się na NC.